Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gennnnyyyy

Powiedzcie, ale szczerze - jakie karmienie - piersią czy butelką - jest wygodnie

Polecane posty

Gość Gennnnyyyy

jsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie lepsze bylo karmienie butelka. Mialam slaby pokarm a maly jak poczul cycka dwa razy possal i usypial, nie wiedzialam ile zjada i pierwsze dni jak sie pozniej okazalo prawie nie zjadal nic. Zaczelam go dokarmiac butelka wiec mialam pewnosc, ze zjadl i on byl spokojny i ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz wiesz cycek masz zawsze pod reka ;) a mleko musisz wstac i robic, takze wygodniejszy jest karmienie piersia ale z drugiej strony nie jestes uziemiona w domu ze wzgledu na karmienia. Jak karmisz musisz tez uwazac co jesz, zeby malenstwu nie zaszkodzic. Zalezy pod jakim wzdgledem patrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gennnnyyyy
ja karmię mieszanie, mam to, co ty- mały usypia praktycznie zaraz po przystawieniu do piersi... dodatkowo mam poranione brodawki, ale mały ma dopiero 2 tygodnie, i wszyscy mówią, żebym wytrwała w tym karmieniu piersią, że będzie lepiej, etc, a ja już zupełnie nie wiem, co robić.Robi mi się gorąco gdy go karmię piersią, uwielbiam go, ale nie mogę wytrzymać, gdy co chwilę jest przy piersi.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To sprobuj sciagac i dawac butla - bedziesz wiedziec ile zjadl i nie bedziesz miala poranionych brodawek :P Zaraz zleca sie tu co propaguja jedynie karmienie piersia :P Ale butla tez nie jest zla :) Ja wybralam butle - ale piers wychodzi taniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czego się spodziewałaś
Ja właśnie mam wrażenie, ze tu są same butelkowe mamy. Co czytam, to każdej pokarm "zanikł" najpóźniej dwa miesiące po porodzie. Nikogo do niczego nie namawiam, mi tam wygodnie było karmić piersią, żadnego wyparzania, mycia, przygotowywania mleka. Zawsze pod ręką, w odpowiedniej temperaturze luzik. Fakt, że trzeba zrezygnować z kilku przyjemności - winko, piwo, fajeczka, ale z tym jedzeniem, jeżeli dziecko nie ma alergii to nie ma co przesadzać. Autorka pyta, to odpowiadam, co dla mnie było wygodniejsze, nie jestem maniaczką karmienia naturalnego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to nie czytaj tylko sama sie przekonaj ja karmie piersia juz 7 miesiecy i jest dobrze :) Mała nie choruje (tfu tfu) :) Wczoraj nawet we wiadomosciach lecialo ze lepsze jest karmienie piersia wiec WCALE NIE PRZEREKLAMOWANE jak to niektorzy pisza. Oczywiscie nie namawiam zrobisz jak zechcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olilala
Dla mnie wygodniejsze było karmienie butlą. Dziecko najedzone przesypiało 3-4 godz a nie ciągłe wiszenie na "cycku" jak to jest przypadku karmienia piersią. Nakarmić może tata czy inna osoba np babcia więc bez problemu można gdzieś wyjść (np na zakupy). Jeżeli chodzi o aspekty zdrowotne dziecko do 3 lat (czyli dopóki nie poszło do przedszkola) nie chorowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gennnnyyyy
Młoda Mamaa, a czy mogę rozkręcić bardziej laktację przy karmieniu mieszanym, bo od ok 4 dni podaję też modyfikowane, mam jeszcze pokarm ale nawały minęły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem wygodniejsze jest karmienie piersią. Niekoniecznie dziecko musi wisieć na piersi, mój syn najada sie w ciągu 5- 7 minut! Co do używek i wyjść z domu to zawsze można ściągnąć mleko i podać w butli. Poza tym karmienia nocne są wygodniejsze jeśli karmi się piersią - dziecko nie zdąży się wybudzić i rozryczeć na maxa a zazwyczaj tak bywa kiedy karmi się butlą. Zrobisz jak będziesz uważała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia piersiowa
PIrs jest wygodniejsza: na poczatku trzeba gotowac butelki i babrac sie z tym. Piers jest zawsze gotowa. Trzeba tylko przetrwac te pierwsze tygodnie kiedy dziecko uczy sie ssc a mama karmic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie piersią jest wygodniejsze i zdrowsze niż butelką,do tego miedzy mamą a dzieckiem nawiązuje się taka specjalna więź.W nocy wyciagasz pierś i tyle,nie gotujesz butelek,wody,nie studzisz i nie mieszasz,masz więcej czasu na sen.Karmiłam synka 10 miesięcy piersią,przez kilka pierwszych tygodni miałam poranione i obolałe sutki ale przetrzymałam.Synek do 1 roku nawet kataru nie miał.A co do wychodzenia z domu bez dziecka-zawsze można sciągnąć pokarm i nakarmić dziecko butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku idealnym wyjsciem okazalo sie karmienie mieszane. walczylam o to bym mogla karmic tylko piersia ale w tycha samym godzinach kazdego dnia piersi mialam puste. Mimo odciagania, szalenstw z piciem itp. Pierwsze 3 tyg to byl koszmar, piersi bolaly, mialam ranki ale sie zawzielam i powiedzialam ze chociaz w jakims stopniu musze wywalczyc karmienie naturalne. Przez pewien czas odciagalam i podawalam tylko w butli swoje mleko, piersi sie zregenerowaly , corka oprocz tego byla dokarmiana (zajelo mi troche czasu dopasowanie mleka sztucznego). Na koniec po jakis 6 tyg postanowilam ze co ma byc z moim mlekiem to bedzie i corka dostawala to co najlepsze kilka razy dziennie (czyli piers bo zadne mleko modyfikowane nie zastapi naturalnego) a 