Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona !!!

mam problem ze soba, zniszczyla mnie przeszlosc.

Polecane posty

Gość zona !!!

hej. Chcialam sie tutaj wygadac, moze ktos cos mi poradzi, niewiem moze ktos byl kiedys lub jest w podobnej sytuacji. Jestesmy malzenstwem od 7 lat, moja pierwsza milosc, ja jego tez. Zawsze bylo miedzy nami bardzo dobrze nie liczac drobnych sprzeczek. Dogadywalismy sie super, ja dla niego i on dla mnie przyjacielem. Zakochani w sobie po uszy, a dzis ta miloscpo tylu latach wcale nie zmalala. No ale wlasnie, do sedna. Jakis czas temu maz poznal pewna panne, najpierw tylko znajoma, potem kolezanka, potem juz jako przyjaciolka sie spotykali. Ja nie akceptowalam tego bo ich znajomosc jak dla mnie byla za bardzo bliska. Ale od nie zrezygnowal z niej.I dlatego spotykal sie z nia w tajemnicy przedemna, zaczely sie klamstwa, potajemne smsy, spotkania, pozniejsze powroty po pracy. Trwalo to jakis czas az w koncu odkrylam na czym stoje w poprzednie walentynki (sms do niej z takjakby wyznaniem)...skonczylo sie straszna klutnia, chcialam odejscskoro on wolal ja...zaczal przepraszac, zobaczyl ze moze mnie stracic, ze zglupial, blagal o wybaczenie, lazil za mna kilka dni, prosil i przepraszal na przemian. Wybaczylam mu.Zerwal z nia kontakt. On jednak nigdy sie mi nie przyznal ze sie w niej zauroczyl, twardo trzymal sie wersji ze to tylko kolezanka. Ale przeciez widzialam co sie swieci, wiadomo jacy sa faceci, beda klamac do upartego. Pozatym przyznal sie do tego swojej mamie, potem mi o tym powiedziala. Ona tez przypuszczala co sie swieci. NO i wybaczylam ale wciaz myslalam o tamtym. Stracilam zaufanie do meza, co prawda minelo troche czasu od tamtego i jest juz lepiej, jednak dalej mam z tym problem. Kiedys maz po pijaku napisal do niej smsa, znowu sie zawiodlam. Tlumaczyl sie ze byl wypity, ze nie chcial. teraz ja mam jakies schizy. Nigdy nie mial zadnych kolezanek, ale nawet jesli pisal smsa do jakiejs znajomej nie robilam z tego problemu, np do jakiejs dziwczyny kumpla po cos tam to bylo dla mnie ok, jak sie kontaktowal z jakas inna panna-co robil raczej zadko- nic mnie nie ruszalo, ok, zaden problem. A teraz juz nie umiem tak lekko na to patrzec. Czasem maz pisze do dziewczyny swojego kumpla, ale o jakies pierdoly zwiazane z tym kumplem jak np nie moze sie do niego dodzwonic, jak sie z nim spotyka to od razu i z nia...a ja wariuje. Nie ufam mu, to wzystko przez tamta akcje z przeszlosci.Jak trzyma kom w rece to juz mnysle ze pisze do niej, jak sie zamyka w lazience z kom to to samo...potem sprawdzam na billingu a okazuje sie ze siedzial na necie, ze wcale do niej nie pisze. Jak pisze do kumpla to od razu kaze pozdrowic tamta, a mnioe wscieklosc rozbiera, nie wiem co sie dzieje ze mna. Nie umiem nad tym zapanowac, mysle ciagle nad tym....sprawdzam go, kontroluje...zle mi z tym ale nie umiem sobie poradzic.... kiedys nie mialam nic przeciwko, czulam sie pewna meza...a teraz nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu to co nam tutaj
i nie daj sobie mydlic oczu bo to romans jak byk !!!Mam swój staż małżeński ok 19 lat i wiem co to jest :O Postaw ultimatum jeszcze jeden podejrzany manewr walizki i za drzwi i nie ma zmiłuj sie ...skoro woli ją to poszedł won do niej -szkoda nerwów i zdrowia .Miałam podobnie dawno temu z chłopakiem 3 lata puscił w kanał i dobrze sie stało bo poznałam mojego męza ...miej oczy otwarte i wiedz ze ona sie nie odczepi jesli on nie bedzie tego chciał !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona !!!
wiem, to glupie co napisalam. Niby nic ale mnie tyo ruszylo i nie umiem mezowi zaufac. Mimo ze nie robi juz nic zlego, okazuje mi milosc, uczucie, pokazuje jak bardzo mnie kocha. Ale fakt ze kiedys chcial mnie zostawic dla tamtej mnie dobil doszczetnie i trzyma do tej pory. Bylam go pewna jak nikogo innego, nigdy bym nie przypuszczala ze moze miec takie mysli, ze sie moze zauroczyc w innej. Dobija mnie to. Nie chce schizowac teraz jak tylko trzyma kom w rece....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona !!!
