Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotny, bez chęci do życia

Samotnność :(

Polecane posty

Gość samotny, bez chęci do życia

Mam 32 lata, jestem normalnym, przystojnym ( tak mówią kobiety) facetem. Dwa lata temu zachorowałem. Do tego doszła cięzka depresja. Jestem na rencie z ZUS, nagle wszyscy znajomi się odwrócili,moja kobieta z która byłem 7 lat odeszła, z dnia na dzień, może i lepiej,byłbym tylko ciężarem. od roku nie umiem wyjśc z domu, pozostał mi tylko pies i z nim spędzam całe dnie. Zakupy robi mi siostra, cięzko mi wyjść nawet na spacer z psem, choć jest jedynym moim przyjacielem., a nie mogę obarczyć kogoś takim psem, bo to rasa niebezpieczna i do tego waży z 90 kg. Jestem cholernie samotny :(, mam już dośc życia.Chciałbym zasnąc i się nie obudzić. Tęsknię za swoją kobietą :(, ale wiem , że już nie wróci, a boję się poznac inną :( Samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie,przeraża mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś nie halo
Na co zachorowałeś, bo rozumiem, że depresja się jakby "przyplątała"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
depresja doszła, w skutek choroby pierwotnej. Na co,?? , wolałbym nie wspominać, bo mam nadzieję, że to już przeszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
Czy jest tu ktoś kto przeszedł depresje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depresje da się leczyć a jaka choroba jeszcze cię dopadła ... wspominaniem o niej nie przyciągniesz jej na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też samotna
Witaj, ja się leczyłam przez rok. Teraz jest już o wiele lepiej, ale nie tak jak kiedyś.Skąd jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
Rzeszów. Na początku, było w porzadku internet, TV, ale ileż można tak żyć. Przestałem dbac o higiene i mimo, że zdaję sobie z tego sprawę,nie umiem tego zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, zaraz depresja.Jak bys byl w depresji to bys nie szukal tutaj wsparcia.Czlowiek w depresji ma tendecje do zamykania sie w sobie i izolacji.Masz dola bo dotknelo cie zycieJestes jeszcze mlody i na pewno wszysko bedzie dobrze.A ze zaczeles szukac gdzies oparcia to dobrze.Moze kafeteria, to nie najlepsze miejsce do znalezienia towarzystwa, ale lepsze to niz nic.Sprobuj znalezc kogos w podobnej sytuacji to bedzie ci razniej, bo ludzie z podobnymi problemami powinni sie trzymac razem.Anonimowi Alkoholicy to wiedza i dlatego spotykaja sie na mitingach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
3 miesiace spędziłem w szpitalu psychiatrycznym, po próbie odebrania sobie życia. Pisze tu, bo w realnym zyciu nie umiem o tym rozmawiać. Rok zmagałem się z nowotworem i teraz, ciągle się boję , że wróci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja sie nie myje po trzy dni.Jak jest zima i wszystko zasypie i zamrozi, nigdzie nie planuje wyjsc, ani do mnie tez nikt nie przyjdzie,to po co mam sie myc i ubierac.Chodze po trzy dni w pizamie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego boisz się poznać inną .... nowotwór nie powróci powinieneś być ciągle dobrej myśli a odbieranie sobie życia to głupota .... masz 32 lata ... młody i mimo choroby jeszcze wiele szczęścia cię czeka w życiu tylko zabierz się za szukanie tego szczęścia na co dzień a nie dołowanie w domu znam osobę która ma depresje... bierze leki i funkcjonuje normalnie, ma rodzinę, chodzi uśmiechnięta :) głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: tele-echo To nieprawda, że ludzie w depresji się izolują. Niektórzy potrafią się nieźle maskować, a później wielki szok, że niby uchodził/a za szczęśliwą, a tu próba samobójcza itp. Autorze, strasznie mi Ciebie szkoda. Jedynie co mogę zrobić do uściskać Cię wirtualnie i życzyć dużo siły!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
dlatego, że .................jestem ,pewnie będzie gromki smiech. z jednym jądrem... Rak jądra :(. Co z tego, że jestem sprawny fizycznie i mogę mieć dzieci, ale to dla mnie............ Nie wiem co powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten kompleks sobie teraz sam wtykasz ....stało się miałeś operacje ...ale wiesz ile jest mężczyzn z jednym jądrem ?? którzy ułożyli sobie życie kobieta nie spoglądała na to czy ma jedno jądro czy dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo chciałam napisać, nie myśl o kobiecie która nie przeszła "najważniejszej próby" Nie wiem w ogóle skąd się biorą takie kobiety, nie była widocznie Ciebie warta skoro nie wspierała Cię w takim ciężkim momencie życia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
