Medikinet lek na ADHD

terapia ,cierpliwosc ,nerwy ze stali ,spokój ,duzooo zajec ruchowych ,sportowych ,meliska to ratunek dla dzieci z nadpobudliwoscia ,nie bede sie rozwodzic długo by tu opowiadac ,ale przeszlismy to ,,,,lek w ostatecznosci,,powodzenia i wytrwałosci zycze ,

hej, dość fajnie opisane same leki jak i skutki ich działania masz na stronie http://adhd24.pl/leki-stosowane-w-adhd/ masz tam leki na adhd pogrupowane

Medikinet zawiera w składzie metylofenidat- substancja narkotyczna. Ktoś tu napisał o, że to psychotrop, co jest kompletna bzdura. Medikinet to narkotyk, dlatego tez jest na RpW, a nie na zwykla Rp. Spytajcie lekarza zanim podacie dziecku, bo to narkotyk! Uzależnia między innymi. Pozdrawiam z apteki .

Wznawiam temat. Czy jest ktoś kto podawał ten lek dziecku , nastolatkowi i zauważył jakieś poważne skutki uboczne po kilku miesiącach lub latach po odstawieniu?

Osoby które twierdzą że brak nam zdolności wychowawczych -dziękujemy.

Kto podawał dziecku ten lęk?

Czy żadna z mam nie stosowala tego ?

Podaje ten lek mojemu synowi 2 lata to prawda ze schudl ale rosnie i czuje sie dobrze w szkole moze sie skoncentrowac przynosi dobre oceny nawet powim ze bardzo dobre leku nie dostaje w soboty i niedziele ferie i wakacje robie mu przerwy wtedy jest jak tajfun a ci co pisza ze choroba nie istnieje ze to wina rodzicow zycze wam takiego dziecka wtedy porozmawiamy

To ja pytałam jak u waszych dzieci sprawdza się ten lek. Mój syn 14 letni po trzech dniach stosowania dostał napadu lęku widział rzeczy których nie bylo a do tego jeszcze drzenie miesni.... masakra . Lekarz kazała odstawić i przyjść za 2 tygodnie po inny. Nie wiem co mu zaproponuje...trochę się wystraszylam i myślę żeby odstawić w ogóle...

Na adhd polecam Selegiline jest wiele badan naukowych świaedczących o skuteczności w adhd. 5mg dla malych dzieci i 10mg dla starszych.

Od pierwszej klasy szkoły podstawowej miałam problemy z nauką i byłam jak to się mówi niegrzecznecznym dzieckiem. Nigdy nie miałam osiągnięć w nauce, a przedmioty takie jak matematyka były dla mnie istną czarną magią. Już w pierwszych klasach nauczyciele dali mi do zrozumienia że jestem inteligentna inaczej , zawsze chciałam być dobrym uczniem, lecz mimo wielu godzin spędzonych nad książką nie umiałam przelać zdobytej wiedzy na papier. Wszystko się zmieniło gdy w drugiej klasie gimnazjum przeprowadzono nam testy na IQ. Ku zdziwieniu wszystkim okazało się że moje wyniki są ponad przeciętne. Szkolny pedagog nie wiedząc o co chodzi wysłali mnie do poradni , gdzie stwierdzono u mnie ADHD i potrzebę pomocy ze strony leków . Medikinet biorę już od prawie roku. Moje oceny podniosły się z dwa na pięć, nawet w matematyce i fizyce. Jeśli ktoś mówi że nie ma czegoś takiego jak ADHD to znaczy że nie wie co to znaczy nie móc usiedzieć w miejscu 10 minut. Drogie mamy jeśli stwierdzono u waszych dzieci potrzebę używania medikinetu to nie kierujcię się opiniami osób które nigdy nie miały prawdziwego problemu z nadpobudliwośćą i koncentracjią . Pomyślcie o morzliwosciach i talentach waszych dzieci które zamiast rozwijać w sobie to co najlepsze , biegają w kółko . Co do stwierdzenia iż medikinet to narkotyk i trucizna, gdyby tak było to nie był by on wogulę dostępny , a szukając takich informacji w internecie możemy dowiedzieć się również że witamina C powoduje ślepote .

Co po latach u Waszych dzieci?

