Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klarysa..........

starania o druga ciążę-jakie badania powinnam jeszcze zrobić?

Polecane posty

Gość Klarysa..........

Staramy się z mężem o drugie dziecko już prawie 3 lata. Do tej pory zrobiłam takie badania: badania hormonów tarczycy: wyniki ok wręcz książkowe progesteron: ok prolaktyna: ok drożność jajowodów: ok badanie nasienia: ok Dodam że pierwsza ciąża przebiegała bezproblemowo. Zero problemów też z zajściem w ciążę. Lekarz twierdzi że nie jest w stanie mi juz pomóc. Mam pytanie do osób które długo się starały. Proszę podpowiedzcie mi jakie badania mogłabym jeszcze zrobić. Może ktos miał podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu mama:)
ja tez się staram o drugie dziecko pół roku (może to nie dużo) ale jestem ciekawa jak to jest, że o pierwsze dziecko długo sie nie starałam a teraz takie problemy... mam wysoką prolaktynę i okresy prawie co drugi miesiąc, biorę tabletki na zbicie tej prolaktyny i one maja wywoływać owulacje bo nie miałam jej przy takich długich cyklach więc za jakiś czas zrobię test i zobaczę... Nie wiem jakie badanie miałabyś zrobić jeszcze, może problem tkwi w psychice?? za bardzo chcesz zajść w ciąże tak jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
Witaj Nie wiem gdzie tkwi problem. Ja z kolei cykle mam regularne. A jak wysoką masz prolaktynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu mama:)
prolaktyna przed tabletką 10,8 czyli norma ale po obciążeniu (z tabletką) to już 260,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ok 8-10 m-cach starań moj gin zalecił obserwację cyklu, w 10, 12, 14 i 16 dc chodziłam na usg. Okazało się, że trafiłam na cykl bezowulacyjny, taka sytuacja może się zdarzyć 1-2 razy do roku. Następnego cyklu nie zdążyliśmy "poobserwować" bo zaszłam w ciąże. W sumie nie wiem co było przyczyną, że wcześniej nam nie wychodziło. Z pierwszym dzieckiem poszło gładko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu mama:)
no to super nam się też uda:) zobaczysz Klarysa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
mam nadzieję, bo po ostatnim @ miałam dużeeeego doła. Sama nie wiem dlaczego mnie tak dopadło. Na szczescie juz przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu mama:)
też miałam doła bo chciałam wiosną\latem tego roku rodzić a tu za chwile wiosna a ja nawet w ciąży nie jestem ... ale już teraz sobie powoli odpuszczam no bo co mi da ten stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze 1 bylo szybko
to ni znaczy ze z drugim musi isc latwo nie zawsze da sie zaplanowac ciaze kiedy sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
ja odpuszczałam niejednokrotnie. Byłam na wczasach dość długo, luz total a i tak nic z tego :( Tak sobie myślę że u mnie to może nie blokada psychiczna, ale jak nie ona to co? Zyczę żeby ci się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cóz tak bywa
ja sie o swoje pierwsze dziecko staram juz 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz dziewczyno!!!!!!
ja staram sie o drugie dziecko juz 12 lat i nic i wszystko u nas ok!!!!!!!!! sprawdz meza , oni czesto maja bardzo zmienne wyniki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
o rany, 12 lat? Ale widzę że sie nie poddajesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz dziewczyno!!!!!!
a jakie czlowiek ma wyjscie ? no nie poddaje sie , co polega na tym , ze sie nie zabezpieczam, ale juz dlugo nie wierze w powodzenie,! gdybys pytala , po klinikach tez bezowocnie pobiegalam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz dziewczyno!!!!!!
ale dobra rada , niech Twoj zrobi spermiogram , moj tez , mimo ze bylam 2 razy w ciazy bez staran, mial taka faze , ze wyniki dlugi czas byly ponizej norm , moze u Was to wlasnie jest przyczyna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsza ciaża bezproblemowa. o drugie dziecko starałam się 7 lat w tym czasie miałam 3 poronienia . bardzo chciałam mieć drugie dziecko tym bardziej,ze róznica wieku się zwiększała. Kiedy sobie odpuściłam i się pogodziłam zaszłam w kolejną ciążę. Na monitor USG nie miałam odwagi spojrzeć do 8 m-c ciąży. Dziś mam slicznego zdrowego synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po każdym @ miałam doła. Niby podchodziłam na luzie, ale przed każdą zbliżającą się owulacją coraz bardziej się stresowałam i z nadzieją czekałam na datę następnej @ - to znaczy, z nadzieją że już nie nadejdzie. Mam 34 lata i wyrzucałam sobie, że niepotrzebnie tak długo czekałam, ale udało się i w kwietniu będę mamą małego urwisa. Życzę owocnych starań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