2 razy dziennie, czy przy imprezach itp corka bedzie dostawala butle. Karmilam piersia w nocy (WYGODA!!!) u kolezanek ktore nie mialy nic przeciwko dyskretnemu karmieniu (WYGODA nie musialam taszczyc butelki i kartonikow z mlekiem) na zakupach (gdzie wiedzialam ze sa pokoje dla matek karmiacych). Za to ok godz 12 i przed spaniem corka dostawala butle, tak samo jak chcialam gdzies wyjsc na dluzej, zostawic dziecko jak musialam zalatwiac sprawy wizowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmiłam cyckiem a teraz ściągam i daję butlą, a od jakiegoś czasu dokarmiam mm, w nocy np tylko mm, bo przynajmniej się wyśpię :) więc bez względu na to jakie mleko podaję to i tak butla, dla mnie to nie problem umyć butelkę czy podgrzać coś...problemem dla mnie było dawanie piersi...zamiast lepszej więzi z dzieckiem czułam że ją tracę, bo nie znosiłam tego i się zmuszałam, wiecznie niedospana, wiecznie zła, bez humoru, dziecko ciągle marudne, śpiące po 0,5 h, w nocy co godzinę na cycku...masakra, wyparzanie butelek to przy tym pikuś dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgwgw
Gdy próbowałam karmić naturalnie, dziecko ssało i męczyło sie i zasypiało głodne, znów ssało, i znów głodne i tak w kółko. Ani się nie wyspało, ani nie najadło, a ja byłam wyczerpana. Gdy karmiłam już tylko butelką, to dziecko wypiło wszystko i zasypiało mocno i spokojnie a ja moglam odpocząć, i tak w kółko. Nie chciałam karmić sztucznie ale teraz widzę że niepotrzebnie walczylam o to karmienie naturalne. A, to o odporności to chyba jakiś mit. Mój maluszek ma półtora roku i zachorował może ze dwa razy (jakiś kaszel, jakiś katar), z czego każda infekcja trwała parę dni i nawet nie dawałam żadnych leków (miodu czy czosnku nie licząc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wygodniejsze było karmienie butla mały wisiał non stop na cycku nie dawałam rady a jak ściągałam to ilości śladowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zdecydowanie odpowiada karmienie piersią. Nie wyobrażam sobie, że np.: w nocy dziecko budzi się głodne, płacze, a ja muszę dopiero grzać wodę, robić mleko, studzić i nie wiem co tam jeszcze. No i jeszcze mycie, wyparzanie i częste wymiany butelek....Karmienie piersią jest w moim mniemaniu bezkonkurencyjne- szybko, łatwo i dostępne w każdej chwili beż zbędnych ceregieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciąża przenoszona...
Podpisuję się pod tym co pisze "nienia" Pierś wszędzie miałam ze sobą(nie można jej zapomnieć) a mleko z piersi to nie tylko jedzenie ale i picie. Wszędzie i szybko można dziecko nakarmić (w samochodzie,w nocy nie wybudzając się ). Początki bywają trudne ale nie ma co się zniechęcać tylko przystawiać dziecko często do piersi. I jest jeszcze coś. Karmienie piersią nic nie kosztuje. A sztuczne mleko po pieluchach to drugi co do wielkości wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
zależy jakie masz priorytety. Karmienie piersią wymaga od Ciebie trochę samodyscypliny- na początku musisz uważać co jesz. Potem już jest lepiej- ale alkohol, fajki- odpadają. Z wyjściami bywa różnie- moje dziecko odciągane mleka z butli nie chciało. A butelka może je nakarmić każdy- dziecko nie kojarzy karmienia tylko z mamusią. Sama musisz zdecydować. Ja karmiłam piersią rok- dla mnie to było wygodniejsze i takie ..naturalne? Skoro miałam mleko to czemu nie karmić. Jak dziecko skończyło rok, zaczęłam stopniowo odstawiac kolejne "posiłki" i poszło bezboleśnie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
zapomniałam, że przy butli dziecko musi zrobić kupkę codziennie. Na piersi może nie robić nawet do 7dni. To też ważne, bo wiele moich "butelkowych" znajomych miało problemy właśnie z kupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka x 2
mirrka Ty to pierdolisz jak potluczona!!! na piersi dziecko robi kilka kup dzienie a wlasnie na butli zadziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syyyyyksa
dziewczyny a jak odciągnę sobie pokarm to mam go włożyć do lodówki a jak dzidzia zgłodnieje to wyjąć i podgrzać, czy jak to sie robi?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
na piersi dziecko NIE MUSI robić kupy codziennie i nie jest to problem. Na butli dziecko MUSI zrobić kupę codziennie. Umiesz czytać dziewczynko? czy tylko przekleństwami rzucać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
na mleku mamy wcale nie musi robic kilka kupek,jezeli mleko mamy jest całkiem przyswajalne czyli mleko idealne,to kupek dziecko robi mało bo organizm wchłania je całkowicie,wiec mirra ma racje a ty ją obrażasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
dokładnie. Moje dziecko na piersi czasem kupy nie robiło dwa dni. Żadnych kolek- nic. A kolezanka po miesiącu przeszła na butlę i pamiętam jak lekarka ją uczulała, że dziecko MUSI zrobić kupę raz dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...?
dla mnie zdecydownie butelką-niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za brednie
a co to za brednie z tą kupą co dziennie na butli? kto wam to powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrka
lekarz i szkoła rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
masz odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×