Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilooreo

Jak rozkochac skrzywdzonego zdradzonego faceta?

Polecane posty

Gość hmm kasiaa
autorko czy ten Twoj mezczyzna to moze ma na imie Robert? ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne jest to
że masz nadzieję go w sobie rozkochać. to patologia. skrzywdzony musi uleczyć się sam. jeszcze się nie zdarzyło żeby pomogła mu w tym jakaś napalona laska. przeleci, jak ma na daną chwilę, ale czy jest w tym wydymaniu jakieś uczucie? ;) a ten wpis wyżej o pączkach, to jakaś paszczurzyca napisała, narzucająca się suka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilooreo
Nie odezwę się pierwsza. Mam swój honor, jesli dał mi kosza to się tylko ośmieszę. Mimo to uwierz, że oddałabym teraz wszystko, żeby sie do mnie odezwał i napisał coś miłego. Nie, nie ma na imie Robert.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja cie.
Czlowieka mozna zmusic do roznych reczy, do wypowiedzenia rozmaitych slow, ale nie do milosci - tej prawdziwej. Utrzymuj z tym facetem nadal kontakt, ale nie narzucaj mu sie. Trzymaj dystans i tyle. Zobaczysz jak to sie dalej rozwinie. Po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce doradzać źle i wgl... ale ja też miałam sytuacje, kiedy obie strony się nie odzywały. Po kilku dniach w końcu pisał z ochrzanem, że księżniczka się nie raczy odezwać... Był zwykłym dupkiem skoro Ci nagadał, że chce spróbować. Facet chyba sam nie wie, czego chce i może teraz się zastanawia. A może ma jakieś problemy? Albo nie wiem, co jeszcze.... Ja chociaż takich rzeczy nie słyszę, bo w sumie nie wiem, na czym stoję haha.. ale już nie chce wiedzieć. Dobrze mi tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje trzy grosze...
Mam za soba znajomosc z pewna kobieta, ktora podobnie sie zachowywala jak ten Twoj facet, Autorko. Maz ja zdradzil, odeszla od niego, byla niesamowicie zagubiona, nie wiedziala jak sobie poradzic z trauma. Przyjalem strategie, ze nie bede niczego przyspieszal i ja wspieral, bo nie byla mi obojetna. Ona rowniez wykazywala zainteresowanie moja skromna osoba, mowila, ze chce sprobowac czegos nowego, ze jestem dla niej jak oklad na chora dusze, ale na razie musi sobie sama poradzic ze swoimi problemami. A ja naiwny na nia czekalem... I co sie okazalo? Jak juz sobie poradzila ze swoimi problemami emocjonalnymi, odeszla do innego, kopiac mnie w tylek, mimo ze wczesniej mnie zapewniala, ze jestem dla niej wazny, gdybym zniknal z jej zycia nie darowalaby sobie tego. Po prostu wykorzystala mnie i moja naiwnosc. I tak, ze przemogla sie i wypowiedziala slowo: przepraszam. Dzis wiem, ze walka o zwiazek z osoba, ktora jest po przejsciach, to jak stapanie po kruchym lodzie. Nie wiesz w ktorym momencie lod sie pod Toba zalamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilooreo
No własnie to jest moja pierwsza miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna145aa
