Czemu na wizażu tak trudno sie wbic i wszyscy cie olewaja ??

Niedawno sie tam zarejestrowalam i nigdzie sie wbic nie moge, bo wszedzie stare użytkowniczki z duza iloscia postow mnie olewaja. Ja odpowiadam na ich posty, a one moje omijaja szerokim łukiem.

Elitystyczne suki - prawie jak Trzecia Rzesza.

bo tam jest kółko wzajemnej adoracji nikt z zewnątrz nie jest dopuszczany, a spróbuj coś o tym napisać to zaraz półinteligenta moderatorka zjedzie cię od góry do dołu:-O

że po prostu olewają ludzi nowych lub z małą ilością postów, bo ja na przykład jestem tam od pięciu lat, a postów mam niewiele, bo raczej czytam niż wypowiadam się. Korzystam z forum od praktycznej strony. Ale gdy tylko próbowałam wejść gdzieś, gdzie siedzi koło wzajemnej adoracji spotykałam się niechęcią lub olewactwem, więc dałam sobie spokój.

No wlasnie ja sie probowalam wbic w taki watek gdzie juz siedzi kilka dziewczyn, ze wzgledu na tematyke ktora jestem obecnie zainteresowana, ale nie da sie. Jestem olewana i nikt mi nie odpowiada, moge sobie cytowac i pisać sama do siebie chyba do usranej smierci. Dziwne to...

A dla mnie normalne. Tacy są ludzie. Jak znajdą już tych, co będą im klaskać nie dopuszczą innych, bo to konkurencja, Wiem, to głupie. W końcu to tylko forum. Ale tak samo jest w realnych życiu. Gdyby chociaż chodziło tylko o nieprzyjęcie do grupy. Przecież nikt nie każe im się z nowymi dziewczynami przyjaźnić. Odpowiadanie jednak na zapytania czy posty, to element kultury osobistej. To tak jakby ktoś podszedł do Ciebie na ulicy, zapytał o godzinę, a ty byś się odwróciłam na pięcie i uciekła. Żałosne. Jednak gdy coś takiego ma miejsce w internecie, ludziom wydaje się, że sytuacja wygląda inaczej. A chamstwo to chamstwo. Internetowe czy uliczne, to dokładnie to samo.

bo tam siedza same paniusie co wyżej sraja niz dupsko maja :)

i ciągle piszą że TŻ to TŻ tamto, zachowują się jakby miały 12 lat a posiadanie chłopaka było Bóg wie jakim wyczynem:)

bo TŻ brzmi dla mnie ordynarnie, a nie nowocześnie i światowo. Zresztą czy tego chłopaka zatytułują TŻ czy mój facet itp., nie robi dla mnie żadnej różnicy. Po co w ogóle o tym wspominać? Tematy typu mój facet kupił mi spódniczkę będą i są żenujące niezależnie od tego jak się to nazwie. Po cholerę podkreślać takie rzeczy?

cały ten wizaz to zenada

a co to znaczy TŻ? jeżeli oczywiście mogę się wbić w wątek.. ;)

Towarzysz życia ?

hheehheh kurwa jeszcze nigdy nie użyłam takiego zwrotu hehehhe

towarzysz życiowy... :o

Toważysz życia?! BHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA! O KURKA!

jakbym tak powiedziala do mojego chlopa to ryknąłby smiechem :D

a mój pomyslałby że podstępem chcę go obrazić.. heheheh

Nie rozumiem jednego u kobiet, że jak jedna powie coś i dwie lub trzy podchwycą, to reszta żeby nie odbiegać od grupy przyjmuje to za pewnik. Przecież można powiedzieć mój chłopak, mój narzeczony,mój mąż, mój partner, przyjaciel etc. A one wszystkie tak samo, jakby nie wypadało inaczej, to jest żenujące... Tak bardzo chcą mieć swoje zdanie, być oryginalne, a są tylko kolejną kalką postu wyżej.

Mentalność stada, ale tak jest na forach objętych logowaniem.

zdanie to zostanie zaszczekana przez reszte a na koniec zbanowana bo panienki poskarża moderatorowi :/ Jest tez grupa uzytkowniczek ktore w kazdym watku prezentuja tylko cynizm w czystej postaci i potrafia ciagnac watek dodajac swoje pseudo-inteligentne i pseudo-cyniczne posty ktore maja niby byc blyskotliwe i smieszne przez kilka stron. Siedze na wizazu ale zazwyczaj tylko czytam.

towarzysz, ło matko!!! zastanawiałam sie kiedyś, co to jest to tz i nawet chyba wklepałam w gogle :P ja dlatego wole kafeterie. wszystkiego się człowiek dowie, moze się z kimś fest zwyzywac i usłyszeć szczerą prawde, chociaż zawistnych i głupich też tu nie brak.

też tam jestem zalogowana i również tylko czytam, czesc lasek jest autentycznie ślepo zapatrzonych w siebie i nie uznających krytyki. A TŻ to już w ogóle ile jakiś dziwny twór śmieszy mnie to

:D:D:D

TŻ, to skrót od Towarzystwo Żużlowe. W Lublinie było np. "TŻ Sipma Lublin" - ścigali się motorami na żużlu. ;)