WF-istka zmusza mnie do chodzenia po równoważni, a ja mam okropny lęk wysokości

Ta równoważnia nie jest strasznie wysoka, sięga mi trochę za pas, ale ja się tak panicznie boje, że nie dam rady tam ustac. Mam okropny lęk wysokości, od dziecka bardzo boję się wysokości. Kilka razy weszłam na tą równoważnie, ale nie mogę zrobic nawet jednego kroku tak się cała trzęsę i od razu robi mi się słabo ze strachu. WF-istka chce, żeby dziewczyny z klasy szły z boku i mnie asekurowały, ale mi to nie pomaga bo jak wejdę to od razu mi się kręci w głowie i mam nogi miękkie jak z waty. Tłumaczyłam, że mam straszny lęk wysokości i nie dam rady tego zrobic. A ona na to, żebym nie wymyślała. To cwicznie polega na tym, żeby przejsc przez całą równoważnie, na końcu zrobic jaskołke, odwrócic się i wrócic na początek. 2 razy odmówiłam, postawiła mi dwie jedynki. Co ja mam zrobic? W poniedziałek znowu wf. pewnie będzie kazała mi zaliczac. czy naprawdę musze spasc z tej równowazni, żeby dała mi spokój?

up

czy chociaż wiesz jaka jest odległość od podłogi do równoważni i na odwrót? Ja też uważam ,że przesadzasz, masz zwykłego pietra i tyle.

Idz z tym do wychowawczyni.

no jasne idź i poskarż się jaka z ciebie jest lebiega

Nie wiem jaka jest dokładna odległosc, napisalam że sięga mi do pasa. Tak boje się i na pewno nie przesadzam. gdybym nie miała tego lęku to przecież zrobiłabym to zamiast dostac 2 pały, ale nie dam rady. Jak tam wchodzę to się tak trzęsę, że nie potrafie się utrzymac

hahahahaha- mówisz o sobie? każdy ma prawo miec różne lęki, więc zamknij łaskawie mordę.

a chodziłaś na w-fie po odwróconej ławce?

Podbijam.

tylko żebyś oka sobie nie podbiła:(

hahahahahahahaha- jesteś upośledzona, czy tylko sprawiasz takie wrażenie? u was na wsi wszyscy tacy pojebani?

czy Wy k***wa nie wiecie, co to jest lęk? pojebani ludzie ja też mam, załatwiam sobie zwolnienie do końca roku

Ja nie chce zwolnienia z wf-u bo ogólnie nie mam powodu, resztę cwiczen nawet lubie, ale ta równoważnia mnie dobija:O

jakbyś zgadła, a może gdzieś w pobliżu mieszkasz?

wysokości po tym jak spadłem z dywanu na podłoge.

tu się nie ma co śmiać, ja mam taki lęk wysokości, że na zwykłe krzesło nie wejdę. Boję się i już, kręci mi się w głowie. To jest fobia, zaburzenie a nie wymyślanie, więc możesz złożyć skargę do wychowawczyni albo dyrektorki a jak nie to przynieś zaświadczenie od psychologa

Idź do wychowawczyni i powiedz, że masz lęk wysokości i nie możesz chodzic po równowazni. Niech ona powie nauczycielce od wf-u A jak wychowawczyni nie pomoże, to idz do lekarza i poproś, żeby wystawił Ci takie zaswiadczenie, że nie możesz wykonywac niektórych cwiczen. W tym np. chodzenie po równoważni it. A ty hahahahahahahahaha- chyba jesteś chora psychicznie, powinnaś się leczyc, bo jak na razie to tępak z ciebie niesamowity. aż żal, że tacy ludzie chodzą po świecie:O

sara siarka- dokładnie. ja mam to samo. jak stoje na czymś to od razu kręci mi się w głowie, nie ma mowy o zawieszaniu firanek na przykład. tak samo mam jak stoje na najwyższym stopniu schodów i spojrzę w dół, też się boje.

że masz lęk przed szkołą, może dostaniesz zwolnienie na całe życie. Powiedz np. że boisz się kredy. Ja w ten sposób nie musiałem chodzić od 2 klasy podstawówki do szkoły

Nie wysilaj się. Przecież widac, że to pisze cały czas jedna i ta sama osoba. co za przygłup:O

autorko olej tych dupków co tu wypisują bzdury i zrób jak ci mówię :)

i niech ci wystawi zwolnienie TYLKO z równoważni... ja mam tak wystawione zwolniene z przewrotów bo mam kłopoty z błędnikiem :)

matce powiedz i niech matka ci da zwolnienie Z RÓWNOWAŻNI. nauczyciel nie ma prawa tego kwestionować

matka nie może napisać zwolnienia z równoważni... w ogóle z jakiegokolwiek ćwiczenia. Aby być z zwolnionym z czegoś co jest w programie nauczania na wf'ie uznawane są zwolnienia tylko od lekarzy... autorko jestes w 1 klasie liceum :)?

Nie macie ludzie zielonego pojęcia o tym co to jest fobia, ja też nie mam bo żadnej nie posiadam, ale potrafią się postawić w czyjejś sytuacji. Ta nauczycielka z wf-u nie posiada chyba jakiegoś przygotowania pedagogicznego, co? Albo jej się wydaje że rozumy pozjadała a w rezultacie gówno wie....Powinnaś zgłosic to do wychowawcy- taki pierwszy krok, takie moje zdanie.

Ale u nas wf-istka nie przyjmuje zwolnien od rodziców, jesli chodzi o wf. bo sporo uczniów zaczęło sobie samych wypisywac lewe zwolnienia i teraz babka nie przyjmuje. Lekarz bez problemu wypisze mi zwolnienie z równoważni, jak powiem ze od dziecka mam lęk wysokości? Tylko najgorzej, że w poniedziałek od razu na 2 godz mam wf i ona znowu będzie kazała mi zaliczac i pewnie dostane 3 jedynke za to

powem ci ze w żadnej szkole nie przyjmują zwolnień od rodziców. Musi być napisane przez lekarza :) Jak dostaniesz nawet tą następną pałę to po okazaniu jej że masz to zwolnienie powinna ci je wykreslić. ach.. i przed pójsciem do lekarza pójdź do pielęgniarki i podpytaj się jak potem w szkole "załatwić" to zwolnienie... Bo np. u mnie to troszke trzeba się nachodzić - najpierw do pielęgniarki potem sekretariat a na końcu dopiero wfista ;)

rozumiem dzięki.

Pojebane dzieci. Kiedys nie bylo dopuszczalne czegos takiego jak lek wysokosci. Dostalabys po dupie od matki i od razu bys wskoczyla na te rownowaznie tlusta locho :-O

potem powiedz-tępa kurwo, nie widzisz różnicy?