Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba dziwoląg :)

Czy są tu dziewczyny, które nie chcą karmić przy świadkach???

Polecane posty

Gość Chyba dziwoląg :)

Nie wiem, może to nie jest normalne, ale jestem bardzo skryta i nieśmiała i po prostu nie wyobrażam sobie karmienia dziecka (przyjdzie na świat w marcu) przy innych ludziach z wyjątkiem męża. Problem w tym, że nawet teraz często odwiedza nas rodzina, a gdy dziecko będzie już z nami - wiem że wszyscy będą wpadać jeszcze częściej. Zarówno moje szwagierki, jak i teściowa, a także o zgrozo - teść i mężowie szwagierek, przyzwyczajeni są do tego, że siostry mojego męża potrafiły karmić np przy stole wigilijnym i 20 świadkach. Nie śmiejcie się ale dla mnie to by była jakaś trauma :) Jestem w stanie tego uniknąć gdy np goście siedzą sobie przy stole, wtedy zabrałabym małą do jej pokoju i tam w spokoju karmiła. Ale co gdy ludzie kręcą się po tym pokoju? Jak ich wyprosić żeby nie wyjść na dziwoląga? :) Zwłaszcza gdy w rodzinie wyrosła ostatnio piątka małych dzieci i wszystkie były karmione z cycem na wierzchu, wśród wielu par oczu wgapiających się w ten proces :). Chyba tylko ja czułam się wtedy niezręcznie i znajdowałam milion rzeczy do zrobienia np w kuchni. Czy są tu jeszcze jakieś dziewczyny które absolutnie odmówiły karmienia przy ludziach i wytrwały w tym postanowieniu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też,ja też
ja tez mam termin na marzec:-) na 15stego:-) i tego samego obawiam się co ty a zwłaszcza teściów, co co mamy,męża czy siostry to nie mam nic przeciwko ale nie mam zamiaru karmić dziecka z teściowej głową nad sobą. dlamnie to bardzo osobiste i nie zamierzam moich cyców nikomu obcemu pokazywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu popros zeby wyszli bo sie stresujesz i zle ci sie karmi. i sie nie przejmuj glupim gadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szacunek dla ciebie
myslalam, ze nie ma juz takich kobiet. ostatnio bylam na imprezie, przyszla laska z 2 dzieci. jedno na piersi. wywalila wymie i karmiac zywo uczestniczyla w dyskusji. nie zapomne min facetow, ktorych byla wiekszosc, gdy zobaczyli brodawe dlugosci palca wskazujacego i otoczke wielkosci latajacego talerza. nie wspominajac o rozstepach i niebieskich zylkach przebiegajacych wszez i wzdluz jej obrzydliwie bialego wymiona. myslalam, ze zwymiotuje wlasnie zjedzona salatke. a obok byl pokoik, gdzie mozny bylo wyjsc, nakarmic bez obnazania sie i slyszec o czym jest rozmowa. niektore, a raczej wiekszosc, kariacych matek mysli, ze to takie naaaaaturalne. moze dla nich. ale dla osob z boku to obrzydliwy widok. w dodatku stekajace dziecko, ktoremu leje sie bo buzi mleko i ten slodki zapach... ohhhyyydddaaa. litosci matki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
No właśnie, jeszcze mama jakoś przejdzie, ale teściowa i teść to by była porażka :D. A gadania będzie, oj będzie. Albo spotkam się z kompletnym zmieszaniem na twarzach; "No jak to? Ale karm dzieciaku, nie krępuj się, pomóc ci?" :D Dla nich po prostu nie do pomyślenia jest, że ktoś mógłby się tego wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co Cie oni obchodza? badz stanowcza, przy karmieniu masz miec spokoj i komfort, a nie wystawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
szacunek dla ciebie - mimo twoich traumatycznych przeżyć - opis jest pierwsza klasa :D tu już nawet nie chodzi o estetykę, tylko bardziej jakąś cholera intymność. Zwłaszcza że jak mówisz - pokój do dyspozycji był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumplumplum
moje dziecko ma w tej chwili prawie 1,5 roczku. karmilam krtoko bo niecale 3 miesiace. i mialam ten sam problem co ty :-P ale jakos swietnie z niego wybrnelam :) gdy ktos do nas przychodzil w odwiedziny a byla pora karmienia wstawalam mowilam przepraszam bralam mala na rece i wychodzilam do drugiego pokoju :-) gdy bylismy u tesciow robilam to samo :-) nigdy nie karmilam malej w miejscu publicznym typu przychodnia czy cos, staralam sie umawiac na takie godziny w ktorych dziecko bedzie po karmieniu. osobiscie nie lubie takich sytuacji jak matki karmia swoje dzieci wszedzie tam gdzie chca - nie patrzac na innych ludzi. ale to jest osobista sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
Właśnie chciałam spytać jak zachować się u kogoś w domu, np u teściów? Bo u siebie - wiadomo, łatwiej o asertywność. U nich juz gorzej, wyjdzie na to że ich z własnego pokoju wypraszam... Jak sobie z tym radziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szacunek dla ciebie
