Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczera dziewczyna

co może być przyczyna tego ze nie mam faceta

Polecane posty

czemu faceci kolezanek czy moi koledzy mnie lubią i zawsze dziwia sie ze nie mam faceta, do tego bardzo lubia i uwazaja ze esjtem super a jak poznaje faceta..to niestety on nie ejst zainteesowany fakt ze na poczatku znajomosci jestm ciut spieta, i to wpływa na to ze dziwnie rzeczy gadam. mMówie to o facetach poznanych czy to w necie czy na imprezie Faceci których oznaje przez znajomych od razu naczej mnie postrzegaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalliinnkkaa
A dużo było tych niezainteresowanych? Może rzeczywiście dziwnie się zachowujesz, coś w każdym razie ich odpycha. Mi się nie zdarzyło być odrzuconą juz na początku znajomości, to ja odrzucałam jak coś. A też jestem nieśmiała w pierwszym kontakcie. Musisz sie zastanowić co może w Tobie odrzucać i pracować nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arcymistrz
autorko...To odstrasza tylko tych powierzchownych.Wystarczy sie chcieć poznać i docierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio miałam taka sytuacje byłam na randce..byłam zestresowana, i rozmowa sie nie kleiła i facet sie nie odezwał chociaz juz pod koniec spotkania nerwy mi odeszły i było spoko a facet mówił ze od 2 lat nie ma dziewczyny..bo wszystkie traktuja go jak pocieszyciela .... no cóż wiadać normalna dziewczyną pogardził zreszta znalazłam jego profil na fotce:O i widze jakie laski go interesuja podkreslał ciagle normalne dziewczyny..a tam pełno [pół nagich blond-plastików i cycami na wierzchu:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalliinnkkaa
Nie zrażaj się. Kiedyś łatwiej było poznać faceta, byli normalniejsi, wiedzieli czego szukają, czego chcą od życia. Teraz ciężko o kogoś ogarniętego, trzeba trochę poprzebierać:) Ważne, żebyś znała swoją wartość i ceniła siebie za to jaka jesteś, potrafiła eksponować wszystkie zalety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basiaa__33
Skoro oni wszyscy Cię odrzucili, to może to Ty wciąż patrzysz tylko na jeden typ, który z kolei nie lubi typu jakim Ty jesteś. Poszukaj sobie normalnego, miłego gościa, niepozornego, nieśmiałego, nawet jeśli poznanego w necie to takiego który nie ma kont na fotce i innych słit-fociowych-serwisach. Takiego który dość długo nie był w związku. Nie jakiegoś super przystojnego! Nie jakiegoś super bogatego! Ja dość długo miałam taki problem jak Ty, a potem... dałam szansę "miłemu chłopcu", który dziś jest moim mężem. Dopiero po czasie zobaczyłam, że wcześniej wybierałam nieodpowiednich facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siebie cenie;) jestesem wartościowa dziewczyna, która wie czego chce i ma skonkretyzowane plany:;) a niestety faceci sami nie wiedzą czego chca..no cóz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalliinnkkaa
Popieram Basiaa_33, u mnie też takie podejście zdało egzamin, niepozorny, spokojny facet okazał się wymarzonym:) I też tak normalnie nie zwróciłabym na niego uwagi. Ale po ostatnim rozstaniu koleżanka mi powiedziała, że może właśnei nie nie mam szczęścia w wyborze facetów, a po prostu źle wybieram. Dlatego zwróciłam uwagę na zupełnie innego niz dotychczas i to był strzal w 10:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten facet z któym sie umówiłam własnie był miły, normalny, z wygladu raczej mocno przecietny;) wiec pomimo ze 1 spotkanie było srednio udane chciałam powtórzyc bo wiadomo po 1 razie ciezko coś stwierdzić:D szczerze nie szukam ksiecia, przewznie najbardziej podobaja mi sie normani faceci, przecietni z wygladu ale z fajnym pogodnym usposobieniem;) moze tez źle to opisałam niedawno zakonczyłam zwiazek..z normalnym facetem..no cóż zycie w sumie w tym czasie byłam na 2 randkach .. jeden facet, poznany na ulicy:d wydawał sie byc normalny ale okazało sie ze nie szuka nic na powaznie..do tego wierzył w reinkarnacje, interesowal sie buddyzmem i ogólnie był dośc zakrecony a drugi to ten z internetu;)..który miał być normalny:D a profil na fotce odkryłam dopiero po spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeden facet, poznany na ulicy:d wydawał sie byc normalny ale okazało sie ze nie szuka nic na powaznie..do tego wierzył w reinkarnacje, interesowal sie buddyzmem i ogólnie był dośc zakrecony" to że wierzy w reinkarnację i interesuje się buddyzmem stanowi dyskwalifikację? a może właśnie on ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalliinnkkaa
To tym bardziej nie ma co szukać w sobie na siłę wad, skoro za Tobą na razie dopiero 2 spotkania. Tak jak pisałam, nie zniechęcaj się, bo pewnie jeszcze trochę tych spotkań będzie zanim trafisz na kogoś kto będzie Ci odpowiadał a Ty jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie mój ostatni zwiazek po długiej abstynencji od mezczyzn...spotałam mojego i od 1 spotkania był wielki szał:D:P dlatego chciałabym znowu takiego szcescia:D ale niestety musze heh chyba jeszce troche porandkowac;) zeby znaleźć kogos odpowiedniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalliinnkkaa
Ja się zakochałam dopiero od drugiego wejrzenia w obecnym, ale fakt, trafiło mnie z dużą siłą:P Pierwsze spotkania to były takie "no nie w moim typie i w ogóle, ale no dam mu szansę" :D I opłaciło się. On od samego początku za mną przepadał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maalliinnkkaa
I słusznie. Nie wątpię, że kogoś znajdziesz. Tylko po prostu nie licz na to, że będzie łatwo. Raczej się nastawiaj na to, że trafisz na wiele "niewypałów". Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×