Nasza znajomosc zaczela sie jakis rok temu...

on przystojny mlody ja tez sliczna lecz po lepszym poznaniu okazuje sie ze ma dziewczyne, ale miedzy czasie dochodzi tez i do flirtu z jego jak i mojej strony, jest fajnie on chce cos wiecej ode mnie ale ja ide po hamulcach poniewaz uswiadamiam go ze nie jestem pierwsza lepsza, ze znam swoja wartosc i ze jestem jedyna albo wogole mnie nie ma... nastepnie postanowilam ograniczyc troche kontakt z nim poniewaz nie chcialam zeby sobie pomyslal ze jestem jakas latwa. on po tym nApial mi eska ze jego dziewczyna wie o mnie i chce zeby on ograniczyl kont. ze mna hm. wiectwierdzilam ze nie bede robila z siebie ofermy i przestalam sie chwile odzywc gralam strategie wedle mego widzi mi sie kontakt co jakis czas. po 2/3 tyg. odzywam ie tak na zaczepke on odrazu odpisuje na eska ale po kilku eskach znowu zaczyna nie odpisywac wiecsie wkorwilam i wygarnelam mu ze to takie nieodpisywanie to brak szacunku do mnie a on mi na to ze ma dziewczyne. podwplywem zlosci napisalam mu ze jak tak ma wygladac nasza znajomosc to ja tak nie chce i zeby wykasowal sobie mnie z telefonu i niechce takiej znajomosci skoro mnie nie szanuje(hm a moze aon sie po prostu odgrywa i zlosci na mnie bo owszem byly sytucje ze chcial sie spotykac a ja ciagle nie mialam czasu dla niego hee ciagle mialam jakas wymowke :( teraz zaluje troche) ostatnio sie dowiedzialam ze sie rozszedl z ta dziewczyna hm mam pretekst zeby go zaczepic i sie tak zastanawiam czy to zobic po raz ostatni czy dac sobie dupy siana z nim...flirtujac z nim byly tematy ewedentnie poruszane o nas o tym ze chcialby byc ze mna ale jest ta jego dziewczyna... mowil mi ze sie mu nie uklada z nia ale ona jet wrazliwa i nie chce jej krzywdzic.... sama nie wiem jak to wzytsko sobie w glowie poukladac POMOZCIE

zapomniałam dodać ja mam 13 lat on 11 ale jest dość wysoki:)

nie podszywaj się :O specjalnie do szkoły nie poszedłam żeby to na kafe napisać wiesz

JEST JESZCZE COS wokol niego sa ciagle jakies nowe panny taki jego zawod... takze wiem ze jakby mu zalezalo to on powinien sie odzywac odmnie ale ewolucja jakby nie bylo pokazala nam ze to kobieta jak nie zacznie to on ani tyle...

ja myślę, ze jeżeli nie jest już z tamta laską i teoretycznie nie ma przeszkód, żeby mógł spróbować z Toba, to jeżeli mu zależy na tym, to się sam odezwie do Ciebie... Ale jeżeli chcesz zaryzykować i wyjść z inicjatywą to nie widze w sumie problemu, bo lepiej jest żałować tego, ze sie coś zrobiło, niz zrezygnować, a potem prez pół życia zastanawiać sie : a co by było gdyby... Tylko sie dobrze zastanów czy warto, skoro bedąc z tamtą flirtował z Tobą i szukał okazji do spotkań, to nie masz pewności, ze bedąc z Tobą nie postąpi kiedys podobnie...

podszyw z 10:48 dobry :D

pf dzieki podszywy brr

kawal skurwy.....syna z niego! I ty tez nie jestes lepsza!

Jesli jestes tak sliczna jak i tepa to juz wspolczuje.Styl twojej wypowiedzi pozostawia wiele do zyczenia wiec jak juz ktos wyzej napisal 13 lat i to z duzym naciagnieciem.Do szkoly dzieciaki a nie na kafe....

wiem bralam te opcje pod uwage, tylko ze jego podryw byl konkretny zainteresowal sie mna ale ja go chyba troche sploszylam, hmm rozmawial ze mna dosc duzo o sobie co czuje o niej ze siemiedzy nimi nie uklada ... uklad byl troche chory poniewaz to on nie chcial byc tym tyranem i nie chcial jej skrzywdzic bo ona bardzo go kochala , duzo bardziej niz on ja, ciagle u niego przesiadywala itp. a on jest dobry chlopak i dlatego nie owijal w bawelne przedemna i mowil prosto jasno i na temat ze anie chce krzywdzic... ale jak widac nie wytrzymal juz dluzej i sie rozeszli przypuszczam ze to od niego wyszlo...

