Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malunia333

OSTATNIE CHWILE !!! KWIECIEŃ 2011 - PRZYGOTOWANIA, PORÓD, PIERWSZE CHWILE...

Polecane posty

ja nie puchnę w ciąży, obrączkę ślubną nosżę normalnie a rozmairu nie zmieniałam od wyjścia za mąż.. ale inne mniejsze pierścionki zdjęłam, bo jednak obrączka ma zapas ok 1,5 rozmiaru.Ale buty wsadzam normalnie chociaż... wydaje mi się że dziś spuchły mi stopy, bo wyszłam z domu na miasto, i musiałam sobie kupić balerinki w w obuwniczym, bo mi po 15 minutach spacery wyskoczyły wodne bąble na najmniejszych palcach :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka Ty jajcaro :D miske powiadasz :P ?? A te podkłady Bella mama to masz z PL ??? BO TU NIE MA TAKICH.... patrzyłam... Może załozymy tutaj poradnie ;JAK PRZYSPIESZYĆ PORÓD :P ??? wszystkie są chętne do przyspieszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Bellę kupiłam w Polsce, i te majty siatkowe też, ale tu widziałam w Mothercare majty, i wkłady, ale nie wiem czy takie grube jak Bella czy jakies poprpstu większe podpaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam jedna paczke podkładów w matchercare.. i 2 paczki w tesco.. potem bede używac always bo sa sprawdzone ;) tylko,ze nie są tak bardzo przewiewne prawda ? ale jakos sobie trzeba radzic ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Tofii powiem Ci że ja używałam różnych podpasek zanim zaszłam w ciążę, i najbardziej mi przypadły te night.Może i super przewiewne nie są, ale są jednak w miarę cienkie, dobrze chłoną i nie miałam żadnego uczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram kolezanke :) tez lubie ta firme i nie ,,zdradze,,jej dla innej,tylko wiesz ,jesli sie zdarzy nam peknac i beda nas szyc,to wazne zeby rana byla wietrzona,i tu pytanie czy one beda odpowiednie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii tak jak na moje czucie, to one wydają mi się bardziej przewiewne niż np polskie Belle te różowe, bo te cienkie Belle pakowane osobno też lubię.ale powinny być okej. A może czymś krocze podmywać żeby wspomóc gojenie ?np tantum rosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cienkie belle to te w niebieskim lub zielonym opakowaniu. też je lubiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie ja nigdy nie uzywałam Tantum Rosa,ale poprosiłam mame żeby mi przywiozła z Polski i napewno bede korzystac z tego tak chwalonego cudenka :).Oby mnie nie szyli po porodzie bo na sama mysl ciarki mnie przechodza.. ostatnio widzialam jakis filmik jak szyli panne i miałam dośc.. :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie mamy a bierzecie do szpitala pieluchy tetrowe? czy to juz przesada ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii ja bardzo bym nie chciała pęknąć...ale nie ode mnie zależy. Mnie coś przywiozła na rany, ale tantum też zakupię. A co do tetry- w sumie wezmę z 3, może mi się przydadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilo214 ja mam dokładnie tak samo jak Ty... bola mnie wszystkie kości wokół pasa, a przewrotka z boku na bok, to koszmar !!! Ja w ciązy pierwszej ważąc sie w 42 tygodniu ciąży przybyłam o 9 kg więcej. Wymiotowałam całą ciąże, dlatego wygladałam jak wytrzepany giewont :/ W tej ciąży ważyłam sie w piątek i mam 15 kg na plusie i czuje sie strasznie. W pierszej ciąży w dzień porodu skakałam, biegałam, z moim na łóżku się poduszkami biłam pamietam, dla mnie brzucha wtedy nie było, nie czułam go i mi nigdy nie ciążył. W tej ciąży masakra jakaś, no ale ciąża ciąży nie równa :) wcinam bezopamietania :D a co se żałować będę :D:D Ja właśnie przybiegłam ze sklepu. Chciałam zakupić suszone śliwki na przeczyszczenie, bo mydło to mi na mózg siadło chyba a nie na skurczach :D ktorych w dodatku ni mom :( zakupiłam wszystko pikantne, jakis ryz curry pikantny z pikantnymi kawałkami kurczaka, teraz wcinam zupke w czarnym kubeczku o nazwie "bombay bad boy" haha już ust nie czuje :) poki co bede czekać, ale mnie sie wydaje ze nic na mnie nie zadziała :( ja to zawsze miałam takie szczescie, co chciałam w danym momencie - nigdy nie nastapiło. Moze pare dni pozniej, ale nigdy wtedy kiedy bym chciała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tantum rosa, gorąco polecam. Rozdarło mnie przy porodzie w pierwszej ciąży, na gojenie i złagodzenie bólu, pieczenia jest świetny !