ilooreo przeglądałam Twój topik i chyba z 97% osób odradza Ci wchodzenie teraz w taki związek. Jeśli nie posłuchasz dobrych rad będziesz miała żal do niego - ju z teraz zaczynasz pisać: _ "Niby nic mi nie obiecywał, ale on chyba fair sie nie zachowuje" - "czy to oczywista oznaka tego, ze mnie olał? Wykorzystał?" - "chodzi o jakis madry plan na chwilowe odseparowanie sie tak, zeby on sie ocknął" Ja nie rozumiem dlaczego nie chcesz nie chcą być szczęśliwa, dlaczego nie chcesz dać sobie szansy na szczęście, na miłość dlaczego nie chcesz być kochana? dlaczego lecisz wcnieszczęście w smutek jak ćma do światła. zadajesz pytanie: "Tylko teraz pytanie - czy mam z nim zerwać kontakt tak z takimi niedomówieniami? Bo teraz kwestia tylko taka, czy jest sens rozmawiac z nim przez gg, czy moze nie pokazywac sie na gg, zniknac, zmienic numer" po co tak drastycznie? nie rób nic a Ty jakieś plany układasz - zniknąć z gg, zmienić numer ale pytam się po co? jeśli tak ci łatwiej będzie to zmień ale nie trzeba tego robić. zajmij się sobą i postaraj już o nim nie myśleć z boku to wygląda tak że jesteś "agresywna" - dlaczego agresywna- otóż piszesz "odseparowanie sie tak, zeby on sie ocknął" dlaczego nie dasz mu przecierpieć, samemu uporać sie? dlaczego chcesz nim jakby "potrząsnąć" - bo tak rozumiem słowo "ocknął" jeśli będzie ci mówił że jesteś wyjątkowa ale nie jest pewny - wystarczy mu wprost powiedzieć - że czekasz na prawdziwą miłość i na kogoś dla kogo będziesz na prawde wyjątkowa - taka osoba będzie pewna tego że chce być z osobą tak wyjątkową wystarczy że mu powiesz - "dajmy sobie czas - jeśli się uporasz ze swoją przeszłością i będziesz pewny że chciałbyś właśnie ze mną coś zacząć to przyjdź do mnie a wrócimy ponownie do tego tematu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna145aa
Tego typu związki nigdy nie układają się pomyślnie nie zależnie czy chodzi tu o kobietę czy o mężczyznę - to jest PROSTA PSYCHOLOGIA taka już nie kobieca, nie męska ale LUDZKA NATURA. Możesz być z własnej woli "plastrem na ranę" - rana się goi plaster się wyrzuca. ale nie możesz go winić - lczłowiek cierpiący szuka ukojenia bólu nawet za cenę drugiego człowieka - czego w danym momencie nie zdaje sobie sprawy i na pewno nie robi tego złośliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilooreo
Odezwał sie dziś na gg, napisał czemu mnie nie ma tak długo, mnie wtedy akurat nie było przy komputerze, wiec odpisałam dopiero teraz "a właśnie, że byłam;)" i tyle. Przynajmniej nie olał mnie całkowicie do tego stopnia, że zerwał kontakt, czego sie spodziewałam. Tak wiem, pamiętam, dystans, ale czy dystans = oschłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D
Dystans owszem, ale nie w kategoriach oschlosci. Po prostu badz soba, tyle, ze nie dawaj mu do zrozumienia, ze jest dla Ciebie calym swiatem. Niech liczy sie z tym, ze moze Cie stracic, jesli bedzie stal w miejscu. Czas jest tutaj wykladnikiem, moze zda sobie w koncu sprawe, ze teskni za Toba, brakuje mu Ciebie i trzeba sie zadeklarowac oraz przestac rozpamietywac przeszlosc, bo ktos inny mu Cie sprzatnie sprzed nosa. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna145aa
dystans to nie oschłość tak jak osoba wyżej napisała przede wszystkim bądź sobą dystans to: - zachować logiczne myślenie, być życzliwym, ale kochać SIEBIE (czyli dbać przede wszystkim o swoje dobro) dystans to - mieć świadomość że nic między wami tak na prawdę NIC nie ma poza sympatią, mieć świadomość że to osoba zraniona. dystans to nie stawianie sobie - tego chłopaka jako celu - Twoim celem powinno być WŁASNE SZCZĘŚCIE a czy on będzie chciał dołączyć do ciebie czy też nie - powinno to być dla Ciebie obojętne - bo NIC NA SIŁĘ Chodzi o to że w życiu warto być z kimś z kim będziesz czuć się szczęśliwa i z kimś, kto będzie szczęśliwy z Tobą zadaj sobie to pytanie czy taka znajomość sprawia że czujesz się szczęśliwa? czy on czuje się szczęśliwy z Tobą? (pytać go o to nie musisz - szczęśliwego zawsze rozpoznasz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna145aa
