Kawaler 32 lata, jak to możliwe że jest sam?

poznałam na wylot starych kawalerów - to opisz proszę to co poznałaś. Jaki facet po 30-stce z którym byłaś był do ciebie, ile czasu z nim byłaś, co ci się w nim nie podobało, dlacego z nim byłaś itd. Skoro to prawda to nie powinnaś mieć z tym problemu. Odważysz się czy wolisz generalizować z daleka ?

Poznalam jednego i po tak traumatycznym przezyciu powiedzialam sobie dosc! Mial 34 lata. Przezylam z nim 2 lata. Byl cudowny( na poczatku). Zawsze zle sie wyrazal o swoich bylych. Uwielbial mnie i wszystko, co robilam, jak robilam. Wiem, ze mnie kochal. Przedstawil mnie nawet swoim rodzicom. Ta swoja miloscia zaglaskal mnie na smierc. mial swoje starokawalerskie przyzwyczajenia. Mial swoje dziwaczne podejscie do zwiazku i milosci. Moglabym tak jeszcze dlugo, ale po co? Boje sie starych kawalerow. Serio.

Napisz dlaczego się boisz ? Jakie przyzwyczajenia ? Nadal nic konkretnego nie napisałaś ?

I jakie to było jego dziwaczne podejście do związku ?

Posluchaj, na wszelakie Twoje pytania odpowiem nie na forum. Jesli zalezy Ci na moich odpowiedzich podaj maila.

Bardzo chętnie - wssw_student@onet.pl

"wssw_student@onet.pl"

eee tam gadanie. Ja właśnie poznałam 2 lata temu faceta, który wtedy miał 31 i był kawalerem, ja miałam 27 i okazało się że jest cudowny i wspaniały i nic Mu nie brakuje. Do tej pory jesteśmy razem, pół roku temu wzięliśmy ślub. A było z Nim podobnie - wcześniej tylko przygodne znajomości, mówił że nigdy po prostu się nie zakochał i z żadną z poprzednich dziewczyn nie czuł że to jest to , miłość przyszła dopiero w wieku 31 lat... i nadal jest pięknie. Więc to że jest kawalerem w wieku 32 lat o niczym nie świadczy!!!

Do jednych przychodzi, a do innych nie.

poznalam na wylot starych kawa Alez Panowie. Strasznie przepraszam, ALE MY ZAKOMPLEKSIONA PUSTA BABO NIE JESTEŚMY STARYMI KAWALERAMI -tylko facetami po 30ce. kiedyś bylismy facetami po 21ce a teraz jesteśmy po 30 ce. Jak 80% wszystkich facetów w Europie. Naomi Campbell kiedyś była 20-latką, a dzisiaj jest 41-latką normalna kolej rzeczy. Lubimy umawiać się z laskami do 22, i jest nam z tym dobrze. A takie stare zołzy jak ty po 25-ce zatrudniamy do posprzątania domów, i z łaski płacimy wam seksem "od niechcenia". Byście łudziły się że macie ciała zdatne do czegoś jeszcze :) Samotny facet po 30-ce: Yapiie, ogier, zdobywca, uwodziciel Samotna kobieta po 26 - wściekła stara panna, rujnacja biologiczna celulitis :) ojej jak mi przyjemnie, dziś znów dzwoniła do mnie 16-letnia koleżanka z dyskoteki. Co ja mam zrobić z tymi gówniarami ?

do "zazwyczaj tak nie jest " - nie jestem osoba, za ktora tesknisz. Nigdy nie dostalam ochrzanu za jakiegos dupka ktory niby mial mnie zdradzac.