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łeee.. raz jadłam jakieś jedzenie z kuchni indyjskiej i jakoś mi nie przypadła do gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do opuchlizny, uważajcie z tym... niekiedy nie oznacza to przemeczenia. KOlezance GP tak mowila. Miała palce jak to nazwałyście "serdelki" usta miała napuchniete - masakra. Pojechała do szpitala do kontroli i juz tam została. Wywoływali poród bo miała zatrucie ciążowe. Dziecko na antybiotyku kilka dni w szpitalu. Moja mama mowila byz tym uwazac bo czasem takie zatrucie doprowadza niestety do zgonu jak i dziecka tak i matki, nie wiem w jakich to przypadkach i skali musi byc ta choroba by sie to stalo, mnie to nie ciekawi bo nie chce tego przezywac ani u siebie ani u nikogo innego, ale na kafe tez wyczytałam, ze byly przypadki zgonu matki i dziecka spowodowane zatruciem ciążowym. Normalne ponoc jest jak po całym aktywnym dniu, nogi, rece napuchniete ale jak sie wstaje rano lub nic sie specjalnego nie robi a puchna to juz nie ejst ciekawie. U mnie okazalo sie ze mam uczulenie na orzeczy ziemne, bo co zjadlam ciasto to wstawalam rano napuchnieta wszedzie, a najgorzej usta i palce oraz kostki w nogach. Przestalam jesc to ciasto i wsio jest ok teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńko mi tu do gustu takie ciapackie jedzenie bardzo przypada... jem ze łzami w oczach, bo co mam poradzic :) robie to dla dziiiiidziiiii :) no i siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to jedzenie tutaj tzw ciapackie nie przypadło do gustu :/ nie czuje juz ust, bolą jak cholera :( a i tak wiem, ze chocbym miała poruszyć niebo i ziemie to i tak nici z wywołania :( ZObaczymy, moze jednak choc raz w zyciu cos mi sie uda zrobic na zawołanie, na czas, na chwilę "wybraną" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obrączki nie nosiłam chwilowo, ok 2 miesiące, ale obserwuję i stopy, dłonie, ogólnie czy jestem napompowana i pod tym względem nic się nie zniemia. Malunia niektóre rzeczy mi smakują nb kebab cziken z soseb bbq. albo te wrapy, dominos pizza ma boską pizze :D mimo ceny opłaca sie wykosztować.Mój problem bardziej polega na tym , że ja jestem wredna na mięso, nie lubię.jak 1 raz kupiłam cziken kebab to wyoglądałam kawałki kurczaka na wszystkie strony i przednimi zębami kontrolowałam czy nie ma żyłek, zgrubień.Baraniny i mielonego nie tknę pod żadną postacią.Jak już robię w domu jakieś mięso, to bardzo go obkrawam z żyłek,tłuszczu itp.Mielone wożę z Polski, bo pani mi wybiera czystą łopatkę i mieli 2 razy :D o polubiłam też dania z kuchni chińskiej, ale te niemięsne czyli spring rolls z warzywami , ryże, makarony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Lilo nie przejmuj sie waga ja w pierwszej ciazy przytylam 22 kg a 3 tyg po porodzie mialam juz 18 kg mniej. karmienie piersia bardzo pomaga wrocic szybko do wagi z przed ciazy. ja sie wzielam za porzadki, robie miejsce w szafie na ubranka dla malego. Przebralam ubranka po corce i te w neutralnych kolorach zostawilam dla malego a reszte wyrzucialm do pojemnikow na odzież. Co naturalnego wywolywania porodu to proponuje wysprzatac caly dom. Mycie podłóg, odkurzanie, mycie okien. Ja w pierwszej ciazy na koniec mialam dosyc lezenia i wzielam sie ostro za sprzatanie i urodzilam corke w 39 tyg. Mysle ze wysilek jest najlepszy na wywolanie porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię Samanto :) Ja sie narobiłam przez ostatnie dni... ani rusz:( na czworaka myłam podłoge, potem jeszcze raz mopem ( zawsze 2x myje ). Odkurzałam, z odkurzaczem latałam po schodach, lało sie ze mnie, byłam wczerpana a dyszałam jak nigdy. Nic i nic :( teraz zjadłam tą zupke po ktorej nie czuje ani jezyka ani ust :( i cos mi sie wydaje ze nic nie ruszy mej Amelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńka, Ty to tak jak moj facet hehehe zylki nie, zgrubienia itd, ja jem wszystko :D:D Ja mięso świeże zwoże co 3 miesiace z polski po ok 60 kg plus jeszcze jakies tam rzeczy od rodziców, dziadków. Zawsze mam lodówke zapchaną po tylu kilogramach, bo idzie nam nawet szybciutko takie miesko. Tez maja dobrego rzeznika w PL i tylko od niego biora, a ze moj dziadek wielki znawca miesa nigdy byle czego nie zakupi hihi ale zylki itd sie zdarzają :) ja tego nie odcinam i moj je, natomiast jak by widzial co je zapewne by nie zjadł hehehe Ja tu tylko tego całego donera lubie :) z frytkami i sosem czosnkowym, reszta odpada. Curry nie wiem jak tu smakuje, lubie jak moja mama zrobic, ale moze dzis bede miec tą przyjemnosc posmakowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia ja i mąż jesteśmy tacy sami pod względem mięsa, wszelkie żyły chrzęści i wszystko mi w gardle staje,nienawidzę :/ wyoglądam,wyobracam na wszystkie strony i zawsze coś znajdę w ślicznym różowiutkim kotlecie:D ja zaopatruję się w lokalnym Netto, w janiku kupuję szynkę którą samemu się gotuje, w dudzie żeberka, wątróbka.Miałam śp dziadka rzeźnika, i on zawsze robił kiełbasy,szynki i porcjował surowiznę ekstra do domu, bo wiedział że i ja nie tykam byle czego i jego żona a moja babcia.Więc czasy kiedy robił do domu własnoręcznie mmm...coś pięknego, to było mięsko pierwsza klasa. I 2 razy w tygodniu 2 reklamówy wyładowane po brzegi mięsem wszelkiego rodzaju, w zależności co babcia mu kazała zrobić na zakładzie.wtedy wiedziałam co jadłam.Ale wtedy też zanim poznałam męża i wyfrunęłam z domu, to jadałam to co mi babcia ugotowała, więc tego mięsa jadłam o wiele więcej. Teraz owszem gotuję mięso, ale robiąc wołowinę w sosie własnym to całe mięso ląduje u męża a ja zadowalam się samym sosem z ziemniakami bądź kaszą(zależy z czym ta wołowina)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że się zgadzacie :) u mnie ja i moj sie zgadzamy co do miesa tylko w jednym :) jak kupujemy kurczaka z rozna przykładowo nigdy sie nie "bijemy" o to co jest dla kogo :) on je tylko piersiatka, a ja reszte czyli skrzydełka i nóżki :) szczerze przyznam, nie przepadam za miesem " suchym" zjesc zjem, ale jak bym miała wybierać to już raczej te bardziej śliskie mieska :D te ktore sie nie zbierają mi w ustach, bo pamietam kiedys mama mi kazała zjesc taka suchą piers z kurczaka, a ze spieszylam sie na pole do kolezanek to wepchalam i przełknąć nie mogłam, wiec wyplułam i jeszcze raz jadłam buehehehe w częściach juz :P wiem wiem obrzydliwa jestem w tym momencie ale co... dzieckiem małym byłam hihi a zjesc musialam by wyjsc :D Dziś sie zmuszam to ruszenia mojej upierdliwej szyjki i macicy. Coś mi sie wydaje ze na marne moja męczarnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia a podobno stymulacja sutkow pomaga :P wiadomo ze nie chodzi tu o skrecanie ich do bólu a masowaniu ... probowalas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a pytałyście sie swojej mamy jaki miala porod z Wami. Moja mam urodzila mnie w 37 tyg. Wiec moze ja tez dlatego wczesniej corke urodzilam. teraz mam nadzieje ze nie zaczne wczesniej rodzic bo cesarke wyznaczyli mi 3 dni przed terminem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama pierwsze dziecko przenosiła wiec i ja pewnie tak bede miała ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii a pewnie że probowałam i moj probował :) tak masowałam, aż je o dziwo znieczuliłam, a potem by je poczuć zaczełam jakos tak, ze do dziś mnie bolą buehehe, ale juz pisałam tam gdzies wyzej, ze z tymi sutkami to lepiej przy opiece medycznej to robic, tak w ksiazce pisało buehehe. Ja juz moze tych ksiazek czytac nie bede. Lekarz zakazuje wchodzenia na neta i wyczytywac cokolwiek, w ksiazkach pisza podobnie ehhhhh... A ja wciaz czekam az moje chilli zadziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama ze mną urodzila mnie 2 tygodnie przed terminem. Urodziła mnie w 2h od pierwszych skurczy. Lekarze ledwo mnie złapali bo ponoć wyskoczyłam jak z procy :) Z moim bratem miała wywołanie 2 tyg przed terminem, bo mojej mamie wyleciał skrzep w wielkości główki dziecka i sie przerazila. Dali jej przyspieszenie ale wszystko było ok - nie wiem ile brata rodziła :) ale nie bylo zadnego przenoszenia. Ja swoja dzidzie przenosilam prawie 2 tygodnie, ale wydaje mi sie ze to dlatego, ze lezałam cały czas i nie bylo tego tzw "parcia na drzwi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wciąż czekam i czekam... jak chce by mnie przetrąciło to nieeeee, bo po co... :/ ale jak zjem cos pikantnego i mogle sie zeby mnie tylko nie rozniosło, to zawsze siedze na tronie kilkadziesiat nawet minut :( kuzwa, nie mysle juz o tym, bo sie tylko mecze i robie sobie niepotrzebne nadzieje. No nic... poczekam aż łaskawa Pani Amelka sobie pomału zbierze swoje perepecie i łaskawie opuści swój "apartament" :) Dobrej nocki Wam życzę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×