matki myslą ze wyslac dziecko na basen to luksus-----

ale sie ubawiłam no no,,ja mam 4 dzieci i kazde chodzi i mi jakos po kieszeni wiele nie bije

chciałaś? :O

To zależy, co rozumiesz przez "wysłać na basen". Bo opłacenie biletu wstępu a wykupienie indywidualnych zajęć u instruktora to spora różnica.

się nie rozpęknij. w wątku, do którego pijesz, była też mowa o zajęciach dodatkowych, nauce języków obcych itp. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4753215 też na to cała czwórka uczęszcza?

No i posłanie czwórki dzieci tylko na basen to 4*5 zł/godz*4 tygodnie to 80 zł, ale jeżeli dodasz do tego jeszcze np. łyżwy, to robi się to drugie tyle. I jest tu mowa tylko o biletach bez instruktora

u nas basen to 100/miesiąc (kurs) - płatne co 3 miesiące. Nie wiem czy to tak tanio.

Zgadza się, ze nie jest tak drogo, bo 1 lekcja tenisa kosztuje 135 zł, o nartach nie wspomnę.

ja za lekce tenisa place 200zl-godzina z instruktorem godzina gry bez instruktora to koszt 10zl tak samo jest z basenem autorko mamy mialy co innego na mysli:O

ale ile mogą dzieci uczyć się pływać albo jeździć na nartach?

sama nauka nie trwa tak długo, ale doskonalenie umiejętności to odrębna sprawa. a przykład w jazdę konną można inwestować całe życie :) zależy, czy się chce żeby dziecko po prostu się nie utopiło lub trzymało na nartach, czy chodzi o faktyczny rozwój.

ja zapisałam synka na basen jak miał 6 miesięcy - nie odwazyłabym się iśc z nim sama, bez instruktora. Myślę, że jeszcze z 8 lat będziemy chodzic na zajęcia z instruktorem.

Przesada ,moil zdaniem jest by miako zapewniony dostep do jezyka angielskiego ,prywatne lekcje,,no i duzo podworka...dawniwj ludzie mieli po 7/8 dzieci i wyrosly na ludzi....wazne ze matka stara sie a nie zabija jak niektore szmaty tutaj,,,dziecko latwo zrobic ale tez latwo usunnac wiec w czym problem