Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Laura *******

Koszmar karmienia piersią noworodka - juz padam na pysk

Polecane posty

Gość gość
Moje drogie, pisałyscie o Prolaktanie...mam pytanie, jak długo trwała Wasza kuracja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marina  Rina
Kochana ja prolaktan stosowałam kilka razy w ciągu całego karmienia. No, ale jeśli chodzi o jednorazowe to z reguły nie było dłużej niż te 14 saszetek, które znajduję się w opakowaniu bo się zdążyło ustabilizować w tym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestan kobieto sie mordowac, daj mu mleko w proszku ! Moja siostra jedno dziecko karmila piersia, drugie mkekiem ze sklepu i to drugie dziecko jest teraz okazem zdrowia, a to karmione piersia na alergie i fatalna odpornosc organizmu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość4589
ja mialam to samo, mała prężyla mi się przy piersi i co chwilę ją łapała i puszczała, non stop był placz. Postanowiłam sprawdzić laktatorem ile mam mleka, okazało się, że mała sie wkurzała bo miałam za mało pokarmu, do tego łapała przy tym dużo powietrza i wiecznie bolał ją brzuch, byłam w szoku kiedy pierwszego dnia w którym daliśmy jej butlę z mlekiem modyf. wciągnęła prawie całą a potem spała jak aniołek 3h i tak jest do dziś...poje, godzinka zabawy, sen i po 2,5h znowu jedzonko, mała ma 3miesiące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego tak ważne moim zdaniem jest to abyś sięganeła po Prolaktan. Uwazam ze to najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze w tym przypadku na pewno Prolaktan pomoze. U mnie już po 3 saszetce była znacząca poprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marionetka
Dodatkowo coś robiłaś? Nie wiem picie wody, więcej niż zwykle, zdrowsza dieta, odpoczynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andromeda000
ja oprócz prolaktanu piłam 2l wody i jadłam sporo jogurtów wszelkiego rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego takie środki jak wspomniany Prolaktan na pewno są tutaj bardzo wskazane i polecane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie pijcie piwa na laktację. Szczerze mówiąc zdecydowanie pozostałabym przy Prolaktanie. Na pewno efekty zobaczycie bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nie katujcie się na sile. Wy też jesteście ważne. Wiem ze to najzdrowsze ale naprawdę ponad swoje siły nie ma co. Ja odciagalam też miałam problemy.. Chyba 2 tygodnie pił moje. Od urodzenia dokarmialam mm. Stopniowo nabieralam coraz więcej. Aż nagle ostre zapalenie frog moczowych (źle zeszycie, wychodzący szef) i silne antybiotyki. Lekarka mówiła żeby dać mm i przestać karmić piersia. Też się bałam Dziś to zdrowy chłop :O nie choruje (tfu tfu) nic nie łapie. Dajcie sobie luz. Do dziś pamiętam jak płakałam po nocach. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie polecam własnie ten srodek o którym piszecie. Na pewno bedzie tysiąc razy lepszy i skuteczniejszy od tych wszystkich piw karmi i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja robię jeszcze inaczej, ściągam swoje mleko manualnie palcami do butelki i podaję synkowi z butelek. Ściągam litr mleka dziennie i co najważniejsze -nie ściągam w nocy, nie mam na to siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćSabrina
Matko, jakie to bez sensu. Po pierwsze musisz podgrzewać mleko, po drugie butelka wrogiem laktacji, nawet prolaktan potrzebuje współpracować z przystawianiem dziecka do piersi. Ręcznie nigdy tak nie ściągniesz mleka jak zrobi to dziecko, będzie coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sabrina, pierwsze dziecko karmiłam 9 miesięcy a drugie 11 miesięcy ściągając mleko i podając z butelki.Wcale nie było mniej mleka.Karmienie piersią jest przereklamowane,dziecko nigdy tak dobrze nie naje się z piersi jak z butelki bo się szybko męczy przy piersi,zasypia,odrywa się.Dlatego tak wiele matek daje sobie spokój i przechodzi na butelkę mm.Ale ja postanowiłam ściągać mleko bo żal mi zaprzestać karmienia,wiadomo że mleko matki najlepsze.Moja kuzynka po 2 tygodniach przeszła na mm a ostatnio mi powiedziała"że ja nie pomyślałam żeby ściągać mleko,ale to pierwsze dziecko więc człowiek zielony"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dla mnie butelki sa przereklamowane. Pierwsze dziecko karmiłam ledwie kilka miesiący, bo nie miałam odpowiedniego wsparcia, w nocy trzy karmienia, wstawałam, myłam butelki, podgrzewałam wodę, odmierzałam, no masakra... Drugie dziecko karmię póki co 1,5 roku, nawet nie muszę wstawać z łóżka, córka śpi w łóżeczku obok, wyciągam tylko, przystawiam i karmimy się na leżąco, 10 minut i śpię dalej. Wygoda nieporównywalna. Owszem nie zawsze jest kolorowo i kryzysy się zdarzają, ale już umiem sobie z nimi radzić, położna mi poleciła prolaktan na kryzysy, przy nawałach lekko odciagam laktatorem, minimalnie, tylko do uczucia ulgi, resztę mały ssak wysysa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uhhh.. jak ja nienawidzę małych dzieciorow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trinka234
