Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość happy:)

jestem w ciąży i jestem szczęśliwa

Polecane posty

Gość happy:)
mloda mama90- masz całkowitą rację....:) Bo wiadomo,ze nie kazdego marzenia opierają się na tak wygórowanych Podróżach, wycieczkach...:) Niektórym starczą zwyczajny wypad nad morze w Polsce, niektórym zwyczajne wakacje za granicą, gdzie jest ciepło i można miło spędzic czas- z mężem i dizeckiem... Ale też poniekąd rozumiem "no pięknie tu"..Po prostu kobieta miała marzenia, pragnienia podróżowania....i dzieci jej to utrudniły...i zwykłe małe wycieczki nie zaspokoją jej potrzeb.... ale dzieci to wyrzeczenia... ... Do jutra, ja już lecę spać-dobranoc..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pieknie tu
Happy:) kochana - nie dzieci, dzieci niczemu nie sa winne - sa cudowne, kochane i najwspanialsze - moja wlasna glupota stanela mi na drodze:) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiek tak naprawdę nie ma nic do ciąży Kazdy z nas jest inny jedni dojrzali inni mniej dojrzali Jeśli chodzi o pampersy ja używam i Dady i innych i nie widzę różnicy :) Odnośnie kopniaczków każdy wyczuwa je w innym czasie u mnie pojawiły się w 19-20 tygodniu ciąży :) Dobrze że masz takie podejście do życia :) Jak maluszek się urodzi będzie jeszcze szczęśliwiej wiem po sobie :) Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy:)
no pięknie tu-> ale jednak dzieci przeszkodziły Ci w spełnieniu marzeń.. A za tą swoją głupotę uważasz ,ze tak wcześnie zaszłaś w ciażę..OD początku próbujesz to wytłumaczyć- ...przynajmniej ja tak to z grubsza zrozumiałam..:) Moim zdaniem powinnaś znaleźć marzenia na dzień dzisiejszy??.... Bo nawet ludzi bez dzieci często nie stać na takie wycieczki, a też o tym marzą.. Każdy będzie w tym temacie miał inne zdanie... I każdy podtrzymywać będzie swoje:) No tak to juz jest:) Pozdrawiam serdecznie:) Mania2311- Czy Dady używałaś juz tuż po porodzie??.... POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laurkowe Grzechotki
Szafirowe Szpilki> dzięki za odpowiedz. Pytałam po prostu z ciekawości. Drogie kobietki... Widze nawiązał się lekki spór o to czy warto mieć dzieci w wieku 20 lat czy nie? Osobiście podtrzymuję wypowiedz Heppy:) Zdecydowanie każda w ciąże zachodzi świedomie a jeżeli nie planuje tej ciąży to napewno świedomie ją donosi. Pamiętam jak miałam 15lat powiedziałam mamie "Ja chce mieć szybko dzieci,chce być młodą mamą" Zobaczyłam strach w oczach mamy... ech:) Wtedy już to wiedziałam,naprawdę odkąd pamietam chciałam być młodą mamą! Założenie rodziny to były moje marzenia... nigdy nie chciałam od życia zbyt dużo. Chciałam i nadal chce tylko spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej i ja się wypowiem :) cóż ja jestem najszczęśliwszą kobietą na świecie :) w moim brzuchu rośnie nowe maleńkie życie nasza kochana córeczka :) i od czerwca 2010 mam tylko jedno marzenie mieć dziecko.. teraz ono się spełnia i modlę się o szczęślwy finał w czerwcu :).. Cóż o dzieciątko starałam się tylko 5 mies. ale miałam problem z prolaktyną która zajście w ciąże uniemożliwiała.. Dlatego teraz wiem ile to dziecko dla mnie znaczy i że żadne wycieczki kupa kasy, wypasione auto czy willa z basenem nie wynagrodziłaby mi braku tej małej istotki.. Może warto pomysleć o tym jakby wyglądało życie bez dzieci czy byłabyś szczęśliwsza??? moim zdaniem jesteś zmęczona i tyle ale gdybyś miała możliwość zamiany z którąś ze swoich koleżanek myslę że byś nie zmieniła... Skąd wiesz jakie problemy mają te kobiety może to one patrzą na Ciebie z zazdrościa??? To tylko takie moje zdanie :) ja na pewno nigdy nie pożałuję tego że dziecko będę mieć przed 30 :) po 30 zdecyduje się na drugie choć myslę że i na nie przyjdzie czas wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pieknie tu
