matka wspierajaca finansowo rodzine sistry

Nie, ja to rozumiem, że składasz się na życie. Tak powinno być. Nie wiem, co powinnaś zrobić. Ale na pewno masz nienormalna rodzinkę, sorki, ale tak sądzę. Może zagroź matce, że dopóki będzie dawała siostrze, ty będziesz sama się żywiła. Ty pojedziesz na zupkach chińskich, ale ten pustak nie dostanie nic z matki pensji.

nie kumasz, że tobie wmawia się, że nie ma na to na tamto, a siostra, która ma pracującego męża i nie mieszka z wami żeruje na was? Obudź się!

bazienka - niektórzy ludzie nie są stworzeni do pracy:D Oglądałaś "Poszukiwany, poszukiwana"? "Pan, Marysiu, z zawodu jest dyrektorem".

ja przede wszystkim porozmawiałabym z siostrą w stylu "czy Ci nie wstyd" a dalej powiedzialabym to co tu napisalas, ze matce potem na chleb nie starcza jesli juz matka jej pozyczy, niech to zapisuje (badz Ty) na kartce i niech sie siostra okresli kiedy odda. to samo Ty rob z mamą.

smrodek - tylko obawiam się, że jej siostrę charakteryzuje powiedzenie - napluj w twarz, to powie, że deszcz pada.

mowilam siostrze \trulam matce zrozumcie ze ona nie ma honoru

Zagroź matce, że nie dasz ani grosza, póki ona będzie dawała siostrze.

A ja bym się wpraszała na śniadania, obiady i kolacje do siostry. Skoro siostra znalazła sponsora w postaci matki, a matka potem tobie mówi, że nie ma pieniędzy na chleb to hop - idziemy jeść do siostry.

no tak... pewnie tak jest Oblubienico... Więc zrób tak Zdeklaruj się mamie, że miesiecznie będziesz się dokładała "do życia" póki studiujesz te 100-150 zł (lub tyle ile mozesz) i ani grosza wiecej ze sprawą zwracanych ciągłych pozyczek siostry poszłabym do szwagra!!!! pewnie jej nagada, ona sie obrazi mama tez, ale juz beda wiedzialy ze w razie czego znow pojdziesz do szwagra (a jej znow sie oberwie) a bedzie wiadomo kiedy, bo mama przyjdzie po kase do Ciebie

tzn niezwracanych ;P

Smrodek - bo ja, jak już pisałam, podejrzewam, że mąż tej francy nic nie wiem o kasie, jaką ona od mamusi bierze.

no wlasnie, wiec niech autorka go uswiadomi. ze zonka zebrze od mamy z jej glodowej pensji, a im potem na chleb nie starcza, do tego siostra nigdy nie oddaje. mysle ze na bank sie oto wkurzy i siostrzyczce zrobi awanturę!!!

Gadać to możemy, autorka się zmyła, a za chwile znowu zrobi "up" z nadzieją, że Arystoteles objawi jej złoty środek.

hehe mozliwe ;D autorko jesli tu jeszcze zajrzysz, to posluchaj naszej rady i idz z tą sprawą do szwagra