Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wielkie Zaszłości

Łatwo jest znaleźć dziewczynę?

Polecane posty

Gość Wielkie Zaszłości

Nie wiem jak to jest u was ale gdzie ja w tym ciągu zdarzeń mam znaleźć dobrą sytuacje do znalezienia dziewczyny? Rano wychodzę z domu i jadę czymś do szkoły, jak tam zachodzę to na początku witam się z męską częścią klasy i czasem z niektórymi uczennicami no ale to niestety nie wykracza poza powiedzenie 'cześć' i na tym koniec. Później siedzę przed każdą lekcją na ławce bądź też na linoleum milcząc. Nawet jak usadowie się koło kogoś to i tak nie mogę się wbić w rozmowę - to zgrana paczka, która porusza swoje wewnętrzne tematy a jak mówią o czymś przyziemnym to zanim zdąże na to wpaść już ktoś to powie. O nauce też nie gadam, nie jestem dobrym uczniem albo mam zadanie, więc nie podejmuje tematu. Opuszczam szkołę i w powrotną drogę idę sam. Czasem jak ktoś mnie wyprzedzi z klasy to nie przystaje ze mną. Wsiadam do busa którym nikt 'znajomy' nie jeździ. Przyjeżdzam do domu a tam nic nie ma do jedzenia, muszę się zadowolić chlebem z serkiem topionym bądź ptasim mleczkiem jeżeli jest i herbatą. Nie biorę się za książki po przyjściu do domu, zamiast tego biorę sekator i ucinam gałęzie bo lubie pracować w ogrodzie. Później siadam przed kompem i do 22.00 jestem on-line ale z nikim nie porozumiewam się przez komunikator lub portal społecznościowy (podejrzewam że nikt nawet nie ma mojego numeru). Czasem odezwie (2 razy w miesiącu lub rzadziej) się tylko taki kolega z gimnazjum ale to nie jest dla mnie wiążące. O 22.00 jestem już zmęczony i kłade się spać nienauczywszy się niczego. Cała sytuacja powtarza się codziennie a oprócz tego dochodzą jeszcze swary z matką, oczywiście nie o to że prowadzę taki tryb życia tylko że się nie uczę bo matka nie jest w stanie mi nic pomóc w tym względzie. Nie inaczej jest z dniami wolnymi i piątkami po południu. Kiedyś chciałem wychodzić na imprezy ale matce się to bardzo nie podobało. Byłem tylko raz na imprezie, może 10 minut i później wyszedłem (opisywałem to zresztą na forum) a więc zostało przełamane embargo na imprezy ale i tak nie chodzę bo musiał bym się awanturować o to kto mnie przywiezie i odwiezie stamtąd oraz o picie alkoholu a ja nie mam do tego ochoty. Kurwa i tak jest przez całe liceum, od 18 IX 2008 do dnia dzisiejszego. A dlaczego akurat od 18 września? Bo w tym dniu zacząłem uczęszczać do LO. Wracając do głównego zapytania, jak tu kogoś poznać, przecież to niemożliwe z takim trybem! Narazie wszystko wskazuje że zostanę sam jak palec. Mam 18,5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie Zaszłości
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość d@li@
mój braciszek robił tak samo i to do 24 roku zycia a potem ni z gruszki ni z pietruszki przyprowadził panne z brzuchem...i było huczne weselisko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba znaleźć jakiś kumpli, oni wkręcą Cię w życie towarzyskie. A może poznasz kogoś przez sieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie zaszłości
Gdzie tych kumpli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutka_91