mój mężczyzna ostatnio powiedział mi jedno z najpiękniejszych dla mnie wyznań :) - "tęsknię za Tobą, bez Ciebie nie czuję się szczęśliwy" i był to taki zwykły sms wysłany gdy byłam w pracy. ilooreo - życzę Ci znalezienia właśnie takiego mężczyzny, który przy Tobie będzie czuł się szczęśliwy a wówczas możesz mi wierzyć na pewno nie usłyszysz "jesteś wspaniała ale się boję" - to takie beznadziejne wyznanie dla kobiety jeśli jego lęk jest silniejszy znaczy że tak naprawdę czegoś mu brakuje czegoś nie czuje między wami bo jak by poczuł - nie bał by się. "miłość z bojaźnią nie stoi - nie miłuje kto się boi" albo "tam gdzie zaczynają się wątpliwości kończy się miłość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
jak czlowiekowi zalezy na drugiej osobie, jest ona dla niego szczesciem, kims wyjatkowym, to chocby nie wiem jak byl zraniony, zdradzony, to nie bedzie sie bal zaryzykowac, tylko sprobuje z nia byc. W tym wypadku nadzieja zwyciezy nad doswiadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaczęłam do tego podchodzić, że na pewno nic z tego nie będzie, a to przytulenie czy łapanie za rękę nic nie znaczy. jeżeli jest inaczej to nastąpi miłe zaskoczenie, może to pozwoli mi uniknąć nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hop do góry
"spróbuje z nią być"??? a co to ma być próba przedstawienia? Żaden wartościowy, rozsądny mężczyzna, który został zraniony, ale poznał inną wartościową kobietę, do której coś poczuł, nie będzie wchodził z nią w związek dla próby :-O nie dlatego, żebysiebie wyleczyć, ale dlatego że dobro tej drugiej kobiety stawia ponad swoje i jesli chce zaczekać i uporać się najpierw ze sobą to TYLKO DOBRZE O NIM ŚWIADCZY, nie jest egoistą, który wykorzystuje ludzi dla własnych potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadasdasdasdas
My faceci najczeciej podchodzimy do czulosci ot, tak po prostu - bez uczuc wyzszych. Takie przytulanie, czy pocalunki nie zawsze oznaczaja, ze nam zalezy na zwiazku z kobieta. Robimy to dla przyjemnosci i tyle. Nawet seks w dzisiejszych czasach nic nie oznacza, a co dopiero "lapanie za reke". Czas najwyzszy oprzytomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemcos o tym
Kiedys sama bylam w bardzo podobnej sytuacji. Facet zakonczyl swoj zwaizek trwajacy chyba 4-5 lat, niby chciala sie zaangazowac w znajomosc ze mna, bylo okej, spotkania,czule gesty, ja zakochana, on niby tez cos czuł, ale potrzebowal czasu. I tak jak tu czytam posty innych to sytuacja moja byla analogiczna. Ja bylam plastrem a skorzystala jakas inna dziewczyna. Oczywiscie to nie musi byc regułą, tyle ze taka dziewczyna odrazu po rozstaniu czesto bywa traktowana jako osoba do pocieszenia, wyplakania sie, ktos na probę czy sie uda. Wiec ja bym chyba odczekala jakis czas, moze nawet dluugi czas zeby on sie otzrasnął, zrozumial czego chce. Bo teraz jest mu fajnie, milo, ale jak sie pozbiera to dostrzeze ze oprcz przytulanki ktora byla z nim kiedy bylo mu zle, na swiecie sa tez inne dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blauska
