Szare myszki nie mają szans na ciekawe życie , taka prawda

ja bym chciala byc imprezowiczką , bawic sie jak inne , spedzac czas poza domem , a co robie? Siedze na glupich forach i czytac glupoty... A teraz pisze wlasną glupote W wyzywajacych fajnych ciuchach czuje sie glupio , makijazu nie umiem sobie zrobic, nie jestem otwarta i wesola jak inne... Szara mysz nadaje sie tylko do nudnego zycia :(

no coz, wg alter pewnie jestes jak kon z kulawa noga, na ktorego nikt w naszym zyciowym wyscigu szczorow nie postawi zlamanego gorsza i bedzie ci bardzo ciezko wybic sie ponad swoje wady i wyleczyc ta zyebana noge, bo ludzie z wadami maja nikle szanse na to zeby wygraz zycie, moga co najwyzej znalezc sie gdzies na srodku szczebelkow spolecznej drabinki lub na samym jej dnie. ale to tylko prawdopodobna opinia alter, a ja tylko wylewam swoje frustracje, co do tej osoby. :o

no i prawda :D będziesz całę życie rozpamiętywać co mogłaś zrobić, ale nie starczyło CI odwagi :D

ide sie pochlastać :D albo pojde do psychiatry zaplace 100 za wizyte , da mi recepty na Prozac i...... bede szczesliwa :D

no jasne ! czemu na to wczesniej nie wpadlam ! psychotropy , to mnie wyleczy z niesmialosci i da radosc w zyciu :D tlyko ze wstydze sie isc do psychiatry

to cpaj :D

nie bądź nadmierną optymistką :o psychotropy otumaniają, na pewno nie nabierzesz dzięki nim ochoty na melanż :D

ochote mam ale odwagi brak i to jest najgorsze , nie umiem sie ''wyluzowac'' czasami patrze na dresiary i ich chłopakow ... bez skrepowania gadaja o wszystkim , nie wstydza sie zaklnąć , wiadomo . Taka niedorajda zyciowa ze mnie :( w szkole tez bylam popychadłem zrób, przynies ,zanies itepe

w życiu każdej kobiety nadchodzi taki moment, gdy z szarej myszy staje sie świadomą siebie, swych wdzięków i ciekawa świata kobietą, wtedy płyń z tym, nie stchórz !

no bo niektórzy już mają taki charakter :) i nie wygrasz z tym :o choćbyś najbardziej się wylaszczyła nie zostaniesz królową balu (tzn. może Ty zostaniesz - mi się nie udało nigdy ;) )

prozac ci nie pomoze , cos o tym wiem :O

staram sie pozbyc tzw hamulców nie wiem jak to nazwac ciagle mam opory - przejde na czerwonym - robie zle :O , nie umiem powiedziec komus czegos niemilego...mimo, ze mam do tego podstawy - nie potrafie :O zawsze cicho mowie - w sklepie zazwyczaj nie rozumieją , myslą ze jestem z innego kraju i nie znam polskiego :D , nie potrafie sie otworzyc - jak to zmienic ? Jako dziecko bylam inna - potem cos sie stalo ,sama nie wiem co

zamiast sie uzalac powinnas dzialac

wspolczuje Ci,jedynie co moge wykrzusic na Twoja bezradnosc

Autorko, ale nie wszyscy faceci szukają imprezowych lasek. Ja bynajmniej uważam, że inne wartości się w zyciu liczą.

wiem o tym ale chcialabym miec takie zycie :) nie podoba mi sie to co robie teraz - bo aktualnie jest nijakie , wszystkiego trzeba sprobowac ,ale nie umiem i kolko sie zamyka :(

znajdz kolezanke a jesli nie masz znajdz kogos w internecie i pojdzie razem do jakiegos klubu albo do dyskoteki to najprostsze wyjscie :P

Jak Ci sie nie podoba Twoje zycie to je zmien. Krok po kroku. Zacznij od tego co mozesz zmienic i potem powoli zmieniaj coraz wiecej. Jedno jest pewne - same checi nie wystarcza. Trzeba jeszcze wprowadzic slowo w czyn. Powodzenia.

To nie jest tak, że koniecznie wszystkiego próbować musisz, próbujesz tylko tego, czego chcesz. Ja nie lubie imprez jestem bardzo spokojny i takie też dziewczyny lubię :)

A jesli chcesz zmienić coś w swoim życiu skorzystaj z technologii, które oferuje NLP, możesz się zapisać na terapie (krótkoterminowa) lub coaching podczas, którego zyskasz strategie zmiany. :) Poczytaj sobie o tym :).

Tutaj co druga osoba ma taki problem zglos sie do Creama on ma doswiadczenie w dyskotekach

powiem ci ze tez jestem szara myszka i mnie sie tez nie udalo wybic z tego kregu :( nadal jestem za spokojna :(

ja daje co noc

tez szara myszka To, że Jesteś spokojna nie znaczy, że Jesteś gorsza od innych. Ci szalejący na imprezach nie sa jakąś elitą, ja lubię spokój cisze, dobrze mi z tym :).

doktor - Ty lubisz a ona nie lubi. Taka jest roznica. Nikt od Ciebie nie wymaga abys zmienial cos co lubisz ale nie narzucaj jej aby tkwila w tym czego sama nie lubi...mimo ze Ty to lubisz.

Wlasnie to mam na mysli ... wiem ,ze niektorzy cenią takie osoby jak ja , ale ja nie akceptuje mojego zycia . Do jakiegos klubu bym poszla ale nie mam za bardzo z kim , moje dwie znajome -sa podobne jak ja ,albo praca albo siedzenie w domu . Nie wiem czy szukanie kogos przez internet jest dobrym pomyslem - albo randki albo seks. Do dziewczyn mam pisac ?:P

Zuzanna Ameliiia Pisałem o zmianie osobistej związanej z NLP. Jesli ktoś pisze, że chce iść do klubu, a w następnym zdaniu wypisuje milion wymówek by nie iść to coś jest nie tak.

http://www.youtube.com/watch?v=Tgf5HCuJ95k http://housik.powiedz.to :) http://www.forum.polityka.org.pl/

zaraz to obejrzę :P

ja nic nie slysze co on mowi :D