__poznalam na wylot starych kawalerow. Jesli facet po 30ce jest ciagle sam to znaczy, ze jest jakims nieudacznikiem___ samotna kobieta po 30-ce: wystające wargi sromowe, brzydki zapach amioniaku z cewki moczowej, zbyt małe piersi, owłosione plecy, zez, brzydkie biodra, paradontoza. wściekłośc na forach kobiecych typu kafeteria,

___mial swoje starokawalerskie przyzwyczajenia. __ nie nazywaj nas starymi kawalerami, jeżeli masz 27 lat to dla każdej 20ki jestś też starą panną. Jestesmy normalnymi facetami. jezli trafiłas na tego który nie spełnił twoich oczekiwań, to wiedz że gdyby był twoim rówiesnikiem tez by ci nie pasował, wówczas napisałabyś: "żadnych równolatków". Faceci po 30-ce, z ładnymi twarzami nie zadają się z byle przeciętniarą -pamiętaj. Każdy jest wybiórczy, i pozostanie wybiórczy do końca młodości i życia. Faceci po 30ce to tacy sami mężczyźni co i przy 25-ce. Tylko rok urodzenia w dowodzie nas zdradza. Szeroko rozumiane piękno życia to dla nas sprawa nr1: doskonała wydolność ciała, zdrowie, realizowanie się w życiu biznesowym, I uczuciowym, poczucie zadowolenia i szczęścia. To wszystko zyskujemy trzymając niewłaściwe-stuknięte kobiety na dystans. Dlatego często żyjemy pojedyńczo, podobnie jak i car Piotr I, Bill Gates.

Bo nas obraża i wyprowadza z równowagi

ale po co tyle złości i nerwowości? :) generalnie jest tak, że im człowiek starszy, tym bardziej wzrasta prawdopodobieństwo, że może być "trudny w obsłudze" - bo i bagaż sytuacji, na których ktoś się naciął większy, i jakieś przyzwyczajenia z singielskiego życia, pewna trudność z tym, żeby wprowadzać zmiany, przeorganizować swoje życie tak, żeby się ta druga połówka gdzieś w tym życiu "zmieściła" :) może być też tak, że ktoś z wiekiem zmądrzał, dojrzał, itp; różnie bywa :) normalne, że się ma obawy, co do starszego singla/singielki - tylko zamiast przypinać od razu łatki, że nienormalny - można po prostu człowieka lepiej, bliżej poznać :) i tylko o to chodzi :)

///przyzwyczajenia z singielskiego życia, pewna trudność z tym, żeby wprowadzać zmiany,/// to prawda przyzwyczajeń nie zmienimi -bo sa one tez nasza wewnętrzną wartością. Powroty w soboty na 8:00 rano. 9/12h snu. Wypad na 14 dni w Bieszczady. 30dni wakacji - włóka po Polsce. 3godzinne leżenie w wannie. Wypad na wycieczkę rowerową o 4:00 w nocy, poza miasto. Mistrzostwa Brydża. Ciężko z tego i temu podobnych rzeczy rezygnować. A w sumie to rezygnowanie z części siebie dla dziewczyny i poglądów jej matki, to absurdalna głupota, i brak szacunku do siebie.

IMO13258 -----> dzięki za przedstawienie mnie :)

super inteligentna, konstruktywna ta uwaga powyżej i wieeele wnosi do dyskusji :D ja tu już nie mam nic więcej do powiedzenia

shhrtsrt

nie moge czytac tego co niektórzy tutaj wypisują.. jacy starzy kawalerowie??? 32 lata to stary kawaler??? ludzie !! czasy sie zmienily. teraz stary kawalet to ma od 40 w górę. tak samo ze starą panną. nie wiedziecie, że coraz więcej kobiet zakłada rodziny i rodzi dzieci po 30 roku zycia. teraz prawdziwe, dojrzałe związki tak naprawdę można stworzyć właśnie z facetem po 30 roku życia !!! sama mam znajomego, który w tym roku się żeni a ma równe 40 lat !! poznał swoją narzeczoną 2 lata temu. i zapewniam, że wszystko z nim w porządeczku jest :) wczesniej skupial sie na sobie, na wyjazdach sluzbowych, na pracy...teraz jest gotowy założyc rodzine, no i oczywiscie w koncu jest zakochany !!!

