Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość musze wygloscic swoj zal

Nie chce mi sie isc na ta impreze, ale...

Polecane posty

Gość musze wygloscic swoj zal

jestem chrzestna wiec nie uda mi sie jej ominac, a problem polega na tym, ze moj synek wlasnie skonczyl antybiotyk i nie chce go brac tam, no wiec moja mama chetnie sie nim zajmie w tym czasie... Ale zebrani tam goscie, kazdy po kolei bedzie sie pytal gdzie maly, a oni jak slysza ze u mojej mamy, to jakas dilera ich bierze i narzekania, ze mogl byc tu a nie tam... mam dosc ich jeczenia, nie moja wina, ze nie moge liczyc na tesciowa na emeryturze pilnujacej dziecka corki na zawolanie, kiedy moja mama pracuje i jeszcze z checia w wolnym czasie zaopiekuje sie malym... bo w tym ambarasie calym rozchodzi sie o to, ze tylko moja mama pilnuje malego, jak musze wyjsc czy wyjechac, a tesciowej nawet nie prosze i na tym tle sa dogryzki...( a ja kiedys ja prosilam i sie nie zgodzila, chodz mogla i powiedzialam wiecej nie) czy ktos mnie rozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, szczerze mowiac to nie rozumiem, odrobine asertywnosci kobieto! Dziecko jest po chorobie,po antybiotyku wiec chyba wystarczy tłumaczen.A jesli tępe glowki nie pojmuja to olej towarzystwo,pozegnaj sie i powiedz byee:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoja droga to moze dostadnie powiedz przy wszystkich tesciowej, ze skoro nie pomaga Ci w opiece nad dzieckiem wtedy kiedy tego potrzebujesz tylko robi to Twoja mama, to O CO MA TERAZ PRETENSJE???? Ochhh,jak nie znosze takich ludzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wygloscic swoj zal
Ale to sa tepe strzaly i lubia dziure w brzuchu wiercic... co kolwiek im nie powiem i tak temat od poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wygloscic swoj zal
Nie chce pomocy tesciowej, ale tez nie chce by sie interesowali gdzie i po co jest moje dziecko.... tylko im sie nie da wytlumaczyc, ze jest tam gdzie jest i koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to spedz tam tylko tyle czasu ile musisz i ostentacyjnie sie pozegnaj...skoro oni moga byc chamami w stosunku do ciebie, bo takim zachowaniem udowadniają ze kultura to obce im slowo,to ty tez mozesz ich olac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten sam problem tzn. z tesciowa bo kiedy ja potrzebuja corke u niej zostawic to ona jest w pracy( nie jej wina przeciez) a kiedy przychodzi sobota i moge posiedziec z corka to maja pretensje ze jej do nich nie przyprowadzam. Ostatnio tesc poszedl z nia o 11 na spacer przyszedl o 14 i pyta czy moze jeszcze isc to ja do neigo ze ona jeszcze obiadu nie jadła a on do mnie przed chwilka mandarynke zjadla. Oczy zrobilam jak sowa i powiedzialam ze wiecej jej nie dostana:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz im ze jeszcze antybiotyk bierze i nei moze spedzac czasu w duzej grupie ludzi, a jak tego nie rozumieja to spytaj czy jak dostanie zapalenia pluc czy pokryja koszty, ja tak swoim powiedzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×