Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Baajerantka

Kocie miauki

Polecane posty

Gość Baajerantka

Mam kocurkę [urodzona na samym początku sierpnia zeszłego roku, więc 5 miesięcy ma] i to mały psot. Lata dużo za owadami, rozrabia, ale ze 2-3 razy dziennie przychodzi i mruczy aby pogłaskać. Dzisiaj kot cały czas się łasi (godzinę siedzi czy dwie, idzie coś zjeść albo się położyć na chwilę gdzie indziej i wraca), leży niewygodnie na kolanach (pracuję) i dała sobie obciąć pazurek - ziewnęła to jej niechcący nieco za krótko obcięłam ale nie miauczala, tylko spojrzała niechętnie. Miauczy jak idę do łazienki jakby ją obdzierali ze skóry [dzisiaj cały dzień w domu byłam ale jutro muszę wrócić do pracy]. Daje się brać na ręce i mruczy (a zwykle nie dawała się brać, od razu się wyrywała) i głośno miauczy. Była na "przeglądzie" u weta 4 dni temu i bylo wszystko ok. Czy to możliwe, że to jakiś początek jej pierwszej rujki? Nie "prezentuje się" jak moja poprzednia kotka, ale poziom gadatliwości i pieszczochowania się jest podejrzany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajerantka
Wg "ludzkich lat" powinna mieć 10 lat... Powinna mieć rujkę za 2 miesiące najwcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty sama chcesz ja przyjac
Roznie to bywa. Moja kotka na poczatku tez zachowywala sie nietypowo. Biegala po mieszkaniu jak wariatka, miauczala, potem przeszlo to w wycie. Dopiero na drugi dzien zaczela przyjmowac typowa pozycje na widok kogokolwiek z domownikow :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajerantka
Ojoj, no to chyba się kocia sterylizacja przesunie na wcześniej ^ ^" Planowo była w kwietniu ale teraz to chyba muszę jakoś zaraz po zakończeniu, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Ty sama chcesz ja przyjac
Ach, chcialam jeszcze dodac, ze miala tez epizod jak to zartobliwie okreslil weterynarz, zalamania nerwowego. Dostawala wtedy juz od dluzszego czasu srodek hormonalny powstrzymujacy ruje, ale pewnego wieczora zaczela niespodziewanie jeczec i wyc, jakby ja kto obdzieral ze skory. Koncert trwal cala noc. Rano kotka byla jakby przestraszona i stlamszona. Chodzila za mna krok w krok, a kiedy sie oddalalam byla wyraznie przestraszona. Nastepnie zaczela szukac kryjowki. Stale towarzyszylo temu przerazliwe miauczenie. Zawiozlam ja do weterynarza, bedac pewna, ze cos jej musi dolegac. Ale okazalo sie, ze jest zupelnie zdrowa. Dostala srodek uspokajajacy i po godzinie czy dwoch byla juz soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajerantka
aż ciężko uwierzyć, kot mi mruczy non stop i nawet zjadła karmę suchą (a zwykle woli przegłodzić się do kolacji z mokrego) jak jej podałam, kot-marzenie poza tym, że muszę wszędzie drzwi zostawiać otwarte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajerantka
jednak mój problem polegana tym ze ona ostatnio w naszym łóżku bajerowała mojego męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baajerantka
Ech, podszyw jak zawsze :) Szkoda że nie mam męża, byłoby wesoło ;) BTW kotu przeszło, miał jakiś taki maiukliwy dzień, nastepnego dnia mnie i teraz się już normalnie zachowuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×