Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bomboladiusz

referent US

Polecane posty

Gość bomboladiusz

mam pytanie o co mogą zapytać na rozmowie (na teście ) podczas konkursu na stanowisko referent do spraw obsługi bezpośredniej w Urzędzie Skarbowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aajajajajjaajaaaaa
daruj sobie to ustawione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A-tech
Przypuszczam tak jak ktoś wyżej, to stanowisko jest już dawno zarezerwowane dla córki kierowniczki albo dla znajomej pana kierownika US albo dla kogoś z jego rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w urzędzie skarbowym, najpierw byłam na stażu z Urzedu pracy, a pozniej zaproponowano mi umowe w ramach prac interwencyjnych, i powiem Ci tak.. nie ma szans bys dostał tą pracę. Kolezanka pracuje w US na głupich umowach (zlecenie, staże, prace interwencyjne przekładane z półrocznym wolnym tylko wazne by byc zarejestrowanym w Urzedzie pracy i pobierac zasilek i znowu mozna isc na interwencje na 1,5 roku) i teraz byla rekrutacja na stanowisko w dziale w ktorym siedzi te 4 lata i co? I nic :D a najlepsze, ze rozpoczynajac staz poszla na studia administracja panstwowa za pol roku sie broni, a oni wybrali kogos z innego urzedu. Na rozmowy zapraszają ok 10-30 osob (jesli jest test- z ordynacji podatkowej) a pozniej na bezposrednią rozmowę już ok 6 osob. a zgłasza się zwykle 100-150 osob chcących wziąć udział w rekrutacji. Dział bezpośredniej obsługi.. napewno musialbys potrafic pracowac pod presją czasu i stresu, posiadac duuuzą wiedzę na temat każdego podatku SD, PCC, Vaty, City, Pity itp itd(początkowo chociaż po troche z czasem mozna sie nauczyć wiecej). ale szczescia probowac można, czasami się zdarza, że nie jest to ustawione (znam jedną dziewczynę, gdzie nie był ustawiony konkurs)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj ordynację podatkową
u mnie w US dużo osób pracuje z rekrutacji "wolnorynkowej" a nie po plecach załatwiane. Zadzwoń do US i zapytaj czy ta obsługa przynalezy do jakiegos podatku ( vat, pit, spadki) to ewentualnie bvędziesz wiedzieć jaka ustawe jeszcze przejrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ oczywiście
''u mnie w US dużo osób pracuje z rekrutacji "wolnorynkowej" a nie po plecach załatwiane. '' Oczywiście. Udam, że ci wierzę. Przecież nie będę ci chwalić się, że prace im załatwił wujek, ciotka czy wysoko postawiony rodzic. A na rekrutacje oczywiście złożyły te osoby papiery, był na rozmowie i potem je wybrano czyli są z rekrutacji wolnorynkowej jak to napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ oczywiście
* nie będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj ordynację podatkową
możesz udawać, ale ja przecież wiem czy miałam plecy czy tylko wiedzę jak mnie zatrudniali, nie? jasne, sa też klany (np. 5 osób z jednej rodziny), ale jak juz pisałam duzo ludzi jest bez pleców A jak piszesz: zatrudnili kogoś z innego urzędu to jest dla mnie zrozumiałe - ktoś z innego urzedu przechodzi za porozumieniem, razem z etatem więc na urząd robi sie jeden etat więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytaj ordynację podatkową
u was też jest taki burdel w tym roku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naczelnik, nie moze zatrudniac w swoim urzedzie nikogo spokrewnionego ze sobą, dlatego są ustawione, jeden naczelnik dogada sie z drugim, ze ma jakas siostrzenice cz kogos tam i ona szuka pracy, ja u siebie nie moge jej zatrudnic, widze, ze u Ciebie jest etat, czy moglbys zobaczyc co sie da z tym zrobic. i co? i zatrudnia kogos takiego, liczac, ze jak u niego w rodzinie ktos bedzie potrzebowal pracy to tamten naczelnik bedzie czul zobowiazanie aby pomoc. Inny przyklad tego ze zatrudniają z innych urzedów. Jest osoba, ktora byla zatrudniona po za służbą na 3/4 cz. etatu (po za służbą nie można być na cały etat) w innym urzedzie, kończy się jej umowa, widzi ogłoszenie w innym us że szukają na cały etat, to co robi? składa dokumenty, liczac, ze pracowal w urzedzie wie, na czym praca polega itd no i ma duzo wieksze szanse niz osoba z zewnatrz nie majaca doswiadczenia w administracji panstwowej. Albo umowy na zastepstwo, kiedy taka umowa sie konczy to pracownik jest zmuszony szukac innej pracy najczesciej juz poza urzedem bo urzad nie zapewnia mu etatu po powrocie np z macierzynskiego pracownicy, chyba, ze jest konkurs na jakies stanowisko w danym momencie to wolą zapewnić miejsce osobie ktora juz u nich pracowala i po prostu konczy sie jej umowa, niż od nowa kogos szkolic, pokazywac co i jak, co u kogo zalatwic, wszelkie drobne szkolenia odbywac. Ja mam umowe do kwietnia 2012 ale nie sadze by znalazl sie dla mnie etat, chociazby na przykladzie tej kolezanki.juz slyszalam opcje, ze jak sie bedzie dobrym pracownikiem i umowa sie bedzie konczyla to beda kombinowac by zatrudniac na 3/4 etatu po za sluzba za 800 zl czy jakas taka smieszna kwota... chyba, ze ktos popoludniami chce pracowac jeszcze w jakims mc donaldzie i na kolejne 2/4 czy 3/4 etatu dorabiajac jakies 700 zl to mozna isc na cos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIX000
Konkurs może nie jest ustawiony ale jest tzw "faworyt" do pracy rzadko kiedy dostaje się osoba spoza danego urzedu. Najczęsciej sa to dziewczyny, które pracują w tym urzedzie po kilka lat na umowe zlecenie za stawke około 6,5 brutto :P A na dziale obsługi bezpośredniej zarabia sie najmniej z całego urzędu, na początek dostaje sie lekko ponad najniższą krajową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam..a
Gadacie głupoty ludzie, czasy znajomości już dawno się skończyły. Naczelnicy boją się zatrudniać z protekcji. Ja dostałem się bez żadnych znajomości, bo po prostu byłem najlepszy z testu i rozmowy kwalifikacyjnej, mam wykształcenie kierunkowe. U mnie NUS nie zatrudnia na pewno żadnych znajomych ani pociotków, jeśli nie mają kwalifikacji.Ale nie polecam, praca na przeczekanie, marna kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×