Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama małego szkrabaa

PRZEŻYŁAM KOSZMAR PORODU NATURALNEGO!

Polecane posty

Gość fffjdfjdf
niestety zla opieka podczas porodu to naprawde nie tylko w Polsce. Za granica tez tak pieknie nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku...
Jestem w szoku tym co piszecie...że to normalne, że nie możemy być egoistkami itd. A czy my do k... nędzy żyjemy w średniowieczu? W każdym europejskim państwie znieczulenie przy porodzie to norma!!!! U nas zacofanie, wstyd i hańba. Ja miałam poród bezbolesny - musiałam tylko na własną rękę załatwić anastazjologa bo nie wyobrażam sobie DLACZEGO mam cierpieć skoro można ból złagodzić. Nie jesteśmy zwierzętami!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku...
mirrrka tu jedyna normalna i rozsądna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się spodziewałaś
chciałam poprawić ostatnie słowo i przez pomyłkę wysłałam, miało być szpitalach ja sobie nie wyobrażam takiej sytuacji, że mi na salę porodową nie wpuszczają męża, tu nie ma miejsca na obiecanki, bo "lekarz tak powiedział, a ktoś inny mówi coś innego", Art. 19 Ustawy o zakładach opieki zdrowotnej stanowi m.in., że: "W zakładach opieki zdrowotnej przeznaczonych dla osób wymagających całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych pacjent ma również prawo do: 1) dodatkowej opieki pielęgnacyjnej sprawowanej przez osobę bliską lub inną osobę wskazaną przez siebie pod tą kategorię opieki należy zaliczyć uczestnictwo męża w porodzie" Szpital może odmówić uczestnictwa w porodzie osobie towarzyszącej w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego, lub - taka sytuacja pewnie miała miejsce w przypadku autorki - gdy szpital dysponuje tylko salą wieloosobową, na której przebywa też inna pacjentka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w szoku...
Dziewczyny - jeszcze raz podkreślam; PORÓD NIE MUSI BOLEĆ!!!!!!!MNIE NIE BOLAŁ!!!! Dlaczego macie zdanie że MUSI.Nic nie musi, mamy 21 wiek i chyba tylko Polki mają zdanie że MUSI boleć. Nie mogę wyjśc z podziwu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duzo robi personel. Mialam, cholernie ciezki porod jak dla mnie. AAle dzieki babkom i mojej bratowej dalam rade. Fajne bylo slyszec przy porodzie- Anka, silna jestes, dasz rade, super przesz. Dalej dawaj.- glupie slowa, a dla czlowieka daja takiej adrenaliny :) Chociaz sama podczas porodu mowilam- rodzimy innygo wyjscia juz nie ma hehe. Polozne przybiegaly co 30 min i pytaly sie czy wszystko Ok. Rodzilam w panstwowym szpitalu. I dzieki tym babkom porod wspominam nienajgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matki polki masochistki
Ostatnio ogladalam porogram o porodach w afryce to byla masakra tym dziewczyna naciskali na brzuch zeby wypchnac dziecko i przyspieszyc porod. Jak czytam wypowiedzi niekturych dziewczyn mam wrazenie ze gdyby takie zeczy dzialy sie w Polsce to tez bylo by ok. Ale wlasnie ze nie Polska jest podobno krajem cywilizowanym w ktorym powinno sie dazyc by porod byl magicznym przezyciem przyniesienia na swiat nowego zycia a nie trauma ktora bedzie w tobie do konca zycia. Wcale nie jest tak trudno sprawic by kobieta rodzaca czula sie jak czlowiek ktory ma swoja godnosc. Obecnosc partnera przy porodzie i odrobina empati ze strony personelu to norma na zachodzie ktora daje kobiecie komfort psychiczny jakze wazny w momecie gdy lezysz w bolach w obcym otoczeni szpitalnym. Rowniez znieczulenie zo. Powinno byc na zyczenie. Wiadomo ze porod zawsze bedzie bolal ale ten bol mozna ograniczyc do minimum. Ale nie w polsce matki po wiekszosci wpisow widze to sado masochistki ktore uwazaja ze tak powinno byc. Mam wrazenie ze zaraz jakis mocher napisze ze bole porodowe to kara od boga za Ewy grzech pierworodny i nie mozna tego zmieniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się spodziewałaś
już o to pytałam, ale autorka gdzieś się ulotniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 2x rodziłam naruralnie
i dla mnie to nic strasznego .... rodziłam w normalnym państwowym szpitalu, uważam że pomoc ze strony personelu była wystarczająca a ząb boli zdecydowanie bardziej od skurczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Białymstoku na Warszawskiej :) A co do zzo niezdarzylam wejsc na porodowke, a juz mi anestezjolog tlumaczyla co to zzo i dawala karte do podpisu na zgode. Oczywiscie podpisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjjkkjl
ja sie ciesze ze w polsce nie rodzilam .mieszkam we francji i tam polozne to super sa usmiechniete i pytaja sie czy nam czegos trzeba no i znieczulenie tutaj to na porzadku dziennym ,ja mialam przy pierwszym dziecku ,pry drugim to jak przyjechalam do szpitala to rozwarcie juz mialam na 10 to za pozno bylo ,ale naprawde bez porownania do polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA CIE ROZUMIEM AUTORKO
ja tez rodzilam we Francji. Fakt wszycy grzeczni i mili. Ale lekarka tez sie na mnie wydarla, ze nie pre. Potem jakos nikt mi nie chcial wytlumaczyc dlaczego dziecko bylo w inkubatorze. A prywatna niby super klinika. Zanim dostalam znieczuelnie, bol okropny! NO i tu nie ma czegos takiego jak sale do porodow rodzinnych z wanna i innymi duperelami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama małego szkrabaa
rodzilam w jaroslawiu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×