czy 5,5 miesięczne dziecko może...

....jeść serki homogenizowane tyu danio waniliowe?? bo przezylam szok odwiedzajac moją znajomą która dawała swojemu synkowi danio....nie cale ale kilka lyzeczek.... co o tym sądzicie?

zaraz wszyscy ci powiedzą że nie wolno, że to skandal a tak naprawdę co druga osoba daje dziecku tego typu serki.

nikt nie podzieli się opinią?

a sadzimy tak bynajmniej ja:Pze powinnas patrzec siebie nic ci do tego

ale takie zastanawiam czy to jest tak do konca zdrowe dla takiego malucha?ja tez mam dziecko i nie jestem przesadna matka ale sie troche zaszokowalam

ale takie zastanawiam czy to jest tak do konca zdrowe dla takiego malucha?ja tez mam dziecko i nie jestem przesadna matka ale sie troche zaszokowalam

to tylko serek homogenizowany! Od tego się nie umiera.

zszokowanie juz? Jezeli tak to dj spokoj, obgadywaczko!!! :P

ja mam dziecko 7 m, dbam o nie i daje jej dani, monte, danonka, jogurt naturalny itp i uważam się za dobrą matke

hehe ja mojemu mezowi musze za kazdym razem jak je danio w lapsko przylac zeby nie 'poczestowal' malej :D i poki co chyba tego nie zrobil. Mala ma prawie 6 mies a on juz by chcial ja wszystkim karmic..:D

powiedz mi tylko co się stanie jak mała spróbuje i zje kilka łyżeczek??

xyz-zyx forumowiczki od siedmiu bolesci...widac ze albo nie macie dzieci albo o nie nie dbacie zal tylek sciska..... jednym slowem :bujaj sie :D:D patrz swoich dzieci i karm je eko zrob liste co mozesz a co nie mozesz podac dziecku na koniec podaj mu wode:D:D:D

pewnie nic sie nie stanie ale mam jakies takie niejasne przewidywania ze zaczeloby sie od danio a skonczyloby sie.... (tu az sie boje myslec:P). Nie mowie, ze ja karmie idealnie- nie szukam w specjalnych eko sklepach super zdrowej zywnosci bo zwyczajnie nie mam na to czasu. Kupuje glownie w marketach choc wiem ze to swinstwo, ale w sloiczkach tez jest samo swinstwo wiec na jedno wychodzi. A nie karmie ja rzeczami typu danio bo mala jakos bez tego zyje i jest szczesliwa:P

jjjjjjjjj nie karmisz ją pewnie tez pizza i hamburgerami i tez żyje i jest szczęśliwa więc nie wiem po co to głupie gadanie...

hehe , a po co mam ja truc dodatkowa chemia ktora w danio nawet ja czuje skoro ona go zywczajnie nie potrzebuje?

jjjjjjjjjjjjjjjj jesteś taka opóźniona czy tylko udajesz?? Myślisz że jakby twoje dziecko jadło danio było by nie szczęśliwe i umarłoby???

Może faktycznie, 5.5mies dziecko jest troszeczke za małe na tego typu dania... Ale to chyba sprawa indywidualna... A wiecie, czego ciekawego mnie na studiach nauczyli?? Że warto dziecku po raz pierwszy zamiast serka homogenizowanego waniliowego dać zwykły jogurt naturalny... Dziecko nie wie, co jest lepsze, bo przecież nigdy nie próbowało :) I warto zacząć od tych rzeczy mało smacznych...

Edyciak no to faktycznie dużo cie na tych studiach nauczyli..

no wlasnie chyba to Ty jestes tepa ! Byloby tak samo szczesliwe wiec po jaka cholere mam ja truc?? Wytlumacz mi swoja filozofie bo masz jakis dziwny tok myslenia. Soli tez jej nie daje bo po co mam jej nerki niszczyc. Wg mnie 6mies niemowle nie powinno jesc pewnych rzeczy i tyle

jjjjjjjjjjjj najpierw przemysł dokładnie co chcesz powiedzieć a potem pisz

Bo moje studia nie sa nastawione wyłącznie na opieke niemowlat :) to była tylko taka dygresja... Będę miała swoje dzieci, to wypróbuje to... A co do chemii w produktach... W mleku czy kaszkach kupionych w sklepie, to jej nie ma??

6 miesiecznemu dziecku. Najbardziej lubie naturalne . A corka az piszczala jak widziala mnie z jogurtem , wiec powoli jej dawalam. Genralnie jestem za tym, zeby nie rpzesadzac i dawac dziecku to czego chce. W malych ilosciach i obserwowac czy nic zlego sie nie dzieje. Nic jej sie od tego nie stalo a teraz ma 18 mcy i uwielbia naturalne serki i jogurty. Owocowymi jougrtami pluje. Toileruje jedynie danonki, ale i tak wole podac jej normalny twarozek.

Wg mnie to nie najlepszy pomysł ale wszystko zależy od dziecka do czego jest przyzwyczajone. Jeżeli dziecko zna już różne smaki i dostaje od czasu do czasu do spróbowania coś "spoza listy" to na pewno nic się nie stanie ale jeżeli jadło wcześniej tylko marchewkę i jabłko to bym się bała.