Czy efekty widac od razu? Czy trzeba podawac jakis okres czasu? Daje synowi 2 dzien ale nie widze żadnej roznicy

Moj syn 8 lat po roku stosowania medikinet, zacząl sie bać ,miał lęki ,chodził krok w krok za każdym i nie umiał zinterpretować dokładnie czego sie boi .Myślę że trzeba sie zastanowić nad stosowaniem dłużej tego leku

Lek doczekał się tzw. wersji Research Chemical (RC), czyli niemalże bliźniaczej w strukturze chemicznej cząsteczki będącej odpowiednikiem w znaczeniu zastosowania praktycznego, tj. posiada identyczne wręcz właściwości, a jak pokazują doniesienia (bo badania kliniczne wciąż są w planach), 4f-MPH, bo o nim mowa, to idealne zastępstwo dla metylofenidatu. Można to dorwać na ogłaszamy24.

Tak, Medikinet to wspaniały lek...Na bóle duszy i ciała metylofenidat najlepiej działa:-)

na oglaszamy24.pl to wiekszosc oszustow nie kupujcie niz bez sprawdzenia zawartosc***aczki przed zaplaceniem!!!!!!!!!!

Hahaha przecież to zwykła amfetamina a raczej jej pochodne. Smacznego

Witam Zaczęłam podawać dziecku lek medikinet. Mamy podawać tylko w dniach szkolnych. Ale syn bardzo się wyciszył, jest smutny, nie może zasypiać, w ciągu dnia zmęczony. Drżą mu mięśnie. Czy te objawy ustępują?

Według mnie te lekarstwa niestety nie działają. U nas przynajmniej ich przyjmowanie nie pomoglo. Natomiast odpowiednia terapia w http://terapia-adhd.waw.pl/ zaczyna działać i pomagac! Naprawdę warto.

Mój syn ma zdiagnozowane adhd,był leczony medikinetem i było w miarę dobrze. Wylądował w szpitalu psychiatrycznym na Aleksandrowskiej w Łodzi,tam zmieniono Mu lek na strattera i tu zaczęły się problemy- bezsenność,wymioty,biegunka. Niewiem czy wogóle faszerować dziecko takimi lekami na adhd

Na moja 8 letnia siostrę ten lek zadziałał całkiem odwrotnie. Zamiast się wyciszyc itp to była jeszcze gorsza! Lekarz kazał odstawić .

Śmiać mi się chce z tych którzy uważają, że ADHD to przykrywka dla nieudonych rodziców. Więc Opiszę mojego syna. Teraz ma 9 lat. Zaczął czytać gdy miał 4,5 roku. Gdy miał 6 lat czytał płynnie ze zrozumieniem i intonacją (całościowo). Dodawał i odejmował sprawnie w zakresie 20 i zaczynał mnożyć na małych wartościach. Do tego dość szeroka wiedza ogólna. Chłopiec *****iwy ale w szkole, w gościach istne cudo. Grzeczniutki, taktowny. Jego wychowawczyni nigdy nie wyraziła się o nim inaczej jak "wspaniałe dziecko". W badaniach psych-pedag. wyszło, że jest niemal genialny. Czy ktoś uwierzy, że to cudowne dziecko ma ADHD? A jednak ma. Tylko bez nadpobudliwości ruchowej. Moje dziecko jest znakomicie wychowane ale wszystko go rozprasza. Teraz mamy mu podawać medikinet . Jestem już tak zmęczona tym jego rozpraszaniem, że mu podam. Mamy go regularnie ważyć, mierzyć ciśnienie, obserwować, nie podawać w dni wolne od lekcji.