Dziewczyny ani nie jestem zmeczona ani az tak bardzo sfrustrowana i male marzenia, ambicje na chwile terazniejsza tez mam:) -i nigdzie nie pisalam, ze wolalbym wcale nie miec dzieci - po prostu teraz widze, ze niepotrzebnie sie spieszylam. Gdybym dala sobie pare lat mialabym teraz dzieci i o wiele wiecej - moze wam nie zalezy na bardziej luksusowym zyciu, a moze teraz wam nie zalezy - co bedzie za 10 lat tego nie wiecie - ale teraz z perspektywy czasu widze, ze o wiele fajniej sie chowa dziecko jak ma sie do dyspozycji wiecej pieniedzy - my oprocz odchowanych dzieci mamy teraz niespelna dwulatke i dobrze, jest moc wybrac wozek bez patrzenia na cene, kupowac pieluchy takie jakie dziecku najlepiej odpowiadaja a nie - zastanawiac sie czy DADA z Biedronki tez ujda - bo moim zdaniem nie ujda - my przez pierwsze miesiace uzywalismy pieluszek Pampers - Cotton soft - najdrozsze na rynku , ale tez najdelikatniejsze - Dada to przy nich nawet nie lezaly, teraz uzywamy pieluszek jednorazowych ekologicznych - w Polsce niedostepnych. Jak mi sie jakis ciuszek podoba to go kupuje a nie zastanawiam sie nad cena . 10 lat temu tak fajnie nie bylo - kazdy gorsz trzeba bylo liczyc. Mamy niezla sytuacje materialna , ale wiem, ze gdybym wstrzymala sie tak jak maz , mama, babcia, moje ciotki radzili i rowniez stanela lepiej zawodowo - to teraz nie mielibysmy praktycznie zadnych zmartwien finasowych - a to wbrew pozorom bardzo wiele zmienia - sama milosci to sie pociagnie ze 2-3 lata potem klapki z oczu spadaja i zostaje pokoik przy rodzicach, lazenie do Biedronki i porownywanie ceny jogurtow by kupic jak najtaniej i rozklapciane buty z ccc - jak dla mnie - tragedia . I tego mi sie udalo uniknac. p.s. jesli chodzi o podroze to wbrew pozorom nie jest to az takie drogie - tzn, nie moim sposobem - te kraje sa naprawde tanie - najdrozszy jest bilet lotniczy - ale poki co maz sie upiera na nie ze wzgledu na zdrowie i bezpieczenstwo dzieci oraz oczywiscie swoj komfort - ale nadziei nie trace - moze kiedys mi sie jednak uda podrozowac przez duze P - dzieci rosna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam szczęśliwe mamy :P Ja zaraz po porodzie używałam pampersów, później było krucho z kasą i kupiłam DADA.. śmierdziały ale dupy nie odparzyły :) Potem były huggis-nie podobały mi się mało elastyczne zapięcia i węcej nie kupiłam. Najlepsze dla mojego synka PAMPERS easy on i Baby dry. Urodziłam mając 21 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pięknie tu- masz rację, że najlepiej mieć dzieci kiedy ma się pieniądze. Mówią, że szczęścia nie dają ale samą miłością nie da się żyć. Dlatego razem z mężem zdecydowaliśmy wyjechać, przerwałam studia, on też i teraz żyjemy i spłacamy mieszkanie na zachodzie. Jest cudownie, jestem szczęśliwa a malutki ma na starcie lepsze życie. Dwa języki, późnej trzeci w szkole. Nie muszę już się zastanawiać pół godziny w sklepie nad ceną kaszki czy słoiczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale ja wcale nie jestem przeciwna macierzyństwu po 30 :).. Po prostu cieszę się że zdecydowałam się teraz ponieważ wiem po sobie że z poczęciem mają problem coraz młodsi ludzie a nie oszukujmy się po 30 roku życia płodność kobiety spada :)... Co do wózka też nie wybieram najtańszego wybiorę taki jak mi się spodoba przede wszystkim ze wszystkimi atestami tym będę się kierować... Ale nie dam za wózek 3000 zł bo uważam że nie jest to potrzebne :) a te droższe wózki wcale nie są ładniejsze i mają zwykle małe koła a jak chcę wielkie pompowane :P... Co do pieluszek to się nie wypowiem do szpitala wezmę chyba jakieś 2 firmy bo tak jest w zaleceniach i zobaczę jakie będą najlepsze dla pupci mojej córci :)... Co do jogurtów i w ogóle wszystkich art. spoż. zawsze kieruję się etykietą i składnikami i nie sądzę abym do kiedyś zmieniła szczególnie przy wyborze jedzenia dla dziecka.. Ja jestem szczęśliwa i przygotowana do roli mamy jeśli będzie trzeba to zrezygnuję z czegoś dla siebie po to by dać dziecku wszystko co najlepsze... a co do butów to ja akurat nie mam nic do tych z ccc, ani z Deichmanna wręcz przeciwnie uważam za snobizm kupowanie obuwia za 500 zł i wyżej :) wolę mieć więcej i taniej :) no ale to tylko moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy:)
