nowy temat..o zyciu o problemach,tu mozna sie wygadac:))

jak wyzej.:))

Fajny cot.

dziekowac:))))

mam dość tego, że niektórzy chłopacy w klasie mi dokuczają... i mam dość niektórych rzeczy w dzisiejszych czasach :(

A ja mam dosyć takiego życia i nic nie wskazuje na to żeby było inaczej.. :( Dziękuję za uwagę

a ja bym chciała wreszcie stanąć na nogi, żeby życie wydawało mi się ciekawe i kolorowe

bo ciągle leze po kolejnym klientem

zalamana...wiesz wiele osob wbrew pozorom staje sie ofiarami przemocy w szkolach...rozmwialas z kims o tym???mowilas rodzicom ,nauczycielom??? kochani..moje zycie tez nie jest kolorowe...w sumie to nie chce wiele..zeby tylko bylo normalnie..:(

wpadne pozniej...poki co ide sobie wziasc jakas dluzsza kapiel relaksacyjna bo tez dzis mam dola:((( strasznego...:((

kurde a ja bym w koncu sie chciala zmobilizowac aby skonczyc pisanie pracy mgr i do zrzucenia tych 5-8 kg bo niedlugo sie w nic nie zmieszcze. a czeka mnie szukanie sukni slubnej. poza tym chcialabym byc bardziej konsekwentna i troche bardziej zolzowata dla mojego faceta bo mu za dobrze ze mna.

Moje życie: molestowanie,gwałt,wieczny brak kasy,alkoholizm w rodzinie itd itp. Zajebiście nie?? No żyć a nie umierać :o

żeby bliska mi osoba wygrała walkę z rakiem... i niczego więcej nie chcę i nie oczekuję, tylko to jedno jedyne :(

racje idz sie umyć wreszcie

brak kasy i alkoholizm mi przeszkadza ale molestowanie i gwałt jest fajny

jak ja bym chciala miec takie problemy jak xtravvagunz :(

ja bym w końcu chciała znaleźć pracę, bo dosłownie klepię biedę z dwójką dzieci :-( jeśli to się zmieni to będzie już dobrze.

"Szanowny podszywaczu" życzę Ci wszystkiego najlepszego !

no ale ja mialam sie obronic w tamtym roku i dalej sie ociagam. stanelam w martwym punkcie i dalej jak glowa w sciane. a i chcialabym miec silna wole. wiem, ze te moje problemy to jedynie problemiki w porownaniu z ciezka choroba czy glodem itd ale kazdy ma swoje mniejsze lub wieksze problemy.

ale na internet i komputer to cie stac hipokrytko !

xtravva ja Cie rozumiem i nie umniejszam Twoim problemom, tylko tak sobie teraz uswiadomilam, odkad zmagamy sie z ta ciezka choroba, ze w jej obliczu wszystko inne to blachostki, schodza na dalszy plan, ale absolutnie nie neguje Twoich problemow

Ja przegralem zycie,i nie chce mi sie zyc.Nie umiem zyc w jednym zwiazku,zawsze mi sie nudzi po jakims czasie,uwielbiam kobiety,chetnie z nimi chodizlbym do lozka.Problem w tym ze potrafie tylko wszystkich krzywdzic dookola.Nie umiem sie zmienic.Kazdy nowy zwiazek jest wyzwaniem,potem mi sie juz nie chce.

Nie będę oryginalna i powiem, że chciałabym znaleźć pracę. Szukam od wielu miesięcy. Mam ponad 2 tys zaległości czynszowych, światło nie zapłacone, gaz (wczoraj byli panowie z gazowni, gdybym ich wpuścila zdjęliby licznik, a ja nie miała co ugotować dziecku. Niestety obawiam się, że szybko wrócą). Powiem szczerze, nie chce mi się żyć, ale mam dziecko... i dla niego staram się jakoś to ogarnąć, choć kiepsko mi idzie. To tyle..

kurvva nie odłączyli czyli kase na to masz

których nie stac na rachunki za prąd , gaz i na jedzenie dla dzieci ale cały dzien siedza na necie

tak długo piczke myjesz ? Masturbujesz sie w tej wannie czy co ?

U nas nie odłączają internetu tylko go spowalniają. Przez co jedna strona ładuje mi się dobre 5 minut. I dzięki Bogu za to, bo gdyby odłączali całkiem, to straciłabym główne źródło szukania pracy. Także nie szukajcie taniej sensacji i drugiego dna w moim poprzednim poście :o

http://chomikuj.pl/?page=359908 wejdz zaloguj sie i kliknij w baner po lewej program partnerski, i zarabiaj!:) malo kto wie ze na tej stronce mozna zarabiac:)

Fajny temat, szkoda że i tu podszywacze robią sobie zabawę. Ratowniczko medyczna, bardzo Cię podziwiam, ze robisz to co kochasz, coś dobrego i ratujesz ludzkie zycie. Odnalazłas swoje powołanie, a ja nadal nie wiem co ze sobą zrobić. Od zawsze chciałam zostać nauczycielką, dawałam korepetycje dzieciakom i przynosiło mi to mnóstwo satysfakcji, ale przeciez w tych czasach studia humanistyczne to samobójstwo :(

a ja chcialabym wreszcie cieszyc sie tym co mam i potrafic to docenic... ciagle doszukuje sie niewiadomo czego, powinnam byc szczesliwa w mojej sytuacji a wcale nie jestem, sama nie wiem czego chce nie umiem na nic sie zdecydowac, czuje ze mi cos ucieka, najchetniej wyprowadzilabym sie gdzies daleko na 2 koniec swiata, wymazala sobie pamiec i zaczela wszystko od nowa, najgorsze jest to ze ten problem powtarza sie, tak samo sie czulam w wakacje jakis czas byl spokoj i te natretne mysli wrocily :O

to nie ejst zabojstwo...nauczyciele przeciez takze sa potrzebni...kazdy zasluguje na to by robic to co kocha.