ja nie rozumiem takich akcji. Po cholere wy sie w to bawicie?? Po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem :/ bo tak wyszło. Odnowiłam z nim kontakt po dość trudnym okresie w moim życiu, on rozstał się akurat z dziewczyną. Zaczęliśmy się spotykać jak kolega - koleżanka. Z czasem zaczęłam dostrzegać w nim coś innego, że dobrze mi się z nim rozmawia, że uśmiecham się, gdy napisze, że ma podobne poglądy, że tamta musiała być idiotką, że go zdradzała i wiele, wiele innych. Potem zaczęło się robić jakoś dziwnie. Przytulił, troszczył się, martwił, tak jakoś inaczej i jakoś to wszystko nabrało tempa od miesiąca... nie wiem, co o tym myśleć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna145aa
taka_jakas "ja zaczęłam do tego podchodzić, że na pewno nic z tego nie będzie, a to przytulenie czy łapanie za rękę nic nie znaczy. jeżeli jest inaczej to nastąpi miłe zaskoczenie, może to pozwoli mi uniknąć nadziei." im mniej oczekiwań tym lepiej: - lepiej być miło zaskoczonym - niż boleśnie rozczarowanym Żyj swoim życiem, w tym przypadku - patrz rozumem a nie sercem - DZIEWCZYNY - dajcie sobie prawo do szczęścia - czy wy nie chcecie być szczęśliwe? szukajcie radosnych facetów przy których będziecie czuć sie wyjątkowe a co to za wyjątkowość - stać w cieniu byłej? - szukajcie facetów dla których będziecie jedyne - jak słoneczko na niebie - są tacy, tylko nie łatwo ich znleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, co sie dziwisz
Moja rada dla Autorki: odetnij sie na jakis czas od tej znajomosci, zajmij sie soba, niech facet sobie pouzywa kobiet (pobawi sie nimi w ramach odreagowania zdrady) - po czyms takim stanie na nogi i moze spojrzy w Twoim kierunku, jak na kobiete do powaznego zwiazku, a nie zapchajdziure?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem jaka jestem i co
"Co powinnam zrobic, zeby chlopak ..... odżył na tyle,by potrafic wejsc" - z taką pewną nieśmiałością zaproponuję..... Może szerzej rozłóż nogi??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blauska
"dajcie sobie prawo do szczęścia - czy wy nie chcecie być szczęśliwe? szukajcie radosnych facetów przy których będziecie czuć sie wyjątkowe a co to za wyjątkowość" zgadzam sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm...hmm...
"mój mężczyzna ostatnio powiedział mi jedno z najpiękniejszych dla mnie wyznań - "tęsknię za Tobą, bez Ciebie nie czuję się szczęśliwy" i był to taki zwykły sms wysłany gdy byłam w pracy." Ja dostalam sms'a od faceta, ktorego szczerze kochalam: "bez Ciebie jestem nikim, wprowadzasz do mojego zycia magie i spelnienie. Dziekuje Ci za to, ze jestes." Pozniej sie dowiedzialem, zupelnie przez przypadek, ze nie tylko mnie wysylal takie wyznania - zdradzal mnie od dluzszego czasu z jakas siksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilianna145aa
hmm...hmm... zawsze można źle trafić - każda opcja jest możliwa - nikt nie jest jasnowidzem, więc wierzę że bywa i tak jak piszesz. ale zgadzać się na coś co już z góry jest marne i to na pierwszy rzut oka, na coś co mi szczęścia nie daje nie jest właściwe. a i przecież nie każydy mężczyzna który mówi że kocha przestaje kochać, - niektórzy kochają do śmierci :) nie każdy kto miło pisze, pisze też do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm...hmm...
Wiadomo, ze sa wyjatki, faceci ktorzy kochaja na zaboj do konca zycia jedna kobiete. Ale czesciej mozna trafic na tych, ktorzy bawia sie uczuciami innych. Teraz jestem ostrozna w przyjmowaniu komplementow i wyznan od mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×