Jak go odzyskać?? Pprzeczytajcie i pomóżcie :(

Rozstaliśmy się po 2 miesiącach i tak burzliwego związku. Powodem była kłótnia w sumie o nic poważnego... Padły bardzo ostre słowa i nawet wyzwiska. Od tej pory się nie odzywamy, udajemy, że się nie znamy, zablokowaliśmy się na GG, telefonach itd... Kocham go i myślę, że on mnie też :( Jak go odzyskać? Nie odezwę się pierwsza, bo wina była bardziej po jego stronie a ja zawsze odzywałam się pierwsza... Pomóżcie.

"a ja zawsze odzywałam się pierwsza" to ile tak naprawdę jesteście razem? i ile razy się rozstawaliście?

poszło oto, że odwiedzałam często pobliską zajezdnię autobusową i prosiłam do tańca kierowców i mechaników

Ze 3 razy się kłóciliśmy, ale nie były to poważne kłótnie, mieliśmy więc ''ciche dni''.

2 miesiące i już 3 kłótnie... to kiepski związek

kiedyś przyjechał po mnie swoim daewoo matizem i się wściekłam

Sama nie wiem... Co powinnam więc zrobić? :(

Bardzo proszę się nie podszywać...

nie wsiadam do innego samochodu poniżej mercedesa

Czy ktoś się wypowie??

kiedys wstał zza stołu, a ze spodni wysunął się wielki, czerwony i gorący penis, którego z lubieżnym uśmiechem objęłam swymi ustami i po chwili nasyciłam się życiodajnymi sokami nie roniąc ani jednej kropelki miłosnego nektaru

odezwij sie co ci szkodzi, potem będziesz żałowac ze to spierdoiłas bo sie nie odezwałas

Ja? A on? Zawsze ja powinnam pierwsza?

tak. ty pierwsza powinnas mu zrobić laskę

odświeżam

jak Ci zależy to się odezwij, co to za problem?

Czy facet będzie szanował kobietę, która za nim ''lata''? Taki jest problem. Bo wyciąganie pierwsza ręki po kłótni do tego się zalicza. Jakby jemu nie zależało..

hmmm... a w jakim wieku jesteście?

22

nie odzywaj sie pierwsza, masz racje, ze faetowi nie bedzie zalezec na lasce, ktora za nim "lata". poczekaj az on sie odezwie, jesli sie nie odezwie to znaczy ze mu nie zalezalo wystarczajaco mocno aby sie o ciebie starac. jesli wina byla bardziej po jego stronie, to czekaj az sie odezwie, a najlepie nie czekaj na nic i niczego sie nie spodziewaj tylko o nim zapomnij i dalej zacznik zyc swoim zyciem.

Kiedy tak mi strasznie ciężko... Wiem, że mu zależało ale czy nadal to nie wiem... Pewnie już się nie odezwie.. ;(

jak w temacie

Proszę pomóżcie :(

moje zycie runelo pol roku temu. nie miałam sily by dalej zyc. pierwszy raz milosc dzieki ktorej zycie mialo kolory a potem smutek zal i serce które krwawiło. Zaczęłam szukać sposobów na to by go odzyskać. I trafiłam na stronę http://urokmilosny24.pl. Pomyślałam, ze co mi zależy, zamówie rytuał, a nóż się uda odzyskać. Efekty przerosły moje oczekiwania. Po 3 tygodniach wrócił do mnie z płaczem Wybaczyłam jesteśmy teraz razem szczęśliwi.