karmienie piersia jest bardzo intymna czynnoscia. przynajmniej w moim odczuciu. to takze chwila dla matki i dziecka. wywalic piers publicznie.. co za problem dla matki? podpaske tez niech zmieni na srodku pokoju czy sklepu, przeciez okres to sama natura. nie mowiac juz o ciezszym kalibrze tejze natury... autorko - karm na osobnosci, bo nikt ci tego w oczy nie powie, ale wiekszosc ludzi to obrzydza i zniesmacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu ale problemy
Wy w tych ciążach to ze wszystkiego robicie problem rangi kosmicznej :o Poczytajcie siebie - jesteście żałosne. Wielka duma, bo umiałaś wstać i wyjść z pokoju na czas karmienia? A jak idziesz się wysrać i wychodzisz z pokoju do toalety, to też cię taka duma rozpiera? Dla osoby postronnej karmienie dziecka piersią przy świadkach jest równie obrzydliwe właśnie z tym jakbyś nagle zaczęła przy tym stole srać. Nie wiem skąd w waszych rodzinach takie nawyki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plumplumplum
kiedy zblizala sie godzina karmienia bralam wszystko co mi bylo do tego potrzebne i mowilam zaraz wracamy, mala idzie teraz jesc :-) do tego usmiech i tyle. w d.... mialam co pomysla, i powiem ci ze jak raz wyjdziesz do innego pokoju nakarmic brzdaca to za kazdym nastepnym razem juz bedzi ci latwiej bo wszyscy beda wiedzieli, ze nie chcesz karmic przy innych i juz sie do tego przyzwyczaja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmiłam 5 miesięcy, nigdy przy świadkach (oprócz męża i położnej), w gościach pytałam panią domu gdzie mogę nakarmić dziecko, nie było głupich uwag czy spojrzeń na szczęście ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam topless nie raz się
opalałam i mnie to nie razi kompletnie- nie wstydzę się swojego ciała.... mam 2 dzieci - karmiłam je wszędzie ... w chuście kieszonce + rozpinana bluzka, specjalny stanik i pielucha terowa .... gwarantuje ci, że NIKT nawet nie wiedział, że dziecko trzymam :D kiedyś nawet, w paraku ktoś mnie zaczepił czy się dobrze czuję - bo siedziałam taka skulona - a ja na to, ze dziecko karmię - to walną takie zdziwko, ze ho ho :D ale twoja sprawa, lubisz się izolować, to wyjdź po prostu do drugiego pokoju zamknij drzwi i po kłopocie - mnie po prostu szkoda było marnować pół wizyty na siedzenie w samotności z dzieckiem... szczególnie, że z nim spędzałam 90% czasu i bark mi było kontakty z ludźmi dorosłymi zwyczajnie.... z resztą sama zobaczysz jak się urodzi, jak to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
Dzięki wszystkim za wypowiedzi, na pewno skorzystam z waszych pomysłów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
Gdyby ktoś jeszcze chciał się podzielić doświadczeniem to zapraszam, fajnie się was czyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
dlamnie karmienie przy świadkach to jakby z gołymi cycami po domu chodzić i paradować bo to takie naturalne,bez sesu a to najgorsze jak rodzinka wpadnie i wszyscy stoją nad tobą i komentują jak ładnie ciągnie ,jak ślicznie wygląda przy piersi.a może drugą by mu dać bo z tej juz mało leci...masakra słyszałam takie komentarze jak byłam jakis czas w szpitalu tam juz miały dziewczyny urodzone a przy karmieniu wszystkie głowy nad nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj w klubie, ja też miałam ten sam problem, uwazam, ze karmienie to czynnosc intymna i nie potrzebni sa do tego świadkowie; nie chce cie straszyć ale jak ja wychodziłam, kiedy byli u nas teściowe lub my u nich karmic córeczkę, to oni za mną, zaczynał mnie boleć brzuch, zbierało mi się na wymioty, mała to chyba czuła i tez się stresowała,koszmar, uciekałam przed nimi z głodnym maleństwem; no cóż może ty masz innych tesciów, którzy usznują twoją intymność i prawo do wyboru - czy chcesz karmić swoje dziecko dla jego zdrowia czy dla podziwu szerszej publiki; w przeciwieństwie do mnie moja szwagierka namiętnie karmi swoją już 2-letnią córeczkę zwłaszcza przy jak najszerszym audytorium, między kotletem a sałatką wyciąga obwisłego, bialego cycka i wpycha go do buzi wyrywającej się dziewczynce, potem szwagierka opowiada nam ze trochę ja to bolała, bo dzieciak ma już dużo zębów, w nagrodę mała dostaję na deser szklanke coca-coli; coż w taką rodziną weszlam i dlatego na zawsze pozostane już tą złą synową, co to się wstydziła karmić przy teściach a teraz biedną wnuczkę poi tymi okropnymi herbatkami i sokami dla dzieci a przecież nie ma jak to cola dla dziecka i cyc na wierzchu oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
