Czas na zemste!!!

Myślę o upokorzeniu wszystkich osób które mnie skrzywdziły, które uważały mnie za kogoś gorszego. Mógłbym ich zabic ale to byłaby zbyt mała kara, chce sprowadzic ich do stanu upokorzenia do stanu cierpienia, takiego cierpienia jakie ja odczuwałem przez te wszystkie lata.

nieszczesników do karania jest

Tak długa! Tak naprawdę potrzebuje zrozumienia, rozmowy z kimś, nie mam nikogo bliskiego bym mógł z kimś na ten temat porozmawiac, a nie umiem sobie poradzic. Wbrew pozorom jestem dobrze wyglądającym chłopakiem ale w środku jestem kompletnie załamany.

Powiedz co Ci zrobili?

dawaj po kolei ich wystepki słuchamy

To kwestia charakteru, ja też nie odpuszczę nikomu...Nie daj boże aby mi ktoś podpadł...więc cię rozumiem.

Chcesz zniżyć się do ich poziomu ? Chcesz być taki jak oni ?

O występkach tych osób można byłoby opowiadac godzinami. To oni sprawili że teraz jestem osobą niedowartościowaną, te wszystkie upokorzenia wracają do mnie. Są chwile w których o wszystkim zapominam a są chwilę w których wszystko wraca.

nie bylo w twoim zyciu ani jednej osoby, ktora nie sprawilaby ci cierpienia?

podaj choc jeden przykład

właśnie, co oni ci zrobili? dlaczego cię upokarzali? Nikt nie ma do tego prawa!

znam to uczucie bardzo dobrze, ale ja sie nie mszcze, nie warto cierpienie do nas wraca i nie jest to zabobon wiec utworzysz bledne kolo.

Ba, mi lekarz zniszczył - przez swoje niedouczenie, głupotę, zadufanie... itp. - życie i zdrowie. Widzę go na codzień i szlag mnie trafia, że sobie tak beztrosko chodzi zadowolony, a ja przez niego nie mogę i nie będę mogła - i co mu zrobić??????????????????

Nie wolno nikomu pozwolić się poniżac, w żadnym razie..kara im się jak najbardziej należy. Ale wiesz, mścić się trzeba umieć....

co bylo a nie jest nie wpisuje sie w rejestr

gdyby babcia miała wąsy---> weż prawnika, zaskarż go, nagłośnij sprawę w mediach.

Dlaczego mnie poniżali? Bo byłem i pewnie do tej nie miałem a właściwie to do tej pory nie posiadam żadnej inteligencji, nie umiem się wysłowic więc dla wielu osobników byłem popychadłem. Teraz marzy mi się jedno by w przyszłości rujnowac im kariery, rozbijac związki i niszczyc im wszystkie zawarte przyjaźnie a nawet doprowadzac do rzeczy których oni sami by nie zrobili.

"nie posiadam żadnej inteligencji, nie umiem się wysłowic więc dla wielu osobników byłem popychadłem." ---.> czyli uważali cię za przygłupa? smutne....

A ty myślisz, że co zrobiłam? I w sądzie wygrałam i kasę dostałam, ale zdrowia mi nie zwrócili... I co ?

i ty naprawde uwierzyles, ze brak ci jakiejkolwiek inteligencji? nie wydaje mi sie, ze nie umiesz sie wyslawiac. czym sie zajmujesz obecnie?

wiesz...żeby się ładnie wysławiać trzeba czytać dużo książek i rozmawiać z bystrymi osobami, to można wypracować:). Poza tym nie wierzę, że nie jesteś inteligentny...nie pozwól sobie wmówic, że jesteś gorszy! Zmień znajomych , zmień środowisko i zacznij wszystko od nowa.

to sie czujesz nie dowartościowany jak masz kase nie brakuje ci mozesz gdzies pojechac cos sobie kupic to masz w dupie dowartosciowanie a na zemste by ci szkodabylo czasu i nawet bys o tym nie myslał byleby ci glowy nie zawracali

Ale problem jest w tym że ja jednocześnie pragnę zemsty a z drugiej strony mam sumienie i nie dam rady chociaż wiem że Ci osobnicy zasługują na wszystko co najgorsze, nikomu nie mówiłem o swoich krzywdach dopiero tutaj moge się wyżalic.

twoje szczescie to najlpsza zemsta. badz najlpeszym czlowiekiem jakim mozesz byc i korzystaj z zycia, miej cele marzenia i je osiagaj. uwierz mi...

no ale konkretnie kto cie tak skrzywdzil? rodzice? rodzenstwo? koledzy? kobiety?

W tym środowisku będę się musiał przez jakiś czas obracac. Jeszcze przez jakiś czas ale napewno już niedługo zmienie towarzystwo, wyjadę do innego miasta i będę mógł byc szczęśliwy.

W dużym stopniu rodzica(ogólnie rodzina) a także w dużym stopniu koledzy, koleżanki. Że moja nienawiśc zaczęła się zwiększac i zwiększac. Wszędzie zero zrozumienia, tylko uważanie mnie za kogoś gorszego. Samobójstwa napewno nie mam zamiaru popełniac, wolałbym kogoś zabic, moje życie jest zbyt wiele warte bym miał się kończyc przez jakiś skurwysynów.

Musze cie zmartwic, zeby knuc zawile intrygi, niszczyc ludziom zycie w sposob przemysany potrzeba raczej nieprzecietnej inteligencji, a tobie jako przyglupowi nie wroze swietlanej przyszlosci w tej materii :D

Zmieniłem się i czuję że byłbym zdolny do największej podłości. I jakim prawem wyzywasz mnie od przygłupów, tym bardziej jak ktoś mi tak mówi czuje że te osoby które mnie za niego uważały muszą mi zaplacic za wszystko co mi zrobiły.

sie nie nadajesz to nic nie zrobisz nie da rady moze jak jestes mlody gto jakas szanse