golden retriever w bloku?

Witam serdecznie, moje pytanie kieruję do posiadaczy tych nieco większych psów, a przede wszystkim do posiadaczy goldenów, mieszkam w 2 pokojowym mieszkaniu i zastanawiam się jak taki pies będzie się czuł na takiej powierzchni? jestem osobą aktywną, dużo biegam, chodzę na spacery więc siedzenie w 4 ścianach non stop mu by nie groziło. Czy jest ktoś w takiej sytuacji i mógłby mi doradzić? Byłabym wdzięczna za wskazówki :)

Podstawowa wskazówka: trzymanie psa w bloku to ostatni idiotyzm i chamstwo. Pomijając to że zwierzę się męczy z oczywistych powodów uszczęśliwiasz wszystkich sąsiadów i całą klatkę. Powinien być zakaz trzymania zwierząt w bloku. Kolejna nieszczęśliwa z miłością do natury... chcesz zwierząt idź do zoo.

nie bardzo rozumiem ostatniego wpisu... W moim bloku na każdym piętrze jest co najmniej jeden pies. Goldenów też sporo. Chociaż ostatnio jakiś wysyp beagli:) Jeśli pies będzie miał w domu swój kącik stały a ty lubisz spacery, to nie wiem jakie miałyby być przeciwskazania aby znalazł się i u ciebie

Z takiego psa to można dużo smalcu utopić.

niz w schornisku :P jak zapewnisz mu dlugie godziny biegania (ale naprawde biegania) po dworzu to mozesz go trzymac sobie w bloku. myslisz ze pies w domku 3 czy 4 pokojowym biega po tym mieszkaniu?? :D bezsensowne myslenie kogos kto w ogole nie wie nic o zwierzetach ;) taki pies musi sie wybiegac i tyle, potrzebuje duczo ruchu ale nie jest w nim 24h ;)

rozpierdala mnie argument, że pies się w bloku męczy :o męczyć to się może tylko i wyłącznie z głupoty właściciela, który nie zapewni psu odpowiedniej dawki ruchu. jeśli sama jesteś aktywna i tę aktywność zapewnisz psu to o żadnej męce nie ma mowy. ja mam labradora w małym mieszkaniu w bloku, biega po polach przez 5 godzin dziennie i mimo małych warunków mieszkaniowych jest jednym z najszczęśliwszych psów na świecie

Psy w domu nie mają biegać, tylko odpoczywać! Pewnie, że fajnie mieć ogródek, ale jak się nie ma, to należy zapewnić psu długie spacery. Piszesz, że jesteś aktywna, a zatem bierz goldenka i nic się nie martw :) Będziesz kupować, czy adoptujesz?

Skoro mieszkasz w bloku to jak pies może biegać po polach? macie blokowisko na wsi?

nie, mieszkam w mieście otoczonym hektarami lasów i pól

Domyślam się, że mieszkasz w Irkucku?

pewnie ze mozesz trzymać,jeśli tylko będzisz z nim wychodziła na długie spacery.. żaden idiotyzm i zaden kretynizm ani chamstwo :O masa ludzi ma duze psy w blokach,jak sie o niego dba to nic mu nie grozi do chuja! Na pewno ma lepiej niż w ogrodzonym 2 x 2 metry kojcu na podwrówku z jakiejś siatki więc nie piertolcie. Zawsze możesz iśc zeby sie wybiegał.

pojeby jedne ,mysla,ze jak napiszą ' chamstwo' jak pies mieszka w lboku to wielkie obrończynie.. Tak czy siak trzymacie te wasze psy ogrodzone na tym Waszym podwórku,że nijak nie ma ani sie wybiegać ani nic.

"Domyślam się, że mieszkasz w Irkucku?" strzał w dziesiątkę

Hihihi Irkuck jest otoczony polami i lasami więc cieszę się, że miałem rację. Ewentualnie stawiałbym an Suwałki.

już wspołczuję sąsiadom !

dla mnie trzymanie wielkiego psa w bloku w miescie to tez idiotyzm. jak ktos faktycznie i calkiem szczerze zabiera tego psa codziennie na pola na 5h.. (w co ciezko mi jest uwierzyc, ze kazdy tak robi) to ok.. jak najbardziej. ale w inym przypadku to albo sie taki pies męczy na spacerkach na smyczy i w kagancu, albo jest spuszczany z tej smyczy w parku i stwarza zagrozenie. ja sie boje wielkiego spuszczonego bydlaka. na polu gdzie nie ma ludzi niech sobie biega, ale nieraz widuje w parku pospuszczane wielkie psiory brrr..