tylko,jak przełamać tą niemoc ? . Nie jestem w stanie zmienić ciuchów, a co dopiero wyjść z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
brak jadra to jeszcze nic..... oprócz tego mam powiekszony biust, to się nazywa ginekomastia.Jeszcze parę lat w stecz planowałem to naprawić chirurgicznie, ale teraz juz nawet o tym nie myslę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz porozmawiać, to daj gg, chętnie zamienię kilka słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sacryfical Suicide mówiłam że nie wszystkie.... ale w większości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
dzieki, ale wole rozmawiac na kafe. Mam jeszcze inny problem, ciagle mam gazy i dlatego w sumie unikam ludzi. Niezręcznie czułbym sie w towarzystwie ciągle puszczając baki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij od małych kroków .... nie wszystko na szybko .... chodzisz do psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akwamarynka-Moze i masz racje.Nie znam sie na depresjach i nigdy nie mialem, chociaz powinienem mic wiele razy.Moja dziewczyna (byla), jak stracila dobra prace i nie miala zadnych perspektyw na inna to spala caly prawie na okraglo przez miesiac i nikogo nie chciala widziec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tele-echo To dobrze, bo widocznie jesteś silny psychicznie, każdy ma trochę inną odporność na stres. Aurorze, jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkkkkkkkkkk
Wiesz co -jak się kogoś kocha to nie ma znaczenia jak zmienia go choroba a w Twoim przypadku to nawet na pierwszy rzut oka nie jest widoczne.... To że prawdziwa miłość przetrwa wszystko to nie pusty slogan. Ja kochałam w życiu raz (niestety bez wzajemności:( ale wiem ,ze gdyby jemu przytrafiła się jakakolwiek choroba była bym z nim zawsze. Przy prawdziwej miłości tak jak nie ma znaczenia czyjś ubiór, fryzura tak nie ma znaczenia choroba fizyczna czy psychiczna. I jestem tego pewna,że ktoś kogoś może tak pokochać bo ja tak umiałam kochać- bezkrytycznie, bez przerwy od lat i choć on miał mnie w dupie to wiem,że gdyby się zreflektował to przyjełabym go z otwartymi ramionami niezależnie -zdrowego czy chorego. Widzisz ja wiem, że teraz mamy dziwne czasy- niby tylko dla zdrowych, pięknych itd. Ja też sie w tym nie odnajduje. Próba samobójcza i depresja były też w moim zyciu ale w końcu zaczełam walczyć -psychiatra,leki i znów ide do przodu. Jest ciężko ale nie wolno się poddawać bo wszystko jest tylko w Twojej głowie... Walcz nie daj się -masz prawo do życia, miłości i wszystkeigo co dobre niezależnie od tego czy jesteś zdrowy czy chory! Czy jest gdzieś jakieś prawo, które zakazuje chorym radości i spełniania marzeń? Nie ma!! Masz zasrane prawo do szczęścia i nikt Ci tego nie odebrał. Walcz i się nie poddawaj -nawet sobie nie zdajesz sprawy ile człowiek może przetrwać! Przepraszam za niespójność, błędy jeśli są :) Nie poddawaj się !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
tak ............trochę się z szokowałem, oglądając programna Polsacie. W tanzani zabijają albinosów. Odcinają we śnie dzieciom kończyny..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny, bez chęci do życia
O tych gazach i ginekomasti, to podszyw Wiesz co nędzny podszywie, ......szkoda słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na takie rzeczy nic się nie poradzi .... brutalność na świecie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej teraz już idę spać, ale jak potrzebowałbyś pogadać, jakiegoś takiego wsparcia - to w stopce masz maila do mnie; wiesz, teraz Ci się to wszystko wydaje takie beznadziejne, ale da się z tym coś zrobić; bo fakty są takie, że jesteś młody; wystarczy, że 5 sekund pomyślę i już do głowy mi przychodzą dwie fajne znajome, które mają mężów z jednym jądrem; lęk przed nowotworem został - ale patrz, jakie to bez sensu - wygrałeś walkę z nim, to i walkę z lękiem jesteś w stanie wygrać tylko, wszystko powolutku... może pierwszym krokiem byłaby ta większa dbałość o siebie, fajny prysznic z rana? albo nawet teraz? jak będziesz chciał, to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×