A myślałeś o portalu randkowym? Jeżeli w rzeczywistości trudno jest Ci zagadać do dziewczyny, to spróbuj przez internet. :) A poza tym - trening czyni mistrza - w poniedziałek w szkole podejdź do grupy koleżanek z klasy i zacznij rozmowę zanim zorientujesz się o czym rozmawiają, żeby nikt nie podebrał Ci Twojego pomysłu. Zagadaj o czymkolwiek. Choćby o maturze, bo patrząc na Twój wiek, widzę, że niedługo dostąpisz tej niewątpliwej przyjemności. ;) Później będzie łatwiej, spytasz jakąś dziewczynę o godzinę, albo o dzień tygodnia (tym drugim można nawiązać zabawną konwersację na temat tego, jak bardzo jesteś zabiegany i nie pamiętasz jaki jest dzień;)). Zastanawiałeś się nad układem z mamą? Więcej się uczę = wychodzę na imprezy. ;) Tam poznasz kumpli - na dziewczynę nie licz, chyba że na taką na jedną noc, bo na imprezach w 90% takie cuda możesz spotkać. A kumple to rzeczywiście nowe możliwości. :) I mam jeszcze jedno niedyskretne pytanie - wybierasz się na studia? Bo jeśli tak, to jeszcze dużo przed Tobą mój drogi. :) Nie zniechęcaj się przez liceum, bo studia odmienią Twoje życie. :) A jeśli mało masz dziewczyn wokół siebie, to zapraszam na filologię. Będziesz rodzynkiem wśród stada kobiet. ;) Pozdrawiam, Ala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie zaszłości
Maturę mam za rok a na studia nie wiem czy pójdę. Dużo zależy właśnie od tego egzaminu - jeśli dostane się na dzienne studia to oczywiście kontynuuje naukę a jeśli nie to kończę edukacje. Nie mam ochoty 'studiować' na siłę na jakiś zaocznych. Będzie problem z tym co proponujesz. Czy wiesz że wszystko co ja miałbym w planie rozbija się o banały i spala na panewce?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lutka_91
Bo się łatwo poddajesz i pesymistycznie do tego podchodzisz. Z góry zakładasz, że się nie uda, bo kilka razy Ci nie wyszło. Głowa do góry i do roboty, bo samo nic z nieba nie spadnie. ;) Nadal uważam, że prawdopodobnie łatwiej będzie Ci zacząć przez internet na portalach randkowych. Nabierzesz pewności siebie i zmienisz nastawienie. :) Nie zniechęcaj się tak łatwo! I uśmiechaj się więcej, bo mam wrażenie, że masz smutne nastawienie do życia... A uśmiechem można naprawdę wiele zdziałać. :) Poza tym, wydaje mi się, że się boisz dziewczyn, a one wcale nie gryzą, tylko czekają aż chłopak zrobi pierwszy krok. :) Jeszcze oczywiście zależy na jaki gatunek dziewczyny trafisz, bo zołzy też się trafiają, ale takie z reguły łatwo poznać na odległość. ;) Trzymam za Ciebie kciuki! Daj znać co postanowiłeś. :) I jakbyś miał jakieś pytania, to oczywiście wal śmiało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie zaszłości
Przypomian o temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marolina
nawet nie wiadomo co tobie poradzić , jeżeli ty tyłka z domu nie ruszasz może umów się z znajomymi z szkoły na imprezę, pić nie musisz kto tobie nakaże??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkie zaszłości
A co w mojej sytuacji zmienia wychodzenie z domu. To jest to samo co bym się przeszedł po pustym parku. Pić nie muszę ale oni nie wyglądają na chętnych żeby kogoś ze sobą zabierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VVielkie zaszłości
Nie wiem jak to jest że inni sobie poznają dziewczyny gdzieś poza szkołą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VVielkie zaszłości
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
a czym jediesz do szkoły? Golfem II?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .KATARYNKA.
Tak sobie czytam Twoje wypowiedzi i jestem zdziwiona że takie chłopaki jeszcze istnieją...;D ale do rzeczy...a mianowicie może wymienimy się mailem? I pogadamy trochę bardziej prywatnie? ;) do niczego nie namawiam ale chętnie Cię poznam :) czekam na odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VVielkie zaszłosci
Nie, raczej nie. I skończyłem już szkołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×