Mam licencjat i robie podyplomówke

ale z was ułomy nie wazne czy ma sie licencjat czy nie, wazne jest co umiesz (ew. z czego ten licencjat masz) nikt wam nie zaplaci za to ze macie licencjat, tylko za konkretne umiejetnosci, jak nic nie umiecie, to sie nie dziwcie ze nikt wam za to nie chce zaplacic ja mam licencjat z angielskiego i z pracy w szkole panstwowej, prywatnej, tlumaczen mam ok 3000 netto a Polska to wcale nie taki durny kraj, sa durneiejsze, pozatym jak czytam niektorych ludzi, ta sadze ze sa tylko durni ludzie za granica tez za nic ci nie zapalca,

masz racje sa tylko durni ludzie przyjacielu :(

kurwa mac, typowa postawa roszczeniowa bo mi sie nalezy sa tez ludzi, ktorzy maja podstawowke skonczona tylko i wlasny biznes i zarabiaja wiecej niz ludzie a mgr inz

podam jeszcze przyklad mojego kuzyna ktory jeszcze jest studentem. studiuje informatyke i robi strony internetowe na umowe zlecenie i wychodzi na tym jeszcze lepiej ode mnie a nie ma dyplomu!

właśnie o to chodzi że zapłacą, w UK ludzie na licencjacie pracują za (na polskie standardy na pewno, a czasem i na angielskie) grubą kasę. Liczy się co umiesz, a nie co masz na papierku. Ale bez papierka trzeba mieć szczęście żeby móc swoje umiejętności udowodnić, zależy w jakiej branży praca...

Autorko w dzisiejszych czasach wyksztalcenie naprawdę nie ma już znaczenia.. Dziś tytul mgr mają często osoby, które nie potrafią zbudować poprawnego zdania... Edukacja zrównala sie z ziemią... Naprawdę znam masę ludzi, którzy bez studiów osiągneli baaardzo dużo... Mają wlasne firmy choc zaczynali od zera... Znam takich co są po kilku fakultetach, a pracują za marne grosze... Naprawdę nie ma na to zasady.... Trzeba tylko się starać, a może wtedy duzo osiągnąć

11:05 [zgłoś do usunięcia] Phoebe20 właśnie o to chodzi że zapłacą, w UK ludzie na licencjacie pracują za (na polskie standardy na pewno, a czasem i na angielskie) grubą kasę. Liczy się co umiesz, a nie co masz na papierku. Ale bez papierka trzeba mieć szczęście żeby móc swoje umiejętności udowodnić, zależy w jakiej branży praca... a moze to dlatego, ze tam sa troche inne warunki w ogole? tam nazwet na zmywaku zarobisz wiecej niz inż. czy poczatkujacy lekarz w Polsce. juz sie tak nie podniecaj tym UK, to zelepiej tam placa to nie znaczy ze to jest taki wspanialy kraj (no chyba ze sie wyjechalo z Polski i wszysto co zagraniczne, nie wazne czy dobre czy chujowe, wydaje sie lepsze) wiecej dystansu. ps. wiem co mowie, tez bylwem w uk i usa jednak i tak wole Polske

up

"ja mam licencjat z angielskiego i z pracy w szkole panstwowej, prywatnej, tlumaczen mam ok 3000 netto" A gdybyś miał magistra zarabiałbyś dwa razy tyle:) Morał z tego taki, że zrób może ten drugi stopień?