Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

andy2007

Narodziny w obecności 3,5 rocznego dziecka...

Polecane posty

Przeciez ja sobie wyobrazam juz mine i zachowanie corki jak sie dre i pelno krwi na okooło... to kazda logicznie myslaca kobieta nigdy w zyciu by nie pozwoliła na to, zeby ona tam byla. Nawet polozne by ją z tego miejsca zabrały. :) A jak na oczach corki wbijali mi igłę do pobrania krwi na badania to sie smiala i mowila ze tez chce :-) akurat dnia nastepnego poszlismy do polskiego laboratorium w Londynie zbadac jej krewke czy aby anemii nie ma, ukuli ją w łapkę a ta ze zdziwieniem patrzyła i jeszcze sie tym szczyciła mowiac " mamus popatrz, dziurke mam i kewka leci :-) ) Jakos to chyba oznaki urazu nie są, choc kij wie w tych czasach, dziecku tak czy siak na jego oczach krew sie pobiera jedne dzieci na widok igły robia w majtki a moja jakos na luzie do tego podchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itilinka
jak dla mnie nie do zaakceptowania taki pomysł dziecko moze sie wystaszyc, rozpłakac bo nie zrozumie co sie dzieje z jego ukochana mama zreszta dla mnie sa granice intymnosci ktorych ja bym nie przekroczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam (w tv, komputer, na zajęciach) wiele porodów w których brały udział i małe i duże dzieci kobiety rodzącej i żadne z nich nie miało potem problemu z psychiką Wystarczy dziecko przygotować psychicznie do takiego widowiska. No i wiadomo, że nie postawisz dziecka w twoim kroczu i niech sobie ogląda, tylko stanie koło twojej głowy i np dasz mu za zadanie przecierać ci czoło chusteczką:) ja uważam, że skoro w innych krajach to jest w sumie na porządku dziennym to znaczy, że nie jest to nic nienormalnego:) aczkolwiek trzeba również wziąć pod uwagę charakter dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, rozumiem, ale chodzi mi o moment skurczy. Nasilające sie, powodujące np krzyki, dla dziecka sie jeszcze powstrzymam ale na czas, by mąż mogl je zabrać i ewentualnie juz w najgorszym przypadku pojechac do domu. Jak by te skurcze z krzykami mialo trwac niesamowite godziny to tylko DOM, a jak najnormalniejsze zachowanie "bo brzuch boli " tak jak czasem w domu sie zwijam z bolu przy okresie czy jak zjem cos niedobrego, to nie powinna sie wystraszyc. Zreszta bede widziala co sie z nia dzieje, tata tez, nikt nie pozwoli na to by patrzyła ze łzami w oczach - nigdy w zyciu !!! Dziekuje za odpowiedz :-) podsumuje reszte odpowiedzi i chyba faktycznie w ostatniej chwili mame tu ściagne, bo porodu bez meza a mąż bez jego obecnosci to niebałdzo, ale dla dziecka robi sie wszystko, nic niczyim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tvn - dokładnie tak miało to na początku wygladac :-) DObry pomysł z tym przecieraniem czoła hihi, moja cora jest bardzo troskliwa i jak mnie boli brzuch to naprawde jest pełna serca, przynosi swoja apteczke, daje mi zastrzyk, bada, mierzy temperature, ale mimo wszystko nie wiem jak sie ta akcja "na zywca " na niej odbije :( CZasem lepiej jest dmuchac na zimno, niz potem zalowac. Wiem, ze jak bym sie zdecydowała na poród wodny, to wiem, ze cora by chciala plywac ze mna hihi a wiem, ze to nie wyglada drastycznie. Dzidzia wynurza sie z wody i jest, Mala by nawet nie widziala co jak i gdzie hihi ale jakos tego typu porodu sie boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andy bandyy
andy no ale pogodziłaś się już z facetem???? bo cię niby zostawił czy jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą była ostra wymiana zdań, bo mi bałagan w kuchni zostawił jak wczoraj robił dla mnie ciasto z owocami, ale juz jest ok. Nasze klotnie nie trwaja długo, a ciąża i hormony tez czasem robią swoje :-) i zejdz juz ze mnie bo zmienie nick i bedzie Ci żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andy bandyy
no wiesz opisywałaś że się wyprowadził od ciebie, mieszka z jakimś towarzystwem, na dziecko płacić nie chce i to było pare dni temu dosłownie. a teraz piszesz ze się kłócicie o bałagan w kuchni, ale ty jesteś bajkopisarka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj pisałaś że jesteś samotn
cholera wie czy to w ogole maz jej :O najpierw samotna matka, teraz ma męża... haha dobre :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tribioticc
pisała że nie bierze alimentów bo jej mąż jej fizycznie pomaga, jakieś papiery wypełnia itp i ona by więcej na tłumacza wydała gdyby ten jej mąż ją olał w temacie gdzie chwaliłą się zarobkami, pisała, że jest super bogata, pracuje w anglii w firmie wielkiej ale nie zna języka??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj pisałaś że jesteś samotn
A gdzies tam jest napisane ze to jej maz ? :D niezle bajeczki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale durna laska z niej
