kupuję auto - ostateczny wybór

mam na oku 3 auta, 3 konkretne auta - a do dyspozycji ok. 15-17 tys. (w tym część w kredycie) dzisiaj jadę obejrzeć ostatni raz i podjąć decyzję 1. fiat panda z 2005, w dieslu, silnik 1,1, przebieg niecałe 90 tys. km, ABS, Wspomaganie kierownicy, Poduszka powietrzna - średnio mi się podoba, ale jest ekonomiczny i ponoć dość niezawodny 2. opel astra z 2005, w benzynie, silnik 1,2, przebieg 200 tys. km, do tej pory serwisowany w oplowskich serwisach, ABS, Wspomaganie kierownicy, Poduszka powietrzna, klimatyzacja - podoba mi się bardzo 3. nissan almera z 2001, w dieslu, silnik 2,2, przebieg 140 tys. km, ABS, Autoalarm, Wspomaganie kierownicy, Centralny zamek, Klimatyzacja, Poduszka powietrzna, Elektryczne szyby i lusterka - niby niezły, ale... ;) i teraz mam dylemat - bo nie chodzi o cenę zakupu, ale też koszty późniejszego utrzymania (ubezpieczenie, paliwo, części, serwisowanie) poradźcie

ja bym na Twoim miejscu wybrała nissana, niedoż ze dobry samochod to jeszcze w dieslu, ubezpieczenie zaplacisz raz i na rok masz spokoj, malo kiedy sie psuje, no i samo to ze diesel- oszczedny fiat- sama nazwa mi sie nie widzi:O a opel w benzynie- nad tym bardzo gleboko bym sie zastanowila- bardzo droga benzyna;)

fiat panda ma 1.3l

haha, niemniej na to ubezpieczenie też trzeba wytrzasnąć skądś, a silnik 2,2 to poleci :) dzięki za opinię :) mi najbardziej ten opel się podoba, no... i części tanie, a nissan już niekoniecznie ;) no i nie będę jakichś kosmicznych odległosci pokonywać, żeby aż taka różnica na paliwie była, chociaż wiadomo - zawsze mnie namawiaja na pandę, ale... najmniej mi się podoba

Jeśli nie jeździsz naprawdę dużo to bierz benzyniaka. Diesle wcale nie są tak niezawodne jak się mówi - naprawy są bardzo kosztowne. Dla mnie diesel to samochód dla osób które jeżdżą minimum 20 tysięcy rocznie i to na dłuższych trasach. Poza tym spytaj właścicieli dieslów jak im się odpala w zimie;)

staszku - masz rację, mój błąd :) 1,3 multijet (cokolwiek to znaczy :D )

Jedna uwaga do osoby powyżej:D Olej napędowy kosztuje dzisiaj właściwie tyle samo co benzyna. Co prawda diesle są oszczędniejsze, ale żeby ta oszczędność w ogóle miała miejsce to musisz jeździć w dłuższe trasy. Na początku ropniak pali jak smok! Polecam Opla.

odpala się znakomicie :) jakby kto pytał

Jesteś głupia ale to nie Twoja wina:d

diesla na 100km spalisz 5l a benzyny ok 8-9 widzisz roznice??

astra w 2005 już chyba nie miała 1.2, zastąpił ją silnik 1.4 90km, Ale sam nie wiem, którego wybrać, astra myślę będzie palić do 2 litrów więcej, ale jak mało jeździsz to bez różnicy

no ja nie będę dużych tras pokonywać, max. 20 tys. km rocznie... mnie jedni straszą dużym przebiegiem u opla, ale z drugiej strony, wiem, ze ten przebieg jest prawdziwy ;) że auto było serwisowane na oryginalnych częściach, i regularnie inni piszą, że opel jest nie do zdarcia i brać mnie się on wizualnie nawet najbardziej podoba :D a właśnie, to odpalanie zimą - sąsiadka całą zimę miała auto na parkingu, bo jej notorycznie odmawiało współracy - diesel właśnie, i to nowy dość...