wygwiazdkowało mi słowo ru*ch*liwy

Syn byl dzieckiem bardzo *****iwym, od najmlodszych lat wszedzie bylo go pelno. Mialam juz jako takie pojecie o wychowaniu poniewaz byl moim 3 z kolei dzieckiem, potem bylo jeszcze 4 dziecko ale zadne z pozostalych nie sprawialo takich problemow wychowawczych. Gdy mial 2 latka mowilam sobie ze wyrosnie z tego ale nie wyrastał przez kolejne lata. Ja jestem matką, ktora kladzie duzy nacisk na dobry kontakt z dzieckiem. Wspieram zainteresowania dzieci, rozmawiam duzo, ale tez potrafie zareagowac ostrzej w razie przekroczenia pewnych granic. Metody "pasa" nie uwazam w ogole za humanitarną, nie ma u nas bicia, nie tędy droga do wychowania wartosciowego i pewnego siebie czlowieka. Kiedy syn miał prawie 9 lat poprosilam o pomoc psychiate dzieciecego. Syn nie byl konfliktowym dzieckiem, ale ze wzgledu na jego wszedobylskosc dzieci z klasy nauczyly sie ze jesli naskarza na niego to pani uwierzy, po czasie okazywalo sie ze to nie on byl sprawca ale co tam, opinia łobuza ciagnela sie za nim. A on tymczasem chcial wszystkiego sprobowac, z kazdym miec kontakt i niebardzo mogl sie skupic na jednej czynnosci. Mial tendencje do zaczynania zdania, a zanim skonczyl wątek poruszal kilka innych kwestii. Odkąd bierze medikinet (blisko rok) jest znacznie spokojniejszy. Nie jest ospaly ani flegmatyczny. Reaguje spokojnie na moje zakazy, co wczesniej bylo jedynie marzeniem, łatwo bylo o awanture. Widze ze jest mu latwiej pracowac nad swoim zachowaniem. Jestem z niego dumna, poniewaz widze ile pracy wkłada w poprawę swoich reakcji. Bez leku nie bylo to mozliwe. Nad wizyta u psychiatry i tym samym zdiagnozowaniem adhd zastanawialam sie kilka lat. Żałuję, że tak dlugo zwlekałam. Nie bylam w stanie obnizyc jego nadpobudliwosci w zaden sposob. A powtarzam że bicia nie uznaje co nie znaczy ze dziecko wychowuje sie samo i ze wszystko mu bylo wolno. Apetyt osłabł nieznacznie, ale wraca wieczorami. Kontakt z rowiesnikami poprawil sie. Wychowawczyni zaczela chwalic dziecko, zamiast jak wczesniej karcic je za to ze chodzi po klasie, ciagle o cos pyta. Przed braniem leku byl bardzo zdolnym uczniem, oceny bardzo dobre i w trakcie leczenia to sie nie zmienilo. Do pseudospecjalistow od wychowania dzieci, ktorzy twierdza ze adhd to wymysł, leki to zło, matki są leniwe itp: wiedzcie ze karma lubi wrócic, oby was zycie nie potraktowalo w parszywy sposob a ludzie nie ocenili wedlug waszej miary, pozdrawiam i zycze zdrowia i usmiechu

Witam. Nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi, że ADHD to przykrywka dla błędów wychowawczych, to niestety nie mogę się z tym zgodzić. Sama jestem nauczycielką od 10 lat, przez tyle lat "przerobiłam" setki dzieci w różnym wieku, ale jak sama zostałam mamą i przyszło mi się zmagać z nadpobudliwością u synka już od wczesnych miesięcy jego życia, teraz chodząc z nim na terapię i sama ze sobą również, bo już sił fizycznych i psychicznych brak przy takim dziecku, to powiem z całym przekonaniem - tak, ADHD to prawdziwe, istniejące, potwierdzone badaniami zjawisko. Owszem, kiedyś się tego nie znało, nie mówiło się o tym, a takie dzieci traktowano pasem. Ja wolę uniknąć takich sytuacji, dlatego rozważam propozycję pani doktor odnośnie podania synkowi Concerty, bądź właśnie leku Medikinet. Mam nadzieję, że mu pomoże, bo aktualnie męczy się głównie on sam ze sobą, no i całe najbliższe otoczenie. Pozdrawiam

Serdecznie życzę wszystkim życzliwym osobom , komentującym ten wątek , którzy nie mają zielonego pojęcia o tej chorobie właśnie takiego dziecka ! Wasze wywody na temat ADHD dot. Braku wychowania przez rodziców oraz braku jdyscypliny są żenujące . Mój syn że stwierdzonym ADHD przez specjalistów ma 10 lat ( od 6 roku życia pod opieka poradni )przyjmował concerte ale wystąpiły skutki uboczne w postaci zahamowania apetytu dlatego musiałam odstawić . Zaczynam podawać medikinet 5 , który działa tylko przez 8 h a nie 12 tak jak concerta . Warto dodać że nieleczone ADHD to jeszcze coś gorszego , każdy psychiatra wam wytłumaczy jakie są powikłania i co czeka nastolatka w późniejszym okresie jego życia . Pozdrawiam serdecznie rodziców ADHD - owoców i życzę wytrwałości w leczeniu i terapii ( te dwie metody działają cuda )

Ja nie rozumiem jak można tak mówić, że ADHD to przykrywka dla błędów wychowawczych. Ludzie Wy naprawdę nie wiecie co piszecie. Zastanówcie się czasem. MY też mamy ten problem. Zdiagnozowany wcześnie. Trafiliśmy do www.terapia-adhd.waw.pl/ - nasze dziecko ma kontakt z innymi dziecmi, które maja takie problemy, regularnie uczeszcza na terapie, jezdzi na obozy. Możecie wierzyc lub nie, ale ja widze poprawe i to duza.

witajcie mój syn 15letni bierze medikinet 20 CR i nie dzała jest coraz gorzej ma wybuchy agresji ,nie słucha jest bardziej pobudliwy .a u was jak jest?

20 CR to moze za niska dawka?