umówiłybyście się jeszcze z takim facetem?

Od dawna jestem sama, jakieś romanse się zdarzają, radki, ale nigdy nic z tego nie wynika. Poznałam ostatnio faceta, widzieliśmy się 2 razy (w większym gronie) i wiem, że bardzo na mnie leci. Chce się umówić, proponuje obiadki, kawki itd., ale mi znów coś nie pasuje. BARDZO chciałabym się od was dowiedzieć, czy wymyślam, czy też wam też przeszkadzałyby rzeczy tego typu: - nie ma prawie w ogóle znajomych - mieszka w polsce od kilku lat (jest obcokrajowcem) i dopiero od pół roku uczy się polskiego - jest bardzo cichy, bardzo spokojny i wycofany - ubiera się po wieśniacku i nie prasuje ubrań :)) Wiem, że topic jest idiotyczny, ale naprawdę proszę o radę. Nie chcę wylądować jako stara panna, ale wychodzi na to, że w każdym jednym gościu coś mi nie pasuje. Przesadzam?

zapomniałaś dopisać ze jest anglikiem :O

hmm, leci na ciebie i co ? w czym rzecz,przecierz chcesz się umówić,nie musisz zakładac że będzie to twój chłopak albo ze wyladujesz z nim w łóżku, no chyba że tego chcesz, to że jest zamknięty nie oznacza ograniczony,może poprostu czuje sie obco a to że ma braki w wygladzie to juz inna kwestia, chyba sie tego wstydzisz, co by było gdyby jeżdził super furą ,ubierał modnie ale miał taki charakter jaki ma teraz? sama sobie odpowiedz

oprocz tego ze masz wiele racji, to jeszcze pewnie zbyt idealizujesz przyszlego faceta albo dokonujesz złych wyborów i to cała tajemnica bycia samej

tylko że ja czuję takie duże wewnętrzne NIE i zastanawiam się, czy te powody są ku temu wystarczające.