Czy kupic dziecku używane buty na allegro ?

Czy kupujecie używane buty dla dzieci na allegro ? Zastanawiam się nad półbutami na wiosnę, mały pochodzi marzec, kwiecień, a potem już ciepło, a na jesień za małe. Nowe kosztują 100 - 150 zł. trochę dużo chciałabym ecco albo bartki znowu ja muszę spalac w piecu butki po synku, chociaż jak dotąd kupowałam mu same nowe firmowe, bo ma koślawe kostki i w domu nosi kapcie ortopedyczn nie chciałabym, żeby jakieś dziecko nosiło po nim buty, bo może zaczęłoby od tego krzywo stawiac stópki ale po zdrowym dziecku, czemu nie ? można poznac po bucikach, czy były noszone przez zdrowe dziecko, bez wad ortopedycznych, widac po starciach na podeszwie i zagięciach na skórze

nie kosztuja 150 zlotych tylko co najmniej 250 :-P

NIgdy. Moglabym w razie koniecznosci kupic prawie wszystko, ale dla mnie buty dla dziecka MUSZA byc nowe i dobrze dopasowane. Juz nie chodzi o o wady czy koslawienie, ale kazde dziecko inaczej stawia nogi, stopa sie dopiero ksztaltuje... akurat to jedna z ostatnich rzeczy na jaka by mi bylo szkoda pieniedzy.... co zaoszczedzisz na butach wydasz pozniej na leczenie.

uzywane buty kupowac? Wezcie mi to wytlumaczcie bo nie rozumiem za cholere:O Przeciez nic nie wiesz o dziecku, ktore je wczesniej nosilo. Naprawde tak szkoda ci kasy na nowe? Sobie tez uzywane kupujesz?

Nie zgadzam się z poprzednią odpowiedzią, że byty używane mogą zniekształcić stopy. stopy dziecka rosną tak szybko, że nie zdąży się taka zmiana dokonać. Ale spróbuj na www.pogrosiku.eu może tam znajdziesz coś ciekawego.

Myślałam o czymś w tym stylu np. http://allegro.pl/polbuty-ecco-mimic-wink-seria-light-roz-22-i1469017876.html Przecież nie będzie w nich chodził całą dobę, tylko na dwór. Oglądałam nowe butki, tańsze, porażka, nieprzewiewne, sztywne, podeszwa się nie zgina Wiecie, ja rozmawiałam o tym z ortopedą, bo też mi zależy na zdrowych stopkach synka. Ma nosic na elastycznej podeszwie. Teraz na zimę ma ecco, dostałam po córeczce koleżanki, są super

na allegro używane i jakoś nic się nie dzieje... Moja córka ma zawsze kilka par butów- kupuję też nowe. Te używane najczęściej z myślą o tym, by były jakieś na zmianę, głównie na podwórko czy plac zabaw. Jak do tej pory buty, które kupowałam nie były nie wiadomo jak zniekształcone (zastanawiam się czy w ogóle były). Jeśli wiem, że buty będą używane przez moje dziecko często i intensywnie (np sandałki w lecie), to oczywiście tylko nowe i skórzane. Ale np buty zimowe, gdzie wkładam dziecku rajstopy (a czesto również skarpety) chyba już nie muszą być nie wiadomo jakie. Co do argumentu, że buty używane deformują dziecku stopę... Moja córka nie ma żadnych problemów, dziecko koleżanki (zawsze dobre i nowe buty) ma "koślawe" stopy. Jak widac nie ma reguły. I czasem wolę kupić córce za te same pieniądza używane, ale markowe buty, niż nowe, które są wykonane z jakiegoś sztucznego dziadostwa.

? jeśli kupisz porządne firmowe buty to na zmianę na pewno nie będą potrzebne rozumiem, dokupić kalosze na deszczowe dni, ale zaraz kilka par by były na zmianę i to używane?

butow uzywanych dla dziecka nie kupilabym (sobie tez) co innego ubranka...

Na zmianę się przydają do piaskownicy :)

mala ma 15 m pierwdsxz bucik miala nowez ecco dalam 300 zl a pochodzila bardziej pojezdzila bo jeszcze nie chcodzila sama 2 miesiace w nich ... wiec teraz kupuje uzywane w idealnym stanie i sa ok ... z nozka tez sie nic nie dzieje

buty i bielizna - jedyne rzeczy ktorych nigdy nie kupie w ciuchlandzie :P

sobie nie kupilabym uzywanych a co dopiero dziecku.

każdego człowieka stopa układa się w inny sposób i nawet dorosły jak założy buty innej osoby nie czuje się dobrze a tym bardziej stopa młodego człowieka która dopiero co się kształtuje założyłabym wszystko sobie i dziecku oprócz właśnie butów i bielizny

na zmianę nie kupuję 5 par butów ;) tylko 2-3 (max). Jedne nowe, a jedne jakieś używane. Po co na zmianę? Nie raz zdarzyło mi się, że córka np przemoczyła buty..Można je wysuszyć, ale to chwilę trwa jednak.... Poza tym tak, jak ktoś napisał- do piaskownicy czy na jakieś wielkie błoto wolę jej ubrać coś gorszego, co może zniszczyć i dobrudzić dokładnie. Mimo wszystko żal mi 150 złotych wydanych po to, by doszczętnie zniszczyć. I jak do tej pory używane buty, które kupowałam prawie w ogóle nie były zniszczone (czyli nie wiadomo jak zniekształcone). Nie przesadzajcie- dzieci chodzą krótko w butach, a jeśli jeszcze mają jakieś na zmianę, to już w ogóle. Widzę to choćby na przykładzie (kiedyś) nowych butów córki- gdyby nie (wiecznie) zdarte noski, nie byłoby widać śladów ich noszenia (wewnatrz)...

