Czy istnieje realne ryzyko zajścia w ciążę przy tabletkach anty

jak masz stałego partnera i wiesz ,że nie ma syfa to daruj sobie gume, niech się spuści na brzuch , nie powinno być z tego ciąży

a do sexu pierwsze. -- no jasne ,że pierwsze :O dlatego mam 22 lata i jeszcze tego nie robiłam .. a jak nie chcę mieć wcale dzieci to też seksu nie powinnam nigdy uprawiać ?

brac tabletki regularnie i ciąży nie będzie. Zaczniesz czerpac radosc z sexu bez prezerwatywy, przyjdzie taki moment,, ze bedziesz miała jej po prostu dosc, po miesiacu zobaczysz, ze nie jestes w ciąży i sie uspokoisz.

a może tak : tabsy +guma+spust obok+spirala+ podwiązanie jajników, myślałaś nad tym ? jakbyś dobrze zapłaciła to by ci podwiązali gdzieś

Nie rozumiem ludzi którzy negują uświadamianie innych o ewentualnych zagrożeniach i konsekwencjach, dalej nie wiem o co tu biega..

czemu po niej jedziecie? :O chciała się dziewczyna tylko dowiedzieć z doświadczenia innych :O po co ma się uczyć na swoich błędach skoro może na cudzych

Dokładnie tak jak wyżej...

co chwile pojawia się taka nieuświadomiona. To skąd biorą recepte na tabletki? Wizyta u lekarza składa się z badania i pytan PYTAN i jeszcze raz pytan. A gąska wezmie recepte podziekuje wykupi i dalej nie wie jaka jest skutecznosc i co zrobic gdy się zapomni. Masakra.

to ją uswiadomcie, a nie tylko bronicie.

A co innego robimy?

musiałabyś być bardzo pechowa :P

ale jak myślicie pomijając choroby, chodzi tylko o ciąże prezerwatywa czy po prostu wyjmowanie przed?

Były przypadki połykania prezerwatywy itd. z czego to się bierze? Z niewiedzy!!!, no i częściowo z gł...;)

Pernambumo - Ty jej radzisz tabletki prezerwatywe plus sex przerywany! Chyba oszalałas. Po to sie dziewczyna faszeruje hormonami, zeby jeszcze wydawac kase na gumki, czuc dykomfort podczas sexu a partner w gumce tez nie moze czerpac pełnej satysfakcji ze stosunku, bo musi pamietac, zeby w pore wyjąć. I to jest pomoc????

Jakie tabletki ja radzę, co ? przeczytałaś że piszesz...

A przerywany stosunek, wyjście w porę niweluje to znacznie +gumka, wiele osób to stosuje...

Jeśli tabletki są prawidłowo stosowane: czyli np nie ma sytuacji, że raz weźmiesz, a raz nie, to nie ma szans, żebyś zaszła, ponieważ tabletki antykoncepcyjne nie dopuszczają do owulacji, więc nie ma jajeczka, które może być zapłodnione. Kobieto, nie stresuj się, bo nie ma czym, stosowałam tabletki kilka lat, jest ok, aktualnie stosuję plastry, też wszystko si:) jednak jeśli masz się stresować i nie mieć przez to przyjemności z seksu, to dla własnego komfortu psychicznego poproś partnera o użycie gumki;)

lemonka rozpoczęła temat od tabletek, wiec chyba bierze lub zamierza je brac. Ona tez tak zrozumiała Twój post, ze prezerwatywa i wyskok niweluje... Ja tak to zrozumiałam, jesli opacznie, to przepraszam.

tak cały czas mowa o tabletkach Pernambumo chyba przeoczyła?

Nie ma sprawy :), ważna jest powaga tematu i dobra rada, rozmowa...

Same tabletki to nie bardzo się orientuję...

jakie tabsy bierzesz ? dobrze się po nich czujesz?

microgynon30, czuję się normalnie , tak jak przed braniem

Spokojnie dziewczyno, po pierwszym tygodniu brania już jesteś bezpieczna. Tabletki są stworzone po to, żeby cieszyć się seksem, czerpać z niego przyjemność, a nie się stresować. Czekaj tylko na swojego chłopaka i korzystajcie z możliwości:)

lemonka wiem jak ciężko jest uwierzyc, ze tabletki działają i nie potrzeba zadnego dadatkowego zabezpieczenia. Daj sobie czas:) Bardziej bym się stresowała tym pierwszym razem, niz działaniem tabletek:) Zycze powodzenia, pa

dzięki postaram się ;) pierwszego razu nie mogę się doczekać ,bo jużod dłuższego czasu mnie skręca, ale strach był silniejszy...

Nic co ludzkie nie jest nam obce ;) Ja uważam że nawet z forum można zaciągnąć wiedzy na temat, oby tylko osoby mające tą wiedzę potrafiły się nią podzielić :)

i to b. realne!!!

Hej, chyba macie do czynienia z kolejną nieświadomą, mam nadzieję, że będziecie dla mnie wyrozumiałe. Biorę tabletki Yazz już prawie od roku (ale dopiero od końca listopada zaczęłam współżycie; nie pytajcie dlaczego tak a nie inaczej, to mało ważne). Ostatni raz współżyłam bez żadnego zabezpieczenia dokladnie 33 dni temu. Pewnie mnie wyśmiejecie, kolejna taka co się boi ciąży a współżyje. Żałuję że nie przyjrzałam się bliżej forom internetowym o ciąży wcześniej. Mój problem polega na tym, że na tydzień przed współżyciem zapomniałam wziąć jednej tabletki (wzięłam ją na drugi dzień już z następną). I juz potem normalnie brałam. Współżyłam bez dodatkowego zabezpieczenia. Teraz obawiam sie, że jestem w ciąży (studentka, 21 lat), ciągle chce mi się siku i chyba okres mi się spóźnia (nie wiem dokładnie jak to u mnie jest z tym okresem bo powinien się zawsze zaczynać podczas tabletek placebo, a zaczynał się 1, 2 tabletki przed placebo; tym razem ani widu ani slychu, a dzisiaj zażyłam ostatnia tabletkę przed placebo). Jeśli jutro, lub pojutrze się nie pojawi, chyba umrę ze stresu. Moje pytanie brzmi jak duże jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę? Robiłam dwa testy ciążowe, jeden 7 dni po stosunku - negatywny, i jeden jakos niedawno, tez negatywny, ale robiony po południu, nie rano. Czy mogę im ufać? Poza wymienionymi objawami nie mam żadnych typowych dla ciązy. Byłam też u ginekolog, tylko zapytać o moja sytuację, powiedziała, że jeśli wystąpło krwawienie po stosunku (a wystapiło; tak jakby regularna miesiączka), to raczej nie ma szans, bo one nie wystepuja w trakcie brania tabletek. Mimo to mam nadal obawy... Proszę o odpowiedzi, bardzo proszę.