tak...ale on juz zerwal z tamta kontakt, nie kontaktuje sie znia. Potem tylko ten przypal jak wypil i napisal do niej, ona mu nie odpisala tylko mi napisala zeby dal jej spokuj, bo zaczela nas wszystkich tamta sytuacja wkurzac a ona nie chciala juz nic od niego bo bardzo namieszal. Tak jak pisalam sprawdzam go, nie kontaktuje sie z tamta wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona !!!
kuzwa, nie umiem zapanowac nad tym ale oda tamtej pory sprawdzam meza kom, poczte, billingi, w nocy wchodze na neta na jego konto i sprawdzam gdzie dzwonil, gdzie pisal ostatnimi czasy...yto chore, ja wiem, nie chce tak robic ale nie umiem sie powstrzymac. Mimo ze do tej pory nie znalazlam nic podejrzanego, zadnego kontaktu do tamtej...ok, mysle to juz nie skontaktuje sie z tamta, to juz w sumie dla mnie nie problem. Ale problelm jest wlasnie to ze teraz ciagle mysle ze pisze do znajomej, dziewczyny kumpla bo raz czy da napisal o cos tam i ja juz mam schizy...a wcale do niej nie pisze smsow, nic, tylko kiedys tam jak mial sprawe. Niewiem czy dosc zrozumiale napislam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu to co nam tutaj
ale ja doskonale cie rozumiem :) jak ktos kocha jak ty to tak sie własnie dzieje ....powiedz mu własnie przy najblizszej okazji jak bardzo cie ranił i ze musi dłuuugo pracowac na twoje zaufanie ,którego mocno nadużył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu to co nam tutaj
jesli ten stan sie długo bedzie utrzymywał to wtedy polecam wizyte u psychologa -najlepiej z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona !!!
rozmawialismy na ten temat zaraz po tamtych akcjach, szczerze usiedlismy, powiedzialam mu wszytko, to jak mnie zranil, jak bolalo, jak mnie zawodl...ze musze ochlonac, potrzebuje czasu zeby mu zaufac. Potem jeszcze kilka razy jak bylo mi zle....ale od tamtej pory to juz jest temat tabu, nie wracamy do tamtego, nie ma tego tematu miedzy nami. Ja nie chce z nim o tym gadac, wracac do przeszlosci. On tez. Ja chce zapomniec, on tez. Nie chce z nim gadac o tamtym, on doskonale wiem co zrobil, jak ja sie czuje czy czulam.... Wiedziemy wiec spokojne zycie jak kiedys, z czasem jest lepeij, juz tak nie mysle jak kiedys, zostawilam to za soba zeby jakos funkcjonowac. On mi pokazuje codziennie jak bardzo mnie kocha.... I jest prawie idealnie gdyby wlasnie nie to, ze ja mimo ze juz mu zaufalam ponownie) wciaz sie zastanawiam czy nie probuje sie znowu zakrecic do innej.Opowiem dokladnie jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona !!!
on ma dobrego kumpla z pracy, czasem po pracy sie spotykaja, on do niego jedzie ale raczej zadko, czasem on przyjedzie pod nasz dom zeby ten mu pomogl cos w samochodzie, ale przewaznie z ta swoja...widze z okna jak rozmawiaja ze soba. Raz przyszli do nas na gore, troche wypilismy, jakies zart sie zaczely, maz do tamtej cos zaczal gadac glupio, moglam sie obrazic na tamto ale nie chcialam robic problemu, zreszta bylismy wyluzowani, kumpel meza do mnie tez nie raz cos powiedzial o co maz moglby miec pretensje. Ale to takie zarty. Potem w tel meza zauwazylam wpisany wlasnie jej nr, pytam sie go po co mu jej nr, a on na to ze tak w razie czego czasem nie moze sie do niego dodzwonic to dzwoni do niej...i sie pytam czy pisza ze soba a on mnie wysmial, ze wcale z nia nie pisze tak o, ze zreszta ona jest jakas dziwna i wogole, ze mu zwisa. Raz widzialm tylko na billingu 2 smsy z rzedu do niej o ktorej zreszta maz mi powiedzial wczesniej. I wiem, mam pewnosc ze nic sie nie dzieje, mam to czarno na bialym a ja jednak ciagle sobie cos dopowiadam. Kiedys by mi to zwisalo i olalabym cos takiego, uznalabym to za norme przeciez- bo tak jest....ale teraz sama siebie wkurzam takim czyms:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DFRT456
powinnnas pojsc na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz do psychologa
inaczej sie wykończysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×