Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość posprzatalam dzis caly dom

co o tym myslicie, hm..?

Polecane posty

przestańce!! nie każdy ma idealne błogie życie... ja mam taki dylemat... i nikt tu się za nikogo nie podszywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnoiwodorosty
A ja myślałam, że takie szmaty to tylko w serialach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łe jeerryy
mam nadzieje, ze chociaz ktos ci płaci za zakładanie tych wątków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wspaniałego faceta ... nigdy nie pomyslałabym, ze dojdzie do takiej sytuacji... ale doszło... i to jest mój problem ... nikomu nie mówie ze ma mnie zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łe jeerryy
może naucz się podejmowac decyzje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnoiwodorosty
Boś szmata, tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posprzatalam dzis caly dom
na obcasach ja - posluchaj, to napewno zauroczenie....to minie...nie popelniaj tego samego bledu co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze zauroczenie a moze coś więcej ... znam go dłuzej niż swojego faceta, dopiero teraz zaiskrzyło... moze to przeznaczenie... nie dowiem się dopuki nie zaryzykuję. Odkąd spotykam sie z nim nie mam ochoty widywać się ze swoim facetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posprzatalam dzis caly dom
ok rozumiem, zrobisz jak uwazasz...mi tez jest latwo mowic, a sama popelnilam blad...czlowiek na bledach sie uczy.....niestety...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utrzymAnka_
witaj, "posprzatalam dzis caly dom", ja też zdradziłam kiedyś swojego faceta, pod wpływem alkoholu. przyznałam się, facet mi wybaczył, choć nie było łatwo. dziś jesteśmy zaręczeni i dobrze nam ze sobą. moim zdaniem warto wybaczyć. sama nie wybaczyłabym chyba tylko oszukiwania, tzn. utrzymywania romansu przez jakiś czas i ściemniania, żeby się nie wydało. na_obcasach_ja --> spróbuj w sobie rozpoznać, czy to tylko zauroczenie. ja stawiałabym, że tak. to, że się kimś zauroczyłaś nie znaczy, że od razu musisz iść z nim do łóżka. nie ryzykuj miłości, jeśli masz ją ze swoim facetem. poczekaj i zobacz, co się w Tobie będzie działo. wyobraź sobie siebie i tego drugiego faceta w życiu codziennym, jak bierzecie kredyt, kupujecie meble albo bułki na śniadanie. dalej będzie taki o niebo lepszy od Twojego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet... hmm... jest dla mnie bardzo dobry... można powiedzieć, ze nosi mnie na rękach... za tą dobroć go kocham... za to, ze akceptuje mój dosyć cieżki charakter... bardzo się dla mnie zmienił... ale denerwują mnie jego mało odpowiedzialne pomysły... potrafi całą kasę wydać na różne popierdółki do auta... ma 26 lat i tak naprawdę zero perspektyw na przyszłość... to mnie niepokoi... wspomniałaś o kredycie, on jest taki, ze nabrałby kredytów na różne głupoty np.motor, on wogóle nie myśli przyszłosciowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten drugi... bardzo pracowity, odpowiedzialny...nie rozpieprza kasy na pierdoły.. potrafi uspokoić mnie w każdej sytuacji... nie krzyczy kiedy ja jestem zła, kiedy zrobię coś nie tak... i to bardzo mi się w nim podoba... facet ma poukładane w głowie .. kredyt na motor?? nawet nie przeszłoby mu to przez myśl... jest męski... Mój facet cały dzien z babami w biurze i już mu się udziela ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×