Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozowe paznokcie

Posadzono mnie o kradzież..

Polecane posty

Gość rozowe paznokcie

w sobote bylam w barze, wczesniej na urodzinach, w kazdym razie bylam pijana,ale nie jakos niewiadomo jak, ale bylam. bylam tam z moim facetem i duzo znajomych. stalismy przy barze tam piliśmy. poszlismy do domu a na drugi dzien uz o 12 przyszlo do nas dwoch kolegow,ktorzy byli z nami w barze,wypili piwa, pogadalismy i poszli. o godznie 20 w niedziele zadzownil do mojego chlopaka telefon,ze jego znajomy i jego zona jada do nas. poprosili zeby zszedl na dol. po chwili weszli wszyscy na gore i ona do mnie piersze co z ryjem zeby jej oddala portfel. zdebialam, nie wiedzialam o co chodzi,wiec zapytalam, na co ona z ryjem ze jestem zlodziejka, ze na kamerach wszystko maja!!mysle sobie, boze bylam pijana,ale przeciez bym w zyciu nikomu portfela nie ukradla, ona zaczela mnie straszyc policja, i mowi ubierz sie,pojedziemy zoabczyc ten monitoring, zaczelam sie ubierac,ale bylam taka zla,ze po chwili sciagnelam buty i powiedzialam jej,ze tak naprawde to moze i bylam pijana,ale jestem pewna na 100% ze nic nie ukradlam i nie chce mi sie jechac tego ogladac,niech zglasza to na policje tam sie spotkamy...ale moj chlopak sie uparl,ze musimy to wyjasnic. pojechalismy. a wiec:) weszlismy tam do tego szefa puscil nam nagranie z kamer, stalismy wszyscy przy barze,pilismy piwo, nagle wszyscy poszli zapalic fajke i zostalam tam ja i nasz kolega i ja biore z baru jakis portfel i go otwieram, normlanie przy wszystkich, nigdzie sie nie chowam ani nic,jestem pewna ze po prostu nikogo tam nie bylo i chcialam sprawdzic czyj to, otwieram go i zamykam i w tej chwili kolega wyrywa mi go z rak,ja mu nie chce dac a on chowa do kieszeni, i po chwili ja ide do toalety. kurde nigdy nikomu nic nie ukradlam i bym tego nie zrobila, od poczatku wiedzialam,ze to jakies nieporozumienie a ona mnie tak bezczelnie osadza i wyzywa od zlodziejek, chce to jakos zalatwic,ale nie wiem tak naprawde, nie uslyszlalam od niej slowa przepraszam,bo uwaza ze to bylo bezczelne grzebac w portfelu i przyczynilam sie do jego kradziezy ,a dla mnie to bylo chyba normlane ze lezy sam portfel i patrze na dokumenty i go zamykam!!!!jestem taka wsciekla..a teraz beda plotki ... jak byscie to rozwiazali ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchem konika szachowego
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze oddaj jej swoj portfel?Najlepiej z wyplata.A tak powaznie, to takie rzeczy sie zdarzaja.I poza tym, jak ktos zostawia portfel na barze bez opieki , to sam sobie winien.Mozna powiedziec, ze ten portfel znalazlas!Ale ludzie juz tacy sa.Za swoje bledy obarczaja innych.Jeszcze sie nieraz z tym spotkasz w zyciu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby jakis portwel lezal
to tez bym go otworzyla zeby zobaczyc kogo jest. Kolezanka powinna Cie rpzeprosic, ale po prostu nie umie tego zrobic, nie ma w sobie tyle godnosci aby przyznac sie do bledu dlatego nadal Cie atakuje. Zerwij z nia kontakt jak najszybciej bo z takimi osobami nie warto sie zadawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowe paznokcie
oczywiscie nigdy nie podam jej reki, ale wiecie jak to jest,male miasto a ona rzucala moim imieniei nazwiskiem,ze okradlam jej portfel. a jeszcze powiedziala,do mojego chlopaka,zeby uwazal,ze jak wroci kiedys po pracy do domu to nie bedzie telewizora. hahaha wiecie co smiac mi sie chce, ale jestem taka wsciekla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Anna M
A twój chłopak co na to. nie mógł cię jakoś poprzec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz prawo byc wsciekla.Ja tez bym byl.Moze sprobuj wybic jej pare zebow jak nikt nie bedzie widzial(kamera tez).Po prostu, za pewne zachowania nalezy sie w morde!A co na to Twoj chlopak.Nie staje po Twojej stronie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby jakis portwel lezal
no wlasnie co na to Twoj chlopak? Dodatkowo skoro to male miasteczko a ona juz wszystkim nagadala, ze to Ty ja okradlas to powiedz jej najlepiej przy kims ze teraz to Ty mozesz ja oskarzyc o pomowienie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowe paznokcie
oczywiscie ze stal po mojej stronie, te szczegoly pomijam, chodzi mi o sytuacje miedzy ta kretynka z mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozowe paznokcie
foka..czytaj ze zrozumieniem. nic nie ukradlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×