co sadzicie aby zagadac do niego w ten spodsob? wejdzcie i doradzcie

w tym roku masz maturę?

tak.

oj no to trzymam kciuki za powodzenie na maturze:) a ten koleś też ??

tak, on tez :) dziekuje ;))

i co poderwalas laska juz tego przystojniaka????

nie, nie ma go na gg. ma ten opis ten cytat i dalej {nazwa miasta naszego wojewodzkiego, znaczy ze mojego i jego] wiec pewnie tam pojechal. hehe, ciekawe czy jutro bedzie w szkole :)

Weź go z bara niby pociągnij, a w rece miej jakies kartki, jak na filmach, tez powinno zadzialac, jak ja bym mial twoje lata zero obowiazków ale bym laski wyrywal

To masz mało czasu na działanie ;) warto teraz spróbować, niż potem żałować.

taka jakas, czesto tu bywasz na forum??

ja bym napisala, ze za duzo powtarza i podsunela kika synonimow slowa 'tragiczny'

no wlasnie tez o to mi chodzi ze malo czasu ;] ale tak szczrze mowiac to w ogole jakos nie zwrocil mojej uwagi w ciagu calego liceum, nawet go chyba nie kojarzylam, az tak moze do stycznia tego roku. ;) on na pewno tak samo .

ajj juz co napisalma, to poszlo ;[ zobacze co odp. jutro jak przyjde ze szkoly to juz powinno cos byc, a moze jeszcze rano zobacze ;p

okey dzieki wszystkim za rady :) ja sie zeganm, bo ide sie uczyyyyccc, ;////

daj jutro znać Nam:) dobranoc

łobuss Pojawiam się najczęściej wieczorami, jakoś tak przeglądam tematy ;p codziennie/raz na kilka dni. różnie z tym bywa :)

oki napisze co odpisal ale znajac moje zycie i szczescie to pewnie nie tak jak bym chciala. ;]

Autorko jak to się potoczyło? :)

nijak. napisalam mu tamto. i odpisal mi tylko: kto pisze? a ja mu odp cos tam ze niewazne tylko mi sie taki wniosek nasunal cos tam cos tam.. a on odpisal mi na to tylko: aha. ciekawe czy sie domyslil ze ja to pisalam jak myslicie? niby wkatalogu bylo napisane tylko kobieta i 18 i tyle.. a moze nawet w ten katalog nie wchodzil. ale ja cos czuje ze on wie ze ja to pisalam... aha. i sobie tego gg numeru w kontaktach nie zapisal (tego mojego z ktorego wiadomosc otrzymal) bo tam jest taka opcja wsplni znajomi i jak tam weszlam top bylo napisane ze cos tam ze w trosce o bezpieczenstwo profil uzytkownika widza tylko jego znajomi. wiecie co jetsem prawie pewna ze on wie, ze sie domyslil ze to ja pisalam. jakos tak czuje. a nic. juz nie mam zamiaru sie nim przejmowac bo nic dobrego ztego nie wynika ;/

rany jak mi sie przypomnialy licealne czasy, te spojrzenia, te podchody, ahhh :) dziewczyno, pisząc nic nie stracisz. a nie pisząc, stracisz szanse na przyjazn, albo cos wiecej. oczywiscie jest taka mozliwosc, ze mu sie nie podobasz a on patrzy się ot tak, ale zazwyczaj wzrok coś znaczy. nawet jesli nic z tego nie wyjdzie, to za pol roku konczysz liceum i szybko zapomnisz o sympatii. :) pisz śmiało! ale ja bym napisała na Twoim miejscu jako TY nie jako ktoś, bo to i tak w koncu wyjdzie.

oh, teraz doczytałam że juz napisałaś. nie załamuj sie czasem, może jeszcze wszystko ładnie się potoczyć. ;)

i coś jeszcze... nie bierz sobie od rauz do serca tego że odpisał tak olewatorsko. jak sobie pomyśle, to na wszystkie nieznane numery reagowałam tak samo... byłam raczej srednio zainteresowana, myslałam sobie zawsze "eh, kolejny idiota nie ma co robic i sie podlacza pod nieznany numer" ja na Twoim miejscu przyznałabym się, że jesteś dziewczyną z jego szkoły i że po prostu masz ochote niezobowiązująco pogadać ;) nie każdy ma ochote na znajomości z nieznajomymi.

eeeee tak trochę to to zawaliłaś ;) głupio mu odpisałaś. On pyta kto pisze, a Ty że nieważne. Więc jeśli NIEWAŻNE to nieważne i już. Przyjął do wiadomości. Mogłaś się przedstawić albo chociaż napisać,że koleżanka ze szkoły.

wiem ze glupio zrobilam ale juz nic na to nie poradze. rzeczywiscie moglabym napisac znajoma ze szkoly czy cos w tym stylu...i pozniej jakos naprowadzic ze to ja. nie wiem na co ja liczylam ze mu tak napisze a on i tak zacznie niewiadomo jak ze mna pisac. oj nic przepadlo. juz mu na pewno nic drugi raz nie bede pisac bo juz naprawde by to glupio wyszlo. ale gdybym drugi raz byla na tym samym miejscu to albo bym sie przedstawila a lbo w ogole nie pisala....! a tam, nie przejmuje sie tym, nie mysle o nim i tyle ;(

mialam tak samo jak Ty. Ale pewnego dnia mialam u siebie domowke, troche wypilam i w dodadtku pod wplywem kumpeli wesylam na gg i sie przyznalam , na drugi dzien plakalam i nawet nie chcialam wejść na gg :D ale weszłam i ku mojemu zdzwieniu owy chlopak byl pozytywnie zaskoczony i mial pretensje ze wczesniej mu nie napisalam tego kim jestem ;p ale to bylo grubo rok temu...

fajnie tak :)))

Szkoda, że mu nie napisałaś, że koleżanka ze szkoły. Ale trudno :) może nie warto się zrażać albo poszukac jakiegoś innego ;p