Hmm ''skurcze'' przechodzące z podbrzusza do krzyza , normalne?? POMOCY :(

Bolesne.. Od kilku dni bolalo mnie podbrzusze tak jakby skurcze niekiedy az kuło w kroczu(nie powiem uciazliwe to bylo)a od wczoraj z brzucha idzie w krzyz tak jakby skurcz i rwie (strasznie ) chwile po czym przechodzi.. nieregularne sa.. Boli jak cholera :( Wczoraj bylam w szpitalu wody sa ok, ktg tez wporzadku skurczy nie wykryło.. rozwarcie mam 1,5-2cm ogolnie nic sie narazie nie dzieje... To skad by był ten bol..?? Mialyscie tak przed porodem?? Normalne? ehh :( Da sie jakos usniezyc ten bol?? ehh jakby cos mnie rozrywalo.. POMOZCIE prosze :( Z góry dziekuje za odpowiedzi..

ja tez mialam bole z krzyza przy skurczach masakra totalna

może masz skurcze braxtona-hicksa w wydaniu krzyżowym :) to normalna sprawa, o ile już jesteś w końcówce ciąży. one nie są obecne cały czas, dlatego ich nie wykryto zapewne.

oj zapomnialam dodac ze jestem juz po terminie... i w piatek dopiero do szpitrala mam sie wstawic o ile do piatku nie urodze... Od wczoraj mam te skurcze jak zlapie to troche meczy az puszcza.. w nocy jak tylko otworzylam oczy by np isc do toalety to juz bral mnie sskurcz ... masakra..

eee, to zaraz urodzisz :) nie martw się, normala sprawa te skurcze. jakby było coś źle, to by cię zostawili w szpitalu. trzymam kciuki!

ja miałam w 1 ciaży dokładnie takie skurcze przez w sumie 3 dni... tylko tego trzeciego zamiast kolejnego skurczu odeszły mi wody i pojechaliśmy do szpitala... po 10 godz. urodziła się córcia...

eee, to zaraz urodzisz :) nie martw się, normala sprawa te skurcze. jakby było coś źle, to by cię zostawili w szpitalu. trzymam kciuki!

dwa razy mi się wpisało niechcący! przepraszam!

Wlasnie mialam zalozyc temat o bolach krzyzowych ale nie bede dublowac,ja mam w sumie jeszcze 2 tyg do terminu ale lekarz mnie ostrzegal ze moge urodzic wczesniej przez usuwane nadzerki i wrazliwa macice przy badaniu.W czwartek mialam sie zglosic na badanie do szpitala a dzisiaj doslownie umieram,ruszyc sie nie moge,rwie w krzyzu szczegolnie z prawej strony,promieniuje na brzuch i w dol do kolana,masakra.Skurcze nieregularne na razie ale czuje ze to moze byc poczatek porodu,co myslicie?Jak zlagodzic ten chol....ny bol?..

jejku to jak te skurcze tak bola niemilosiernie to ja nie wyobrazam sobie porodu ehh...

wejdź do wanny z ciepłą wodą albo weź prysznic - moja koleżanka tak się odprężała przy skurczach, podobno pomaga. albo mąż niech ci krzyż pomasuje :)

dacie radę dziewczyny :)

kashi chyba mamy to samo.. tez pare sek trzyma Cie tez skurcz jak sie pojawi?? Ja wlasnie nie wiem czy odmierzac czas miedzy tymi skurczami czy nie.. bo tez slyszalam ze to moze byc dziecko ulozone potylicowo tylnie.. ale ile w tym prawdy to nie wiem.. ja przy tym skurczu to normalnie oddychac nie moge tak rwie ehh

No,jak mi nie przejdzie to sie wladuje do tej wanny naprawde.Na razie siedze i nie mam ochoty nawet tylka podnosic bo od razu boli mocniej.Autorko to Twoje pierwsze dziecko?

u mnie się wczoraj zaczęło choc to dopiero 35 tc. Na początku nie wiedziałam co to jest ale wydaje mi się ze to własnie macica ćwiczyła... skurcze nad pępkiem i ból w krzyżu. Pobolało z 15 minut i przeszło

A powiem Ci ze jak wczoraj pod prysznicem zlapal mnie skurcz to jak ciepla woda polalam to lepiej bylo he.. no tylko ze jak mnie skurcz ten lapie to ja normalnie czuje sie jak sparalizowana tak boli.. i jak chcial przy skurczu pomasowac mi plecy to jeszcze bardziej bolalo i nie mogl mi zrobic masazu he

kashi tak pierwsze dlatego nie wiem co to za skurcze heh i czy wgl to sa skurcze... masakra... jordan.pl tez mialam wczesniej takie bole, b rzadko choc u mnie nie byly az tak uciazliwe ale to nic w porownaniu z tym co mam teraz .. jakby cos rozrywalo w plecach i brzuchu..

heh tylko ze ja nie mam wanny :( torba juz przyszykowana heh .. a sama niestety jestem do przed 16.. Ehh tak to juz bym dawno urodzila.. juz bym miala to wszystko za soba.. a tak to mala nie chce wyjsc heh.. w piatek do szpitala jak nie urodze i chyba bd mi wywolywac :( tego tez sie boje..

Mnie te plecy caly czas od nocy bola,skurcze pojawiaja sie czasem ale jakos bez dodatkowego bolu i jeszcze nieregularne wiec wiem ze jeszcze nie ma co panikowc,tylko ten bol w krzyzu jest straszny,chociaz mam wrazenie ze jaby zelzalo troszke,moze przejdzie.W kazdym razie chyba sie wybiore na spacer,maz ma dzisiaj wolne wiec jak mam rodzic to moze byc i dzisiaj.Autorko skurcze rozpoznasz bez trudu,brzuch sie wtedy tak napina mocno i te wlasciwe skurcze bedziesz odczuwac juz bolesnie(u mnie to byl taki bol jak na miesiaczke tylko mocniejszy).Takie jak mnie lapia w tej chwili to jeszcze takie skurcze "przedporodowe".

co do kapieli cieplej najlepiej ja robic jak ktos w domu jest bo moze porod przyspieszyc jak bedziecie same to nikt wam nie pomoze

aha no i slyszalam ze z kazdym skurczem sie ten bol jakby na miesiaczke nasila.. tez slyszalam to :) Przezyjemy jakos to hehe :P

Kashi tu Cie znalazlam:) #mam kciuki za szczesliwe rozwiazanie, dasz rade:) Tamten topik fajnie nam sie rozwinal Powodzenia takze dla drugiej rodzacej kolezanki:) P.S. dzieki bogu nie wiem co to bole krzyzowe

Becia0308 nie dziekuje lepiej hehe ;D A jesli chodzi o bole no to masz szczescie bo nic fajnego hehe

Dzieki Becia.Nie mam glowy na razie sie udzielac na "naszym" topiku,tak juz sie paskudnie czuje,ale odezwe sie wkrotce.Dzieki za pozdrowienia i wzajemnie.

Jeszcze troszke i bedzie po wszystkim dziewczyny:) a Ty Kashi chyba jestes jeszcze kilka dni przed terminem co? Ja tych boli nie mialam, ale skurcze przez ponad 24h bez rozwarcia co 7-10 minut, nie moglam siedziec ani lezec bo bardziej bolalo, wzielam kapiel, bole ustaly a po jakims czasie wrocily silniejsze, bylam zdesperowana zeby to szybko skonczyc i chodzilam caly czas plus chodzilam duzo po schodach:) wiec Kashi spacer jak najbardziej wskazany moze cos przyspieszy:) Buziaki