A ja kupuje prawie wylacznie na allegro. Szukam okazji. Niektore odkupuje nowe- bo ktos kupil i nie wykorzystal-, niektore kupuje uzywane w idealnym stanie- widac, ze dziecko sie tymi butami dlugo nie nacieszylo, bo wygladaja jak nowe. Mam tych butow mnostwo- kilka par sandalow, polbutow, trampek. Rozne fasony, rozne kolory. A po co na zmiane? Zeby pasowaly do ubran! Widuje czesto zdjecia dzieci na nk, na ktorych widac, ze matka kupila jedne porzadne buty na caly sezon. I idzie takie dziecko w takich butach zarowno na spacer jak i np. na wesele czy inna uroczystosc. I widzimy tam np. chlopca w garniturze i w adidasach lub dziewczynke w balowej sukni i w kapciopodobnych butach lub polbutach w zupelnie innym kolorze (niepasujacym!) niz sukienka. Szczyt bezguscia :o

buty nie :-P a jak dziecko ktore w nich chodzilo mialo jakas wade postawy? to Twoje bedzie na najlepszej drodze zeby tez taka miec :-) ubranko tak moze byc uzywane, buciki nie, tylko nowe :-)

http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=11805099 zapraszam za chwilę koniec aukcji, piękna kamizelka na wiosnę dla dziewczynki 2-3 latka!

mysle, ze jesli ktos nie ma psychologicznych obiekcji, ze po kims, to spokojnie mozna kupic. sama nie kupuje, bo wlasnie jakosdo butow nie moge sie przekonac, ale kupilam uzywane piankowe sandalki akwah i mały smigal latem az miło. ale sprzedalam po synku 2 pary kozaczkow, poszly dosklownie w ciagu godzinki, były noszone, a raczej wożone, bo glownie w wozku, wiec w stanie idealnym, mysle, ze jesli trafi sie wlasnie na takie "Wożone" butki to nie ma co sie zastanawiac, bo nam rodzicom zalegają w szafach, a nastepne dzieciatko spokojnie jeszcze sobie je ponosi.

Proponuje odwiedzić najbliższy sklep Bartka :) Ja własnie kupiłam córeczce nowe buciki za 86 zł !!! Przecenione ze 159 ..... warto zajrzeć bo teraz są super wyprzedaże

Proponuje odwiedzić najbliższy sklep Bartka :) Ja własnie kupiłam córeczce nowe buciki za 86 zł !!! Przecenione ze 159 ..... warto zajrzeć bo teraz są super wyprzedaże

outlety czy wyprzedaże to super sprawa....Ja co roku kupuję Ecco, dbam o nie wyjątkowo i po każdym sezonie sprzedaję- sprzedają się dość szybko, chociaż ja sama uzywanych bym raczej nie kupiła

jeśli są w dobrym stanie to w sumie czemu nie, chociaz ja jednak stawiałabym na nowe! Odnośnie marek to bardzo dobre buty jakościowo robi Memo http://www.memoinfo.pl/Memo :)

wkładki byl ok ale dziecku było w nich niewygodnie. Od tej pory zawsze mierze buty zanim kupie. Dodam ze to byly buty ktoe potrzebne byly do sukienki na jedno wyjście a nie do chodzenia wiec stwierdziłam ze nie bedę inwestować. No i faktycznie. Przydały się tylko na jedno wyjscie, później już nigdy nie zalożyła.

Na jednorazową okazję lub "do kościoła" to jeszcze tak ale do chodzenia na co dzień używanych bym nie kupiła...

dziecko szybko wyrasta z bucików,a wystarczy wyprac i gotowe a czy poprzednie dziecko miało coś nie tak ze stopą to widać to na pięcie,że jakas jest wykrzywiona albo itp,corka kuzynki ma krzywe stopki i na kazdym jej bucie widac krzywizne

ze buty maja tylko jednego wlasciciela do, ktore dostosowuje sie podeszwa, kolejny dostaje w spadku jego znieksztalcenia, dlatego np drugie dziecko i kolejne ma czesciej wady stopy, problemy z kolanami czy przyszle urazy kregoslupa, buty musi byc solidny, przynajmneijd o kostki zabudowany-conajmneij do 16 roku zycia, skorzany i dobrze wyprofilwoany, dobrany rozmiarowo , czyli przynajmniej 1 cm dlusza podeszwa niz stopa dziecka itd. duzo rozumie, uzywane ciuchy z ciucholandow, ok jak ludzie nie maja niech tak robia, ale buty, wybaczcie buty i bielizna to rzeczy osobiste, oszczedzac mozna na wielu rzeczach, ale nie na zdrowiu, bo to co sie zaoszczedzi to pozniej wyda sie podwojnie na lekarzy i lekarstwa, zabiegi, profilaktyka to najlepsza medycyna :)

słuchajcie o ile chłopcu wystarcza 2 pary np adidasy i pólbuty to dziewczynce na swzon wiosna lato potrzebne sa kalosze,tenisówki,adidasy,pólbuty do sukienki,balerinki,sandałki,klapki na basen/plazę itp to juz teraz sie uzbiera kasy jakby sie chciałao wszystko nowe kupic...

Moja córeczka ma teraz conversy i takie sandałki http://www.mivo.sklep.pl/product-pol-3725-Sandal-Barolo.html i moim zdaniem spokojnie to ma lato wystarczy. Nie ma sensu kupowac wiecej, zwłaszcza jesli te dwie pary bucików sa dobrej firmy. A z używanymi mam złe wspomnienia wiec to też nie wchodzi w gre.

gfghju pierdoły piszesz ,a co chłopak to kaloszy czy innych butów nie potrzebuje tylko dziewucha .