TAK WYGLĄDA MÓJ DZIEŃ

Nie mam energii zeby dokonac zmian w moim zyciu, nawet tych najmniejszych. Z lenistwa zjadłam dzis 2 pomarańcze, tabliczke czekolady, połówke brzoskwini, ananasa, kawalek sera valbon...bo nie chce mi sie nawet przygotowac cos konkretnego. Wstaje o godzinie 16 chodze spac o 5 rano i tak codziennie. Nie pracuje, wysylam CV ale i tak wiem, ze to nic nie da. Codziennie przed snem (5 rano) podsumowując dzien obiecuje sobie, ze następnego dnia poprawie sie i wykonam zaplanowane cele. Nastawiam zegarak ale i tak nie wstaje, spie dalej z reguły do tej 16. Ledwo wstane włączam komp, sprawdzam poczte, potem przez kilka godzin szukam informacji o usuwaniu blizn potrądzikowych, gdy juz sie zmęcze wchodze na kafeterie ogólną lub uczuciową i czytam, czasem sama napisze topic, zwykle użalam sie w nim nad swoim zyciem (np. tak jak teraz) potem czekam na odpowiedzi. W koncu jestem juz na tyle glodna by pojsc do kuchni i zrobic sobie cos porządnego do jedzenia, jest zwykle 2 w nocy, następnie ide pod przysznic i to własnie w tym momencie mam wyrzuty sumienia, ze nic nie zrobilam w ciągu dnia i palnuje, ze następny dzien będzie inny. Po kąpieli ide do pokoju, jest zwykle 5 rano (słysze jak sąsziedzi wychodzą do pracy) kłade sie na lóżko czasem od razu usypiam a czasem leze po kilka godzin wczoraj conajmniej 1,5 h. Godzina 12, znow budzik dzwni, nie wstaje bo nadal jestem spiaca i dopiero około 16 otwieram oczy i rozpyczyna sie ten sam cykl co poprzednio...NIE POTRAFIE SAMA WYRWAC SIE Z TEGO UZALEZNIENIA

bo nie chce mi sie tego czytac

??

uzależnienia od nic nie robienia

i sprobuj polozyc sie wczesniej. nastaw budzi i wstan o takiej,zeby swiecilo slonce , idz na spacer, bedzie ci weselej. Nigdy nie jest za pozno,zeby zaczac nowe zycie.

chciałabym delikatnie zaznaczyc, że to mój topic i nie życze sobie, żebyś tu zaglądał. Mam nadzieje, ze jestes na tyle inteligenty by to zruzumiec.

jakbym czytala o sobie ! nawet blizny masz tak jak ja ; ) Zrob maseczke z cebuli, pomaga !

sie najpierw pisać naucz, a potem zwracaj mi uwagę, ogarnij swoje życie, bo jak narazie robisz to co zawsze czyli piszesz na tym pojebanym forum, nie wchodz na tą strone to może coś zmienisz, a nie znowu sie użalasz.

tabletka raczej odpada, nie lubie chemii, wole cos naturalnego

masz prawdopodobnie depresje. masz meza? ile masz lat? z czego zyjesz? z czego placisz rachunki? czy ktos widzi co sie z toba dzieje?

w takie kolo, gorzej z niego wyjsc...ale da sie! najgorzej jest na poczatku oczywiscie. Mi sie udalo, musisz wyrobic w swobie dobre nawyki, nad ktorymi nie bedziesz sie juz zastanawiac, tylko bedziesz je robic, tyle ze beda dobre :), np chodzenie na basen, bieganie, spacer, nauka, hobby, na poczatku jest trudno, raz sie przelamac ale z czasem to przechodzi w nawyk i juz sie nad tym nie zastanawiasz tylko robisz...