-------> dziewczyno a co TY własciwie chcesz od niego? Bo to co on robi to wiemy bo opisałas ale powiedz co ty od niego chcesz?

chce go to proste ale przaeszkadza mi jesi facet interesujacy sie mna ma panne

" uklad byl troche chory " A ten trojkat który tworzycie w danej chwili rozumiem ze jest zdrowy? tak?

"krash chce go to proste ale przaeszkadza mi jesi facet interesujacy sie mna ma panne" To powiedz zeby z nia zerwał jak facet a nie jak debil manewruje miedzy wami dwoma. Nie chce jej ranic w zwiazku z tym rani ciebie :) fajny chłopak :)

hm on jest mlody ma 20 lat jezcze glopi w jaki sposob go rozumiem, a ja jetem od niego starsza, poza tym on wie ze nie jestem wrazliwa az tak jak wiekszosc kobiet... po postu jestem starsza wiecej w zyciu chyba juz przeszlam dlatego tak jest jak jest... hm teraz po tej klotni esemesowej z nim nie odzywam sie do niego za bardzo taze ani wplywu nie chcialam na niego wywierac ja czy ona itp. po postu usunelam sie w cie... a on macie racje byc moze chcial nas dwie na raz...

Chciał miec poprostu fajna kolezanke i nic wiecej a która moze sie posmiac pozartowac i tyle. Czasem dla zartów poflirtowac :P i tyle. albo poprostu chciał cie spławic. Bo na spokonie przeczytałam sobie ten twój tekst i wyszło na to ze chciał sobie z toba pogadac, poflirtowac i koniec. A jak ty sie napaliłas to chłopak zaczoł sie wycofywac. Odpsuje szybbko na sms aby miec cie z głowy jakby co. Cos czuje ze on ma taka strategie aby ciebie odsunac od siebie i musie udaje poki co :) Pewnie wyczaił pismo nosem :) Na twoim miejscu olała by definitywnie, zero kontaktu, zero rozmowy, nie warte zachodu.

slodka zemsta nie zaszkodzi pozaczepiac pofirtowac znowu heheheh ja sie na niego nie napalilam poniewaz byly sytuacje ze to on nalegal na spotkania a ja ciagle nie mialam czasu hee takze duma meska musi byc oo

Ale nie szukaj tytaj złosliwosci...no chyba ze sama jestes złosliwa to sie doszukujesz złosliwosci w ludzich. Nie miałas czasu wiec ok nie przeszkadzał wiecej i tyle. Po za tym jak sie z kolegami czy kolezankami spotykasz to nie codzienie ale co pewien czas. Jest tez tak ze czasem z kims sie non stop spotykasz i nic wiecej jako zwykli znjomi bo tak akurat sie składa. Mógł normalnie na swiecie uznac ze nie masz czasu wiec ci nie bedzie przeszkadzał i nie ma w tym nic złego ani złosliwego. Zemsta??? za co???? za to ze chciał miec kolezanke która okazała sie niezrównowazona??

Szanowna Autorko Jesteś niedojrzałą emocjonalnie smarkulą, która rozbija związki i za nic ma uczucia innych. Z wyrazami (nie)szacunku.

jakbym rozbijala zwiazki to nie powiedzialabym mu za skoro ma problem to niech nie szuka innej tylko niech sie zajmnie swoim zwiazkiem i go ratuje

skad wnioski ze ma problemy emocjonalne podaj przyklad

Choćby chaotyczny sposób pisania, choćby stwierdzenie "chcę go". A to, że kazała mu ratować związek, jest objawem altruizmu? Nie rozśmieszaj mnie :D

dla mnie to jest chora akcja...drze sie na niego a nawet ie jest jej chłopakiem, ma inna a ona zachowuje sie jakby ja zdradził normalnie i jeszcze focha strzela i sie mscic chce a on jej powiedział ze ma panne wiec nie wiec co ona sobie tak kombinuje teraz. Dla mnie to jakas mega chora akcja i nie rozumiem reakcji tej panny. Mi sie wydaje ze chce miec tylko kolezanke albo i nie a wyszła z tego jaka mega histeryczna akcja.

Leszczyna - o to to to to :)

słuchaj autorko...dlawłasnego dobra psychicznego radziłabym ci sie od niego odciac....bo ewidetnie nie nadaje sie on nawet na kolege dla ciebie :/ On bedzie miał spokoj i ty przy okazji a na przyszłosc bedzie wiedziała jakich sytuacji unikac :)