Owszem...Pieniądze dają w jakimś stopniu szczescie... Ale nie jestem az tak pazerna, żeby zawsze doążyć do więcej i więcej i więcej... Teraz nie ma może burżuacji...ale wiem , że jeśłi sytuacja poprawi się materialnie na tyle, by starczyło na zycie plus można zawze coś odłożyć na oddzielne konto..to takie życie mi w zupełności wystarcza....Nie pragnę byc bogata kobietą, która w domu ma same luksusy i ogólnie, co by nie zapragnęła idzie do sklepu i kupuje..bez względu na cenę.. Życie rodzinne, bez względu w jakim wieku są rodzice , dziecko..najczęściej opiera się na wydatkach,ale też rozsądnej kalkulacji, oszczędnosci. Myślę , że tego nie da się uniknąć... Głową rodziny też będzie-jest narzeczony, czyli przyszły mąż...który aktualnie kończy studia , a po nich byćmoże uda sie znaleźć lepszą pracę...I to do niego należy też obowiązek utrzymania rodziny... Ja do końca studiów mam troche czasu, ale gdy je skończę, będę zwykłą szarą nauczycielką zarabiającą do 2000zł pewnie góra...I co z tego...Może to dla niektórych zwykła szara rodzina, gdzie matka nauczycielka, ojciec główny pociąg finansowy...Ale mi ta szara rodzina w zupełności wystarczy....I myślę , żę jeśli będizemy chcieli jechać odprężyć się na wakcje, możemy pojechac do Hiszpanii do Grecji czy gdziekolwiek...na jeden miesiąc wakacyjny...odprężenie dla całej rodziny..Może tylko mnie kreci i podoba się taki model rodziny, może rzeczywiscie to świadczy o jakichś moich zbyt małych ambicjach..Ale Do tego dążę, dążymy, a dziecko będize tylko i wyłacznie motorem do osiągnięcia celów...a na pewno nie przeszkodą w spełnaniu siebie, w spełnianiu marzeń... I gdybym poczekała jeszcze rok, 5 lat z dzieckiem, uważam że nie wiele by moje życie się zmieniło, bo dążenia nie uległy by zmianie...Co najwyżej pieniadze rozkładały by się na 2 osoby a nie 3.....jakoś mi tego nie żal.. A czy to spór..Nie uważam tak.Po prostu zwykła dyskusja, gdzie każda ma jakieś swoje odrębne zdanie... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy:)
prolaktynka23:(- Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź..Tanim kosztem nie oznacza- gorszą jakością.... Ale są ludzie którzy uważają za coś gorszego marki i sklepy, w których kupują zwykli ludzie..Ktoś inny powie Szarzy ludzie... Kazdy inaczej podchodzi do życia.. Mam też znajomą , która nie wyobraża sobie kupić niczego w odzieży używanej(częsty przypadek) , ale też w żadnej innej marce jak MANGO....Skądś wynikło przekonanie o tym, że tylko i wyłącznie taka marka jest niezbędna i najlepsza..i nic się nei poradzi na to..ktoś podchodzi do życia tak, ktoś inny inaczej... I tego nikomu nie da się niestety narzucić, czy zmienić... Ja osobiście wolę za mała cenę i bardzo dobrze wyglądać, i mieć porządek, ład i ładny wygląd w domu..Co prawda nie z willą ani nie 5pokojowe mieszkanie...na chwilę obecną kawalerka, za 2 lata planujemy 2pokojowe..a z czasem z latami może uda się coś większego...ale nie musi... Pieniądze może i dają szczęście, bo nie można powiedzieć , że nie.... Ale nic takiego szczęscia nie da jak kochająca się rodzina, dziecko , które czuje że jest kochane ...i szczęście, nawet z małych rzeczy, które ciesza...takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy:)
stokrotka198514 - jasne ze tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy:)
Widzę , że temat jednak się urwał??..hm...szkoda...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doti:)
autorko gratuluje bardzo ze tak super sie wszytsko u ciebie uklada jestes mloda i cale zycie przed toba a dzidzia to dar od Boga..jak sie czujesz?? i jak przechodzisz ciaze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy:)
Doti:) Czuję się w miarę ok....apetyt mi wrócił, którego przez 3,4 miesiace nie miałam.. ogólnie...Wszystko ok:) JEstem młoda to fakt....ale myślę w taki sposób, by ułozyc życie sobie tak, by niczego nie żałować... a dziecka, ani przyszłego męża, który jest całą moją podporą życiową na pewno żałować nie będę... Dlatego Czuję się szczęśliwa....I mam nadzieję ze z dzieckiem będize wszytko dobrze, najważniejsze zeby zdrowe było..a reszta jakoś się ułoży:) Nie jedna osoba miała jeszcze trudniejsze początki, a wyszła podziwiająco pozytywnie w przyszłosci....Dlatego nie załamuję sie, bo wiem, że wszystko się ułoży... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×