Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawammmm

SONDA: Do wszystkich nieszczesliwych żon, jak było w dniu slubu

Polecane posty

Gość ciekawammmm

czy byłyście w dniu slubu pewne że to ten jedyny, kochalyście go nad życie a teraz nie możecie na niego patrzeć? Czy już wtedy nie byłyście pewne, juz wtedy was wkurzali ci mężowie, ale jednak wyszlyście za nichh? ile byliście ze soba przed slubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onuca
ja wogóle nie byłam przed ślubem jak się obudziłam to było już dwoje dzieci i cała reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawammmm
moze ktos powazny sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaparowana Szyba
Ja nie jestem mężatką, ale napiszę Wam co mój ojciec odstawił w dniu ślubu. Szarpał moją mamę za włosy, bo ona chciała założyć welon inaczej niż jemu się podobało. Dziś, około 26 lat po ślubie moja mama żałuje każdej chwili spędzonej z tym człowiekiem. I słusznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ojciec jak brał ślub ze swoją kochanicą to był bardzo szczęśliwy i ona też jeżdzili za granicę na wakacje itp. A teraz patrzeć na siebie nie mogą :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D A ojciec na święta do nas przychodzi (mieszka za granicą )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghchg
W dniu slubu byłam szczęsliwa, teraz go nienawidzę jesteśmy razem 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefsef
moja mama twierdzi, że od zawsze wiedziala jaki jest ojciec ale udzila sie ze skoro jest inteligentny to sie zminieni, niestety nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fefsef
sorka za literowki *łudziła *zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhe
babska są tak głupie ze ło jezu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daliiila
W dniu ślubu byłam bardzo szczęsliwa , kochałam i kocham go nad życie ale teraz już inaczej ( 10 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Veronika1983
Wydarzyło sie Wam cos dziwnego w dniu slubu??? Znak, przez ktory slub moglby byc odwolany, czy pasmo 'niespodzianek tuz przed slubem?? Ja tak mialam, bralismy tylko slub cywilny i akurat tego dnia, po miesiacu upalow, zaczal padac deszcz, strasznie lalo, sparalizowalo miasto, wszedzie korki.... :) rodzice mieli nasze dowody osobiste, a drudzy rodzice mieli obraczki... nie wiem, czemu tak wyszlo.... jedni i drudzy stali w korku,a slub mial sie nie odbyc przez opoznienie i doslownie w ostatniej minucie jedni i drudzy dotarli, po 5 latach dodam,ze mogli nie docierac na czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghchg
tak drzwi się zatrzasnęły nie dało się otworzyć i korek był straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa banana 22
jak było? ha! Ślub jak z bajki, cudowna suknie suknia, pierścionek wart tyle, że można nie pracować przez pół roku i żyć dobrze, czułam się jak królewna ... A mężczyzna? Niestety to nie książę z bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa banana 22
Przepraszam za literówkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghchg
to tak jak u mnie, a jesteś z nim? bo ja się zastanawiam nad rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phi to ja miałam kijowy
ślub - zgodziłam się na "styl" męża rodziny i źle się czułam na tej całej imprezie.... za to później się ułożyło - w tym roku 10 rocznica i nie żałuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa banana 22
Nie, nie jestem. Jeszcze tylko rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghchg
a ja ciągle mu daje szanse... ale już nie wytrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salsa banana 22
Dlaczego dajesz mu szansę? Może inaczej: jaki on jest? Nie chcę już o sobie pisać, ale mój mąż nigdy mnie nie zdradził, był zbyt zaborczy. Nie pozwolił mi iść do pracy, miałam siedzieć w domu i czekać na niego piękna, umalowana i uśmiechnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghchg
nie zdradził mnie, nie uderzył jest strasznym cholerykiem, drze się o byle gówno... i jest śmierdzącym leniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrtyna30
A mi przed ołtarzem pękło silikonowe przezroczyste ramiączko od stanika i to pęknięte ramiączko było widoczne. Odczytałam to jako zły znak. W tak ważnej chwili nie powinno nic pękać. Dziś jestem prawie 6 lat po ślubie. Czy jestem szczęśliwa? Nie wiem. Ale szczerze mówiąc już w dniu ślubu nie obiecywałam sobie różowego życia z księciem przy swoim boku. Zycie to życie. A ja jestem realistką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuziutka
a my sie rano w dniu slubu tak bardzo poklucilismy ze chcialam odwolac caly slub, ale doszlo do niego, jestem coprawda rok po slubie ale nie zaluje:) maz jest bardziej kochany niz jak sie na niego zdecydowalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×