to kup sobie tapbletki uspokajające labofarmu. to mieszanka sprasowanych ziół a pomaga w zasypianiu:)

widze, ze za pierwszym razem nie łapiesz, trzeba ci powtarzac

było trudno ale sie udało. musisz doprowadzic swoj zegar biologiczny do porzadku, to jest priorytet. zmus sie do wstania o 8 rano (np nie śpiąc dziś wogole. wytrwaj jakos do jutra do 22 i poloz sie wtedy spac) jak sie obudzisz to zrob porzadne sniadanie postaraj sie zagospodarowac caly dzien jakas praca, jedz normalne posilki idz na spacer, silownie. kilka takich cykli pomoze ci powrocic do swiata zywych:P

20 pare...nie mam męza, na razie korzystam z oszczędnosci

mieszkasz sama? moze popros kogos o pomoc. jedz do rodzicow i spedz z nimi dzien

tabletek nie umrzesz, jak wezmiesz raz. Bardziej nienaturalne i niezdrowe jest niestety twoje zycie.

mieszkam z siostrą, rodzice nie zyją, reszty rodziny nie trawie

Przede wszystkim powinnaś autorko zrezygnować z komputera na 21 dni.Jesli telewizor będzie Cię kusił również z niego zrezygnuj- najwyżej radio . Wieczorem wieź do łóżka książkę , postaraj się nie objadać przed snem zwłaszcza owocami mają w sobie cukier . Depresja objawia się raczej tym , że budzisz się ze strachem ok 3-4 rano i już nie możesz zasnąć ( ale nie jestem specjalistą w tej dziedzinie). Na początku będą trudności z zasypianiem - to oczywiste ale organizm pozbawiony bodzców sam powinien sobie przywrócić ustawienia fabryczne.Jesli przestawisz już swój rytm musisz sobie wyznaczać małe codzienne cele- nawet jeśli to wyda Ci się głupie zapisz sobie plan dnia na kartce i staraj się go trzymać. Nic nie dzieje się" od razu" - małymi kroczkami wyjdziesz z tego. Komputer często powoduje bezsenność gdyż stwarza iluzję prawdziwego życia. Powodzenia .

ja nie mogę jaki pryszczaty pasozyt:D KŁADZIESZ SIĘ O 5 RANO I ŚPISZ DO 16? DŁUZEJ JAK MAŁE DZIECKO? JAK W OGÓLE MOŻNA TYLE SPAC? nawet jak bym chciał i się zmuszał to nie da się non stop spac po 11 godzin.idz do psychiatry.ale najpier umyj się:D

do NIC NIE ROBIE wylizałbym ci pisdeczke od razu bys lepiej poczuła

Doczytaj najpierw zanim cos napiszesz, kąpie sie codzinnie, brudasie.

na owoce słodycze itd to znaczy kase masz odzywiasz sie dobrze ja jestem głodna chetnie zjadlabym cos dobrego i jestem mega wqurwiona jak masz kase o mozesz isc na silownie basen itd do kina na cos nie mieszkasz sama masz z kim pogadac pozalic sie wiec chyba to faktycznie jakas depresja

brzydka jesteś? nikt cie nie chce wygrzmocic? prowadzisz zycie nocne,poszukaj po burdelach,tam przyjmą cie z pryszczami i tłustym tyłkiem,każda ujdzie

imo- bo jeszcze pomyślą że jesteśmy zakochani ( jak powiedział Hannibal Lecter do agentki Scully) - tak na mnie zwracasz uwagę;-) bo się zaczerwienię;-)

ile razy trzeba Wam powtrzac, czytaj ze zrozumieniem debilu, nie mam pryszczy tylko blizny potrądzikowe. Gdzie wyczytales, ze mam tlusty tylek? Zastanów sie 10 razy zanim coś napiszesz, kretynie.

rady co do uzależnienia pokazują, jak doradcy nie rozumieją tego , że autorka po prostu jest kim innym o 5 rano a kim innym do 5 rano . Albo autorko małymi kroczkami wyjdz z uzależnienia albo musisz spaść na samo dno a wtedy życie przymusi Cię do dzialania. Ja tymczasem mówię dobranoc:-)

qzwa mam to samo szukam pracy 4 rok

jestes tu autorko? chcesz porozmawiac? przechodzilam to samo, odezwijcie sie

Jestem.