Skąd mam wiedzieć czy to orgazm?

Kiedy mój partner zajmuje się moją łechtaczką po około pół minucie mam "spazmy", wiję się jak piskorz i czuję, że nie panuję nas mięśniami, zawsze proszę go o przerwę, bo czuję że nie dam rady dłużej wytrzymać tego stanu i że stracę kontrolę nad ciałem. Czy prosząc go o to by przerwał zabraniam sobie orgazmu? Czy może te wcześniejsze "spazmy" są tym orgazmem? Kiedy miałyście pierwszy orgazm wiedziałyście, że to było to? A skoro ja mam wątpliwości to go jeszcze nie miałam, bo każę mu przerwać?

Jeśli kobieta zastanawia się czy to już orgazm czy jeszcze nie, to znaczy że to żaden orgazm :-) Kiedy go przeżyjesz, będziesz pewna.

nie pros go o przerwe tylko poddaj sie temu. a jak bedzie juz lechtaczka bolec to znaczy ze po orgazmie :P

Tego stanu nie da się opisać, on po prostu jest i wiadomo kiedy :P

Czyli tak jak myślałam, ucieszy się jak następnym razem nie będę prosiła o przerwę, tylko czy ja to wytrzymam ;) Dziewczyny życzę kilku orgazmów tego wieczoru ;)

ja miałam jazde, ze sie wstydziłam przezyc orgazmu i kazałam przestac, heeale to młoda i głupia byłam.daj mu działac do knca a zobaczysz niebo:)

On mi się zawsze naburmusza, że nie pozwalam mu skończyć,ale chyba mam jakąś blokadę, chyba boje się, że będę się darła haha ;D

Tyyy to uważaj, zeby on nie wyskoczył, bo wtedy mozesz się wepchać w niezły "wózek" :D

Akurat on jest bardziej uważny ode mnie i pilnuje, żeby nam się nie skończyło żłobkiem - chociaż ja nie miałabym nic przeciwko ;)

ja tez ja szanowalem ona chcialami obciagnac a ja powiedzilem nie,do dzis tego zaluje;)

A no to jak jestes tego w pelni swiadoma, to bardzo dobrze, bo juz myslalam, ze jestes jedna z tych nastek, ktore pchaja sie do lozka, a potem na forach prosza o pomoc aborcyjną :/ feeeee, a Tobie jak dzidzia sie przytrafi i twierdzisz ze nie masz nic przeciwko to jazda na całego kochana :D pamietajcie ze w prejakulacie tez są plemniki, facet nad tym nie zapanuje, bo tego nie czuje az tak, wiec tego nie powstrzyma, lecz w prejakulacie nie jestem pewna iz sa plemniczki zdolne do zaplodniena :D Powodzenia i zycze milej zabawy :D:D

Mówisz jak mój luby :D On wręcz każe mi się trzymać z daleka dopóki nie założę mu prezerwatywy ;) Ale jak mówię mu o maluszku to widzę jak mu się oczka ze szczęścia świecą :) Również życzę Ci milej zabawy, choć ja dzisiaj sama, ale wytrzymam bez niego :D

Dokładnie tak jak poprzedniczki- jak będzie orgazm, to będziesz wiedzieć, że to właśnie to. Jak byłam młodsza to też zawsze kazałam przerywać bo mnie to przerastało :D Trzeba się nauczyć korzystać z seksu i przeżywać cudowne orgazmy- ja teraz uczę moją dziewczynę, bo ona też się boi stracić kontrolę ;)

A. I powodzenia życzę :D

ja na twoim miejscu może chociaz to glupie sprobowala sama...w sensie masturbacji żeby to sprawdzić...Mogla byś się sama zabawić nakjlepiej wilgotnym palcem po lechtaczce i tak dlugo aż nie dojdziesz...a nie opisze ci jak sie to odczuwa ale napewno są to skurcze ktore są pomiedzy wejsciem do pochwy a odbytem.one się kurczą i rozluzniaja...i wtedy czujesz przyjemnosc bo sam orgazm trwa kilka sekdund.pozdrawiam karolina.

Stare kotlety śmierdzą na kilometr nie trzeba je odgrzewać:D

cyt.: odczuwa ale na pewno są to skurcze które są pomiędzy wejściem do pochwy a odbytem.one się kurczą i rozluźniają...i wtedy czujesz przyjemność bo sam orgazm trwa kilka sekund.pozdrawiam Karolina. dodatek: równocześnie występuje lubricatio

A moze zbyt bezposrednio dotyka lechtaczki? To bardzo wrazliwy organ i dotykany zbyt bezposrednio i mocno moze sprawiac pewien dyskomfort, mysle, ze dlatego mozesz miec takie odczucia. Sprobuj sama, taka jauz ktos poradzil, zobaczysz jaki dotyk dziala na ciebie najprzyjemniej.

kup se cienkie dildo, posmaruj go KY i bardzo delikatnie masturbuj łechtaczkę aż pozbędziesz się bólu a zaczniesz odczuwać przyjemność i wreszcie wyzwolisz upragniony orgazm. Może to trwać dosyć długo, z 50 prób, ale warto, innej rady nie ma, tylko trening!!!!.

uważam, że orgazm to szczyt przyjemności po którym następują mimowolne skurcze pochwy. Przyjemność da sie udawać,ale tych skurczy już nie, dlatego faceci nie musza sie pytac partnerek czy doszły, bo sami mogą sprawdzić 

Dnia 13.02.2019 o 23:30, *Lori napisał:

uważam, że orgazm to szczyt przyjemności po którym następują mimowolne skurcze pochwy. Przyjemność da sie udawać,ale tych skurczy już nie, dlatego faceci nie musza sie pytac partnerek czy doszły, bo sami mogą sprawdzić 

Tak to akurat jest. Nigdy nie mam wątpliwości że moja dziewczyna ma faktycznie orgazm. Tyle że  naprężenia i skurcze pochwy odczuwam już w trakcie maksymalnego orgazmu,

.