Jeśli ktoś z państwa poszukuje dobrego i skutecznego kursu uwodzenia to polecam szkolenia prowadzone przez Wyższą Szkołę Uwodzenia, Wywierania Wpływu i Rozwoju Wewnętrznego (www.wyzszaszkolauwodzenia.pl). Są bardzo profesjonalni i potrafią wiele z człowieka wydobyć. Ja ukończyłam kurs dla kobiet i jestem niesamowicie zadowolona z efektów. Wszystko czego się nauczyłam potrafię wykorzystać na co dzień, a moje relacje z mężczyznami znacznie się polepszyły. Serdecznie polecam

mój koleś z pracy tez jest po 30-tce i jest kawalerem, i wiecie co? na pierwszy rzut oka normalny facet ale zapeniam was że ma odchyły,tacy faceci to już tylko albo desperaci i biora co popadnie, są zdewociali lub zniewieściali (to najczęściej), mamisynkowie lub skrzywieni psychicznie. TAK JEST!

skoro już tak go obmawiasz za jego plecami ?

KAWALER DO 30 ROKU SIE WOZI I SZANUJE; A PO 30stce TO JUZ NAWET ROZWODKE Z GROMADKA DZIECI WEZNIE.-:-P

a mój kumpel z pracy - ten twój "koleś" jest nienormalny bo cię nie zdradzał i nie oszukiwał jak inni? A co do skrzywień psychicznych to jak już coś to z reguły jeśli je ma to po jakiejść kobiecie. Może nawet po takiej jak ty. nalewka_babuni, a ty już lepiej tu nie pisz. jesteś zfrustrowaną rozpieszczoną panną. Spróbowałaś związku z facetem po 30stce żeś taka znawczyni czy go olałaś i poszłaś do jakiś pizdusiów i zdrajców? I tu się akurat mylisz co do rozwódki i dzieci. Tak to było za komuny i w średniowieczu. Obecnie faceci po 30stce się zwyczajnie zaczęli szanować i nie biorą co podleci. Nie lecą w byle jakie związki bez uczuć i przekonania. Jak chcą samego seksu to potrafią sobie go znaleźć i nie muszą brać rozwódek z gromadką dzieci czy sfrustrowanych panien. Szukają takiej do której coś czują i z którą mogą założyć poważny związek. Po co mają się spieszyć ?

a mój kumpel z pracy - ten twój "koleś" jest nienormalny bo cię nie zdradzał i nie oszukiwał jak inni? A co do skrzywień psychicznych to jak już coś to z reguły jeśli je ma to po jakiejść kobiecie. Może nawet po takiej jak ty. nalewka_babuni, a ty już lepiej tu nie pisz. jesteś zfrustrowaną rozpieszczoną panną. Spróbowałaś związku z facetem po 30stce żeś taka znawczyni czy go olałaś i poszłaś do jakiś pizdusiów i zdrajców? I tu się akurat mylisz co do rozwódki i dzieci. Tak to było za komuny i w średniowieczu. Obecnie faceci po 30stce się zwyczajnie zaczęli szanować i nie biorą co podleci. Nie lecą w byle jakie związki bez uczuć i przekonania. Jak chcą samego seksu to potrafią sobie go znaleźć i nie muszą brać rozwódek z gromadką dzieci czy sfrustrowanych panien. Szukają takiej do której coś czują i z którą mogą założyć poważny związek. Po co mają się spieszyć ?

nie ma super facetow...a on to pewnie porazka na calej linii i kazda kobieta ktora z nim byla przegladala na oczy i go rzucala...dlatego jest sam:)

pamelcia32, wielu facetów obecnie po 30-stce to właśnie ci najwartościowsi :P Myślą, nie pchają się w byle jakie związki, szukają tej właściwej, są samodzielni, zaradni, nie potrzebują kobiety aby za nich prała, sprzątała, gotowała itp. Chcą zakładać związki z miłości, z kobietą którą będą pewni, a nie z przypadku, a potem pisać na kafe głupie teksty jak to źle im w związkach i małżeństwie.

kazdy na tym forum wie ze masz pod 40 wiec czym chwalisz sie ?

giniaminia = > Masz siano zamiast mozgu ;[ Skad takie fruzie sie biora, od 4 lat jestem sam po 2 krotkotrwalych , paromiesiecznych zwiazkach i co jestem wybrakowny?? Puknij ty sie w leb poki nie jest za pozno 25 letnia dziunio.