Karmienie piersią było dla mnie cudowne przy pierwszym dziecku i teraz przy drugim również. A żeby nie mieć kryzysów laktacyjnych to piję lactosan mama, bo ma dobry skład - mlekopędny ;) więc mega wspomaga laktację, a dzięki melisie uspokaja mnie, więc podwójny plus. Jednak widzę u mojej siostry jak bardzo męczy ją i jej Córeczkę karmienie piersią, uznała, że jeszcze miesiąc powalczy i jeśli się nie uda to przechodzi na butelkę. I sądzę, że to dobra myśl, szczęśliwa matka to szczęśliwe dziecko, nie ma co się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Elka
Czasem się coś planuje, a wychodzi inaczej. Ja z żalem to stwierdzam, ale przez komplikacje zdrowotne nie mogłam karmić piersią. Ale chociaż się cieszę, że ktoś (położna) uświadomiła mnie, żebym małej probiotyk podawała; chociaż tak mogłam jej florę bakteryjną uzupełnić; i podawałam FFbaby, bo to od początku ma duże bardzo znaczenie dla zdrówka małych dzieci;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwojki
Moje pierwsze dziecko karmiłam przez 9 mc i dopiero po 3 mc moje piersi przyzwyczaiły się do karmienia maluszka:/ a później zaczęły się problemy z laktacją:/ na szczęście są sprawdzone specyfiki w aptece, np. prolaktan. A przy drugim karmiłam go prawie 10 mc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja karmiłam pierwszą rok i 6 tygodnie, drugą rok i 4 miesiące. Obie pierwsze pół roku sama pierś, nawet bez dopajania. Starsza słabo przybierala na wadze, ale w normie, mala z kolei kg w miesiąc. Problemy z laktacja byly przy malej, ale pokonalam domowymi sposobami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnitaAnitamta
To miałaś wyjątkowego farta, u mnie bez prolaktanu się nie obyło, dobrze że pomógł bo susza była nieziemska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuleńka90
Takie srodki jak prolaktan pomagają, ale trzeba tez więcej pić, wody, herbaty, co tam lubicie. Ważne, zeby dostarczać więcej płynów do organizmu, żeby mleko miało z czego się produkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie siej głupot z prochami!!!! Naturalnie będzie rzeka mleka, a porada medyczno-farmaceutyczna w aptece sobie wybranej to wszystko ogarnęła. Prosto i specjalistycznie i tyle dobra z naturalnego utrzymania karmienia bez prochów i nieznanego pochodzenia tych "specyfików " dziwnie rozpowszechnianych jak kot w worku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemnagranicy
Padam na twarz ze zmęczenia. To już kolejna nieprzespana noc - dziecko ma miesiąc, od ponad 2 tygodni mam problemy z laktacją, więc noce to koszmar. Jestem już zdecydowana na te proszki na laktacje. Gdzie je mogę dostać? I jakie są najlepsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarazzima
Podobno pomagają, mi osobiście pomogły, gdy miałam ogromny kryzys z karmieniem dziecka:/ a wybrałaś się już do apteki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osa

Sugeruję sprawdzić, czy przykładasz dziecko prawidłowo do piersi. Wiele kobiet ma z tym kłopot, często nie mają gdzie zasięgnąć porady co poprawić i rezygnują z karmienia piersią. Druga sprawa to odpowiednie nawodnienie organizmu, pokarm nie powstaje z powietrza. Co do środków wspomagających laktację, mi przypadał do gustu lactosan mama, który łączyłam na zmianę z woda, mlekiem lub porannymi koktajlami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabby

jeśli męczy cię karmienie piersią i po prostu jesteś tak psychicznie wykonczona to zerknij sobie na ten wpis na blogu https://pinknomore.pl/blog/artykuly/jeannette-kalyta-karmienie-piersia - mi on bardzo pomógł, tym bardziej że jest napisany przez doświadczoną położną Jeannette Kalyta. Warto wiedzieć co daje dziecku karmienie piersią, jak to robić by ulżyć sobie i dziecku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×