Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

laseczka2011

Schudnijmy razem, bedzie razniej!

Polecane posty

Gratuluję !!!! 3 kg w 2 tygodnie-to super!!! Ja się morduję na MC i się martwię że jak zacznę jeść to kg wrócą:( Ale na razie ciągnę to MC do 10 dni bo tak jest prawidłowo. Zobaczę co dalej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Katia! Co u Ciebie, jak tam dzisiaj sie czujesz i jak waga? U mnie tak sobie, walcze z wieczornym podjadaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj łaseczka! Waga 63 kg.Dziś jest mój 10 i ostatni dzień MC.Od poniedziałku zaczynam dietę kopehagśką-chcę mieć swoje 55kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak sie czujesz, jakie odczucia masz po 10 dniach niejedzenia? W ogole podziwiam Cie za taka zelazna wole, ja bym pewnie najwyzej ze 3 dni wytrzymala, ale to tez tylko jak bym sama byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam laseczka.Nie pokazało mi że jest nowy wpis na forum. Powiem tak-ciężko było i to bardzo ale da się wytrzymać.jak rok temu wytrzymałam na samych kefirkach 12 dni:) Czuję się bardzo dobrze.jestem strasznie legka,jak piórko(tak się czuję).I nie żucam się na żarcie co jest najważniejsze.Ważę teraz 62,8 kg.Od poniedziałku mam zamiar rozpocząć znów jakąś rygorystyczną dietę.Nie wiem czy znów lemoniadową,czy kefirkową czy amerykańską. a co tam u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, ze jestes :) Gratuluje wagi! Silna z Ciebie dziewczyna. Ja Ci powiem, ze tez jak te 2 tygodnie sie zawzielam to ciezko mi bylo bardzo, bo zaczelam jesc nagle jak wrobelek i strasznie mi glod dokuczal, ale wytrzymalam cale dwa tygodnie i to podczas swiat i nowego roku, wiec w sumie w najciezszym momencie :) I tez czuje sie lzejsza, ale jeszcze nie taka lekka jaka juz bylam na poczatku zeszlego roku jak mialam jakies 60 kg. I do tego daze, choc teraz juz malymi kroczkami. Mam dosc stresowe zycie na codzien i nie bardzo moge stosowac rygorystyczne diety, chcoiaz lubie takie eksperymenty. Tylko, ze najgorsze jest to jojo potem, czego bardzo sie obawiam, bo wtedy na nic ta cala walka sie zdaje... :( Dlatego staram sie teraz powolutku i nie glodowac juz tak, moze sie uda do lata, w kazdym badz razie na pewno tak rozsadniej niz potem rzucac sie na jedzenie. I Tobie tez zycze, zebys sie w koncu nie rzucila, bo wtedy kg wroca na bank, nawet podwojnie. Trzymaj sie dzielnie, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lseczko,nie pisałam bo poszłam po bandzie :) Zabalowałam w piątek i całą sobotę spędziłam w łózku. Od jutra zaczynam znów MC. powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj!jak odchudzanie.ja dziś 61,4kg.pozdrawiam 23.01-64,5kg 24.01-63,9kg 25.01-63,2kg 26.01-62,5kg 27.01-61,8kg 28.01-61,4kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Katia. U mnie tak sobie. chora jestem od dluzszego juz czasu i jakos mi sie odechcialo takiego intensywnego odchudzania... :( w ogole nie bardzo sie czuje, bo wiem, ze bede sie odchudzala do konca zycia juz. Nie umiem zdrowo i rozsadnie sie odzywiac, zeby nie tyc, uwielbiam rozkoszowanie sie dobrymi (czyli slodkimi i kalorycznymi) rzeczami i nic na to nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj laseczka.ja też mam już wszystkiego dość.14 lutego lecę do Egiptu na tydzień ,a później ruszę z nowymi siłami.Waga dziś 63 kg i tak od tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to 63 Katia?? Przeciez mialas juz 59, widzialam Cie na topiku Oli... zaczelas jesc normalnie po MC, ze Ci 4 kg na nowo wskoczyly czy co ? :( A no tak to jest po takich glodowkach, musisz sie teraz bardzo dzielnie trzymac, zeby Ci kilosy nie wrocily. Ja tak czekam na ponowny zryw do diety, bo na razie nic mi sie nie chce. Te mrozy i masa roznych klopotow powoduja, ze jem i jem. Pozdrowka i fajnego wyjazdu, zrelaksuj sie, przyda Ci sie :) Pozdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga,laseczka,tak jest-miałam już 59,1kg ,a na następny dzień bo balowaniu-63kg-masakra.Nie wyszłam prawidłowo:(:( Po Egipcie mam zamiar powtórzyć-skoro lato ,a ja dalej pulpet:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj.już jestem.na wagę nie staję bo się boję.ale jestem gruba,bo przy pakowaniu rzeczy nie weszłam w większość .masakra.a co tam u ciebie słychać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Katia, ja tez jestem gruba i jem nadal na potege... juz nie mam sily na siebie :( my to mamy przegrane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×