Bardzo proszę o odp. Kol. pasożyt jak ja nauczyc by dawac nie tylko brac? Halo

Mam koleżankę ze studiów. Razem się trzymamy. Troszkę lepiej się uczę wiec raczej to ja na studiach raczej dawałam do skserowania notatki i odrabiałam jakieś zad. dom. Często dawałam jej tez spisać na kolowiach. owszem parę razy ona dała mi np. skesrować notatki ale cudze nie własne. Teraz dostaliśmy zadania dotyczące opracowywania tekstu. Jestem raczej umysłem ścisłym więc kiepsko się czuję w tej dziedzinie. Ona często podkreśla, że ważne jest dla niej poprawne wysławianie się. poprosiłam ja by ona sie tym zajela bo ja nie czuje sie w tym dobrze i przypomialam, ze rok wczesniej kazde zad. dom. jej dalam spisac z przedmiotu z ktorego sobie nie radzila. A ona do mnie, ze wypominam jej to ze dawalm jej spoisac....

takich ludzi się już zmienić nie da.

nie da :) ale jak moze powiedziec zeby nie urazic. Juz jej tlumaczylam to powiedziala, ze jej wypominam ale tez chce by cos robila by byla prezna.

poprosic jakiegos dobrego znajomego zeby ci to zadanie zrobil a jak ona poprosi cie o cokolwiek to nie dawaj jej nic juz wiecej;)

Chyba tak zrobie. Wkurza mnie tez sytacja na egz. pisemych. Widomo ja zrzyne od niej ona ode mnie. Ale ja wpierw chce napisac swoja prace dopiero pozniej moge dac zrzynac albo sama podpatrzec. Ona od razu chce przepisac a potem dopiero zaczac swoje pisac mnie to rozprasza. Zaczelam siadac na egz. w innych miejscach bo denerowalo mnie jej zachowanie ale ciagle chce chce a jak ja mowie to daj to mi mowi, ze jestem interesowna a ona mi daje (bo zdarza sie sporadycznie cos) bezinteresownie.

moze jestem za surowa? np teraz jest obrazona na mnie