Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgadzam sie z ta teza niestety

Planowane dzieci zwykle sa bardziej kochane

Polecane posty

Gość zgadzam sie z ta teza niestety

...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też niestety
ale tylko przez to co obserwuje u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niestety jest inaczej
Moim zdaniem nigdy przenigdy kobieta tak naprawde nie jest gotowa na to żeby zostać matką dlatego najlepiej jest żeby to była wpadka, wtedy trzeba urodzić i naprawde dziecko jest kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
nie zgadzam się z poprzedniczką "a niestety jest inaczej" ja mam synka na którego zdecydowaliśmy się oboje nie była to "wpadka" tylko świadoma decyzja i przystąpienie do akcji i tak po drugim cyklu udało się czy bardziej kochane jest niż z wpadki nie wiem bo mam tylko jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werkajjjsss
Prawda!nigdy niewiadomo kiedy chcieć dziecka dlatego lepsza wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Absolutnie sie nie zgadzam - dzieci z wpadki sa tak samo mocno kochana jak te planowane . To zalezy po prostu od rodzicow czy naprawde dojrzeli do rodzicielstwa - 9 mies.to wystarczajaco duzo czasu. A znam tez przypadki dzieci z in-vitro - czyli planowanych, wyczekiwanych, upragnionych , gdzie rodzice w kofrontacji z rzeczywistoscia posiadania dziecka czuja sie rozczarowani i sa znacznie zimniejszymi mniej kochajacymi rodzicami niz ci wpakowi. I na odwrot tez - nie ma reguly - albo akceptuje sie rodzicielstwo z jego urokami i wadami i kocha mimo to, albo jest sie rozczarowanym, bo mialo byc tak pieknie jak na reklamie - a dziecko ma ciemienuche, wysypke , jest brzydkawe i wrzeszczy po nocach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie nie zgadzam, zauważyłam że te planowane sa często rozczarowaniem, bo matki inaczej sobie to wszystko wyobrażały( nie wszystkie oczywiście) Bo dziecko nie tak piękne, grzeczne zdolne itp. Ci którzy robią zbyt różowe plany otrzymują swój kubeł zimnej wody i zazwyczaj kubeł ląduje na dziecku, bo nie wina marzeń a dziecka że do nich nie dorasta... podkreślam, nie wszystkie przypadki w moim otoczeniu takie sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzam się ...
Parę miesięcy temu zostałam mamą 3 dziecka właśnie z wpadki. Z początku, kiedy okazało się, że zostanę mamą byłam przerażona:) Myślałam tylko o tym, że znowu czeka mnie ten cały kierat:) , że mogę zapomnieć o pracy do której nie zdążyłam jeszcze wrócić po 2 dziecku. Ale to przecież naturalne i w żaden sposób nie umniejsza miłości do dziecka! Każda matka jest tylko człowiekiem, ale pomijając patologię, każda matka kocha wszystkie swoje dzieci!!! bez względu na to czy były planowane, czy nie! Teraz kiedy patrzę na najmłodszą córeczkę czuję wstyd , że wiadomość o tym, że ma się pojawić na świecie przyjęłam z początkowym przerażeniem! Kocham całą swoją trójeczkę tak samo:) a że chwilami jest ciężko, no cóż ... dzieci są najważniejszym powodem do tego by starać się jeszcze bardziej:) są sensem naszego życia:) Pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie macie dziecka z wpadki to po co głupio się mądrzyć. Dziecko to dziecko, które się kocha bez względu na to czy było planowane czy też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem z wpady
i matka całe życie traktowała mnie jak zło konieczne. Żałuję, że się nie wyskrobała. Zresztą ona nie powinna mieć w ogóle dzieci - ani planowanych ani nie planowanych. Będzie zdychać na starość w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak się ocenia siłę miłości? Skąd wiedzieć, czy się kocha bardziej, czy mniej? Ja pojęcie miłości oceniam systemem zero-jedynkowym. Wyjaśnijcie mi, jak ocenić, które dziecko kocha się bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee tam gadnie
własnie nie -moim zdaniem to nie ma róznicy jesli jest nie planowane to moze byc tak samo albo nawet i bardziej kochane bo to własnie takie zaskoczenie i myslenie ze to bez powodu sie nie stało że ta istotka musiała przyjsc na świat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×