I proszę Cię, nie słuchaj się że opel jest nie do zdarcia, to są używane wozy i wszystko zależy od właściciela

jedno co widę, panda nikogo nie powala na kolana :D ja do tego nissana nie mogę się przyczepić, serio, ale... jakoś nie przemawia do mnie :D w sumie opla wybrałam już, ale nigdy nie wiadomo, co kto mądry doradzi jeszcze - stąd mój temat :)

nissan bo ma maly przebieg co to za auto ktore ma 1.2 pojemnosci albo 1. 1 i to jeszcze w dislu :D ?tragedia dobra firma ja nie dawno rowniez kupilam auto dla mnie najwazniejsza jest firma i stan wizualny i tech auta najlepiej dolozyc te 200 stowki i jechac do aso na przeglad

nie dziwie ci sie ze nie - naucz się czytać niedojdo. Napisałem że na krótkich trasach typu rajd do sklepu po bułki, czy odwiezienie dzieci do szkoły diesel spali więcej. Przeczytaj testy gamoniu zanim uwierzysz w bzdury które ktoś wygaduje... Dla osób jeżdżących tak przeciętnie 10 tysiecy rocznie benzyna jest najlepsza.

frodo, sam jesteś gamoniem, na chuj komu te testy, skoro życie pokazuje co innego

solidny samochod silnik nie do zdarcia

Życie pokazuje np to że jesteś pedałem, ale to już nie podlega dyskusji. Dla ludzi, którzy coś wiedzą, a nie tylko powtarzają jakieś zasłyszane brednie takie rzeczy są ważne. Wiem, że nie byłbyś w stanie zrozumieć sensu takich doświadczeń, ale są ludzie, którzy potrafią się tym zainteresować. Dla Ciebie to są mity bo jesteś pariasem i masz naturę taksówkarza, który jeździ starym mercem i myśli że z tego powodu jest zajebisty. Dlatego mam Ci do powiedzenia tylko tyle... kij ci w japę!

wiadomo prostaku jebany ze jak autorka bedzie zapierdalalado sklepu na przeciwko domu to spali jej wiecej bo KAZDY silnik czy to benzyniak czy diesel pali w iecej po miescie niz w trasie:O idz jebnij baranka

autorka nie bedzie*

Z wymienionych wyłącznie almera. Z tym że jak potrzebujesz auta to miasta i na krótkie przeloty to nie kupuj diesla! Teoretycznie jest oszczędniejszy, ale nowoczesny diesel pada bardzo szybko w mieście a naprawy są kosmicznie drogie. Poza tym 1,4 benzyna nie spali ci więcej niż 2,0 diesel i oc tańsze i lepiej się jeździ i dziesiątki innych plusów.

mówię to ze swojego życia a nie zasłyszanych cwelu w dupę jebany

Mam doniesienia dla Staszka i tego drugiego pedała z którym Stasiu tworzy szczęśliwy związek partnerski. Badania dowodzą, że wasze pedalstwo przekłada się na zdolność logicznego myślenia. Z niepokojem przyjąłem do wiadomości fakt, że projekt ustawy nakłada na was obu obowiązek chodzenia z wiadrem na głowie, żeby społeczeństwo nie musiało oglądać waszych szkaradnych ryjów. Autorka zapewne jak każda kobieta będzie jeździć w długie trasy po całej Polsce i dwa raxy do roku wybierze się do Chorwacji na weekend. Dlatego zaproponujecie jej pedały Micre diesel przerobioną na gaz.

przenieś się na f23 stulejarzu

cóż, dziękuję za wszystkie (prawie) wpisy mam do wyboru te 3 konkretne auta, są już wstępnie sprawdzone, i to spośród nich będę wybierać więc opcja np. nissan ale w benzynie odpada (rus1 ;) ) tak, zgadza się - jazda głównie miejska, w korkach, krótkie dystanse jadę więc po opla dzięki raz jeszcze

No to powodzenia w bojach z hoplem...