Nie mam zamiaru z wami gadac juz bo nie zarabiacie minimum 3 tysiecy, a z takimi polakami ktorzy za marbe 1500 siedza po 8h to sie tutaj nie zadajemy. My jestesmy z nieco wyzszych sfer, sorry, ale bieda polakow trzyma sie w iedzie, a ja z moja rodziną do niej sie nie zaliczamy. Kasuje sie już z tąd i zycze by ktos choc polowe tego zarabiał co my z męzem. cyaoooo aaaaa... dzis sie nie udalo zostawic tysiaka w sklepach ale 700 stow poszlo jak ja uwielbiam rozpieszczac coreczke. Nie wysilajcie sie juz bo juz nie mam zamiaru wchodzic tu na te 43 funty buahaha co za dzi**a z biednego miasta !!! I co teraz powiesz na to, k**wo dziwko pi**o szmato? sierota starzy ja porzucili bo jak ryj ujrzeli to wyskoczyli ze spzitala przez okno, a teraz d**y daje murzynom naplecie j**any, zebys tak k**wa poszla i sie zazygała tymi swoimi paroma funtami dzi**a przyleciała nastepna do UK ciagnąć kuyasy czarnuchom :/ jak tak mozna !!! takie dziadostwo psuje tylko opinie. Dobrze ze nazwisko brzmi jak angielskie i nie patrza na mnie jak na polke bleeeeeeeeee no to już pojechała po całości, pani z wyższych sfer:):):) jak jesteś taka bogata andy to czemu nie wynajmiecie opiekunki zeby wam z małą została???? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tribioticc
andi , grafiku komputerowy :) jak ty w branży dajesz radę bez znajmości angielskiego?? mąż Ci wszytsko tłumaczy ;) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj pisałaś że jesteś samotn
a gdzie tam jest napisane ze ma meza ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tribioticc
no ona pisze o nim per mąż wejdź na ten temat to zobaczysz co ona umie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj pisałaś że jesteś samotn
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4747907 nie czytalam wszystkiego tylko kilka peirwszych wpisow, bo to nuuuda 💤 A tam pisala per "facet" wiec nie wiem :D w kazdym badz razie jest samotna matka ktora ma meza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirosmaxa
Andy to samotna matka z mania przesladowcza, ze chodza za nia urzednicy i zdjecia jej robia :D Pyta o benefity i twierdzi, ze maz jej pomaga bo nie zna jezyka. Za chwile juz jest grafikiem komputerowym, z pensja 3 tys funtow (co dla naszej andy stanowi niewyobrazalne kokosy :P). Mnozyc mozna by w kolko ale...po co? To po prostu chora psychicznie kobieta, ktora calymi dniami przesiaduje w necie i wymysla rozne historie na swoj temat - i to jest jej prawdziwe zycie. Jest niestabilna emocjonalnie, latwo ja wyprowadzic z rownowagi, pisze z okropnymi bledami ortograficznymi i gramatycznymi i zna tak wulgarny jezyk, jakiego nie powstydzil by sie najgorszy zul i menel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma schzofrenie, wymyśliła
sobie świat i wierzy że to jej polecam przejrzeć ten temat, w całości :) im dalej tym ciekawiej :) a w 2007 roku jakiś facet z neta ją wyhuśtał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma schzofrenie, wymyśliła
ale w sumie mogła by zmieniać niki nie? :) bo takim życiem można obdarować kilka osób !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tutaj pisałaś że jesteś samotn
haha no cóż samotna matka mająca męża, a raczej 'faceta' :O w głowie się przewraca ... :O nicka już dawno pewnie zmieniła ,więc ... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam za granicą, ale to już chyba wiekszej roznicy nie ma jesli chodzi o pomieszczenia, choc wiem, iz w polskich szpitalach bywa jeszcze stara tradycja rodzenia przy innych kobietach. Ja slyszałam krzyki innych kobiet, ale trzeba było się wsłuchać a jak drzwi od pokoju ma się otwarte to owszem, moze byc slychac jak jeszcze inna kobieta dająca po sobie znać ma je otwarte. Jesli dla ciebie wazne jest to, zeby dziecko bylo przy tobie, poprostu powiesz ze chcesz znieczulenie zewnatrzoponowe i gwarantuje, ze zadnych krzykow z twojej strony nie bedzie, a dzieckiem w takim momencie moze sie ktos zajac, kto bedzie przy tobie z rodziny na czas koncowki porodu. MAMANATALKI Skoro darlas sie jak cholera, to trzeba bylo wziasc sobie znieczulenie. Za sciana twojego mieszkania jak sie czasem ludzie drą to zamykasz swojemu dziecku uszy? czy pozwolilas by popadlo w stres zyciowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypraszam sobie, jak będę chciała to dzieciak będzie przy porodzie i już. A jak wam się coś nie podoba to się nie wypowiadajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty chyba na glowe
jednak upadla i to porzadnie:D ale dajecie sie wkrecac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i w dodatku
nie obrazamy sie, bawimy sie :D:D:D:D:D Dawaj andy jeszcze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×