ja też ja też - prawie padłam przy tych cytatach :D vesteros - moja szwagierka też karmiła 2-latkę przy stole, byłam jedyną zdziwioną osobą w rodzinie :) A teściów mam podobnych, jeśli nie warknę na nich to nie załapią a wtedy obraza na całego, dlatego się boję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to będziesz miała dziewczyno nie łatwo, moi teściowie wogóle są oderwani od rzeczywistości we wszystko się wpiepszają i krytykują kazde moje działanie, uwazają mnie wogóle chyba za najborszą matkę swiata, bo np. moja córeczka zachorowala na zapalenie ucha i podałam jej zgodnie zreszta z zaleceniami lekarzy (konsultowałam u 2) antybiotyk, jak mozna dać choremu dziecku antybiotyk lepiej cyc + czosnek, szkoda ze teściowa nie wspomniła jeszcze o 2 zdrowaśkach w piecu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam topless nie raz się
"jak ładnie ciągnie" ???? współczuje - macie jakieś walnięte rodzinki - wam też, zaglądają w talerz i komentują czy dobrze żujecie :D ??? ....przecież dziecko to normalny człowiek i tak samo chce zjeść w spokoju a nie przy gapiach, u nas w rodzinie nikt tak się nie zachowywał, dlatego ja zawsze czułam się swobodnie w towarzystwie i nie musiałam uciekać przed nikim z dzieckiem... .... z drugiej strony nie pojmuję jak można się wstydzić tak własnych piersi " z gołymi cycami po domu" - dla mnie normalka, nawet kąpałam się z dziećmi nie raz - czego się tu wstydzić? ...seks też uprawiacie w staniku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robiłam to samo, co poprzedniczki, wychodziłam do drugiego pokoju i po problemie. Obojętnie czy u siebie w domu, czy u kogoś. No ale to zależy co kto lubi. Jak się nie ma problemu z epatowaniem biustem przy ludziach, to się karmi przy ludziach, a jak ktoś jest wstydliwy, to zawsze można wyjść i nie trzeba się nikomu tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba dziwoląg :)
Seks uprawiamy z mężami, a nie z ich rodzinami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szacunek dla ciebie
a seks uprawiasz tylko z mezem czy dzieci tez angazujesz? jedno pomasuje cycusie mamusi a drugie siusiaczka tatusia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam topless nie raz się
szacunek dla ciebie> straszny z ciebie zboczeniec fujjjjj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba do konca nie zrozumiałaś tematu - nie chodzi w nim bynajmniej o brak akceptacji własnego ciała i jakiś chory wstyd, ja również lubię opalać się topless ale piersi ukazuję w towarzystwie mojego męża na egzotycznej plaży pod palma a nie na talerzu teścia na imieninach stryjenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem za i juz
Ja na początku karmiałam synka tylko na leżąco wiec wychodziłam do sypialni i kładłam się na łóżku - nawet nikomu nie przyszlo do glowy zeby za mna isc i... no wlasnie co? klasc sie ze mną, stac nade mna? Absurd. Poza tym dla mnie to byly takie chwile SAM NA SAM z dzieckiem, kiedy byl najspokojniejszy, ja się relaksowałam, była cisza, słyszałam tylko jak pije i oddycha spokojnie aż do zaśniecia (zwykle zasypiał pod koniec karmienia). I gdzie tu miejsce na osobę trzecią? Po pol roku (bo tyle karmilam tylko piersia) zaczelam gotowac zupki, kaszki, desery itd.. ale nadal wieczorne karmienie (az do roku) bylo TYLKO NASZYM rytuałem. Tobie autorko polecam ustalenie reguł od razu... bo szkoda zniszczyc takie wspaniale momenty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szacunek dla ciebie
jestem kobieta :) i do zboczenca mi daleko. ale takie skojarzenie mi przyszlo po przeczytaniu posta jednej madralinskiej. pozwole sobie zacytowac: "....przecież dziecko to normalny człowiek i tak samo chce zjeść w spokoju a nie przy gapiach, u nas w rodzinie nikt tak się nie zachowywał, dlatego ja zawsze czułam się swobodnie w towarzystwie i nie musiałam uciekać przed nikim z dzieckiem... .... z drugiej strony nie pojmuję jak można się wstydzić tak własnych piersi " z gołymi cycami po domu" - dla mnie normalka, nawet kąpałam się z dziećmi nie raz - czego się tu wstydzić? ...seks też uprawiacie w staniku?* [

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam topless nie raz się
intymnośc ma jakies tam poziomy dla mnie to oczywiste, rodzina może więcej, obcy mniej, maż to co innego dzieci co innego ! vesteros> ale przy karmieniu wcale nie trzeba pokazywać piersi! pisałam jak karmić, żeby niczego nie było widać! ...po prostu jest wiele sytuacji gdzie to ciało trzeba pokazać lub przez przypadek je widać - dla mnie chore by było się cały czas tak stresować i wstydzić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu ale problemy
Otóż to - jest różnica między chodzeniem po domu nago (co wyczyniam namiętnie), przy mężu, za zamkniętymi drzwiami, a wywalaniem cyca na forum całej rodziny i to jeszcze przy stole! Jak ktoś nie widzi tej różnicy, to już świadczy o jego wychowaniu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×