Własnie wiek (34) stresuje mnie dodatkowo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarysa ja urodziłam jak miałam 34 lata wcześniej też byłam na wakacjach,odpuszczałam sobie a raczej wmawiałam,ze odpuszczam a w głowie gdzieś tam widocznie mi to siedziało. Może to śmiesznie zabrzmi ale mój mąż kupił yorka starszemu synowi no i ja tę całą swoją "miłość macierzyńską" ;) przelałam na szczeniaka. Wtedy naprawdę wiedziałam ,że wyleczyłam się z dzidziusia i za 2 m-c zaszłam w ciążę. Nie umiałam się cieszyć ze strachu .Odetchnęłam jak przytuliłam swojego szkraba na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
Leila ja raczej psa nie kupie :) Ale powiedz mi czy tak odpuściłas na 100% czy może gdzieś tam podświadomie myślałas o dniach płodnych, że może jednak i w ogóle...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarysa naprawdę mi wtedy przeszło.pogodziłam się z tym faktem,znalazłam "dobre" strony mojej sytuacji .mój mąż też wyluzował a bardzo chciał córeczkę ......:) i kiedy zrobiłam test on był niezadowolony a ja sceptycznie nastawiona ,że znowu będzie coś nie tak. z tym psiakiem być moze był to tylko zbieg okoliczności ale czasem się śmieję ,że gdyby nie ona to nie miałabym mojego szkraba. trudno sobie wmówić odpuszczam i nie nastawiam się bo to w głowie i tak siedzi czy chcesz tego czy nie.trzymam za Ciebie kciuki. i jeszcze jedno chciałam dodać ,przez to,ze tyle na niego czekałam kocham go taką inną miłością , dojrzałą,a synka traktuję jak najcudowniejszy dar bo pierwszy raz nie mogłam mieć czegoś co tak bardzo pragnęłam............... Nie więcej czy mniej bo mojego starszego syna też kocham nad wszystko ale to jest inna miłość nie umiem nawet tego wyrazić słowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki: proponuje jeszcze zrobic badanie na tsh , ktore to pokazauje jaka jest twoja rezerwa jajnikowa, czyli ile masz jeszcze jajeczek do wyklucia:D moze sie okazac, ze ta rezerwa jest mala, tak jak u mnie niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
Leyla, Zawsze zastanawiałam sie czy drugie dziecko kocha się tak mocno jak pierwsze. Bo ja kocham moje nad życie :) Mam nadzieję że dane mi będzie się przekonać :) Hyzia dzięki za radę. Spróbuję jeszcze z tym badaniem. A ty długo sie starasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest moj 16 mc staran:( wczsniej bralam tabsy przez 5 lat, od czasu odstawienia nie widze wlasnie zebym miala owulke, bo w ogole nie mam sluzu plodnego, ciagle mleczny, bialy. no i wyniki badan mam jakie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do przelenia uczuc macierzynskich na zwierzeta, to nic to nie daje, kupilam psa, potem przyszedl kot, potem wzielismy szczura, teraz nawet pająka zaadoptowalismy;) i dalej nic...;) u nas to nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarysa ja jeszcze robiłam badania na różyczkę (okazało się ,że przechodziłam a wcale nie wiedziałam o tym:) toksoplazmozę i jeszcze jakieś ale nie pamiętam już.W każdym razie wszystkie wyniki były ok. Co do miłości drugiego dziecka pewnie każda kobieta ma wątpliwości czy będzie umiała tak samo kochać, czy będzie sprawiedliwa,czy nie będzie faworyzowała któregoś z dzieci zupełnie bezwiednie.Ja też miałam takie obawy a przecież bardzo chciałam..... Jednak macierzyństwo i to czym natura nas obdarzyła jest wielkim cudem. Miłości nam matkom wystarczy na całą drużynę piłkarską i jeszcze ciut więcej :) Teraz gdybym miała urodzić po raz trzeci nie bałabym się bo wiem,że to przychodzi samo :) Hyzia :) jeżeli u Was są wszystkie wyniki ok to może jednak nie odpuściłaś mimo tego całego mini zoo które posiadasz :) ? Być może u mnie był przypadek tak jak napisałam . Zobacz jak wiele jest par ,które tuż po adopcji lub w jej trakcie zachodzą w ciążę. Coś w tym jest. Odpuścić sobie gdy się czegoś bardzo pragnie jest bardzo trudno.Oszukasz siebie ale nie podświadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
Hyzia z tym szczurem to chyba przegieliście :) Może w tej blokadzie psychicznej coś jest ale ja wiem że nie potrafię odpuścić myślenia o zajściu na 100%. Wiem kiedy mam płodne i mam dość intensywny ból owulacyjny. I nie moge się oprzec aby w tych dniach odpuścić, bo zawsze mi się wydaje, że może teraz, może jednak i tak wkoło macieju...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczurzyca jest słodziuchna :D przedzej bym powiedziala,ze z pajakiem przegielismy:D nie mam wlasnie wynikow ok, pisalam wczesniej, ze prolaktyne mam podwyzszona za malo testostteronu i za wysokie fsh, czyli mam za mala rezerwe jajnikowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klarysa..........
a jak wysoką masz prolaktyne i czy próbowałaś wiesiołek na śluz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×