Goldeny sa spokojne, gorzej z tymi malymi pseudo psami typu york i inne odrzuty psiej ewolucji, ktore nie zamykaja tej swojej malej parszywej geby 24h na dobe :O

tylko trzeba sobie sprawę naprawdę dobrze przemyśleć. trzeba patrzec w przyszlosc na conajmniej 15 lat. być może teraz masz czas na zajmowanie sie duzym psem, ale moze w przyszlosci zmienisz prace na np 12stki ? urodzisz dziecko, albo cos? nie ma to tamto.. czy deszcz, czy snieg, czy trzesienie ziemi z psem trzeba wyjsc na te 2h conajmniej. dlatego sobie to dobrze przemyśl :) ja mam psa już od 12 lat i na początku miałam lat 10 i nie było żadnego problemu.. wszystko pieknie i fajnie ale potem poszłam na studia i jednoczesnie do pracy.. praktycznie nie ma mnie w domu. rodzice się rozwiedli i tata mieszkanie wynajmuje i zwierząt nie moze trzymać. moja mama pracuje wlasnie na 12stki i często wyjeżdza.. suma sumarum ja musialam zabrac psa i 80% obowiązków przeszło na mojego chlopaka zwiazanych z psem. cale szczescie ja lubi i jest ok.. ale w zyciu roznie bywa i moglabym tego faceta nie miec prawda?

to nie jest kwestia wielkości mieszkania. tylko tego, czy jesteś gotowa zapewnić mu spore regularne ilości czasu na spożytkowanie energii. z goldenem jeszcze nie jest tak źle ja np z husky, ale też potrzebuje ogromnych ilości ruchu (nie spacerów tylko biegania!) dla dobrego rozwoju i uniknięcia wad

Podstawowa wada takiego dużego psa jest taka, że robi proporcjonalne do swojej wielkości gówna, zazwyczaj w pobliżu siedzib ludzkich. Może będzie szkło dziecko, dotknie i umrze! Poza tym jeśli masz jakiś instynkt pierwotny i musisz obcować ze zwierzętami, to przeprowadź się na wieś.

pewnie bierz goldenka jeszcze się zastanawiam, to będzie mój pierwszy pies i obawiam się, że nie poradziłabym sobie ze starszym ze schroniska:( (u mnie w schronisku tylko takie są) dziękuję za odpowiedzi przeprowadzenie się nie jest takie łatwe :P jestem samotną osobą i mam dużo czasu, dzieci mieć nigdy nie będę i moja przyszłość jeśli chodzi o zawód i pracę to po 8h, stąd poważnie się zastanawiam

to dobrze o tobie świadczy ,ze zastanawiasz sie- zanim podejmiesz decyzję :) a nie po . każdy pies lubi spacery i ruch - nie tylko goldeny - dasz radę :)

to nie jest tak, że jak mi się zachce tak od razu będzie, a potem pies zostanie sam wpatrzony w klamkę, bo ja mam inne sprawy, bo coś bo coś, rozumiem, że przyjmuję jednocześnie na swoje barki obowiązek labradorko, czy Twój pies lubi frisbee? :)

mój pies wszystko lubi :) a najbardziej lubi wodę i kapiele :) ale wracajać do goldena - sierści będziesz miała wszędzie pod dostatkiem - ale można sie przyzwyczaić . znam takich ludzi , którzy swojego goldena na spacerzez zawsze szczotkują i jest ok :)

jasne, że każdy pies może być w bloku kazdy kulturalny, czyli nauczony spokoju i czystości pies w mieszkaniu odpoczywa i je, a nie biega to tego nie jest mu potrzebny duży metraż, tylko własne legowisko i miski do bieganiu służa spacery nie w kagańcu, na smyczy i przy nodze tylko na wolnym wybiegu, z innymi psami (dla zdrowia psychicznego i fizycznego) a co do obowiązków jeszcze - autorko, pomyśl, co się będzie działo z psem podczas Twoich wyjazdów, wakacyjnych czy służbowych, bo to tez jest problem - musisz mieć z kim go zostawić no i sprawa kasy - duży pies kosztuje więcej, jeśli idzie o jedzenie i np. leczenie ale pies jako towarzysz to bardzo dobry pomysł a, no i poczytaj coś o wychowywaniu psów, przyda się od pierwszych dni pieska w Twoim domu powodzenia

zamierzałam na balkonie :D ale właściwie wszędzie można, na spacerze tym bardziej :) najbardziej mnie martwi czyszczenie uszu i obcinanie pazurów, nie chciałabym krzywdy psu zrobić przypadkiem :/

ja już jestem zawalona poradnikami(wybrałam jeden konkretny, którym będę się sugerować), zaczytuję się też o chorobach i niedługo idę zobaczyć, jak ceny stoją, do weterynarza, żeby go wymęczyć pytaniami ...jeśli pies się zjawi to na gotowe :D

pies majacy kntakt z naturalnym podłozem , wyprowadzany na spacery i biegajacy po kamieniach i innych twardzych powierzchniach - nie ma potrzeby przycinania pozórów - sama siescieraja. co do uszu - nie ma potrzeby w nich grzebać bez przyczyny . Co prawda goldeny maja uszy oklapnięte i prze to gorszą maja tam wentylacje - ale zdrowy golden sam sobie z tym poradzi . W ostateczności mozesz to zrobić sama :)

no tak też piszą w tych książkach :D dzięki za rady :D pozdrawiam Was serdecznie :D

Jak każdy człowiek będzie miał idealne warunki do życia, będzie miał zapewnione wszystko czego mu do życia potrzeba i będzie mógł żyć jak sobie zamarzy, to wtedy pogadamy o psich warunkach do życia.