Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klikam ile wlezie67

MIALYSCIE W ZYCIU TAKI CZAS KIEDY NAWET JESC NIE BYLO CO? BO JA DZIS NA

Polecane posty

Gość klikam ile wlezie67

sniadanie zjadlam kanapke z margaryna i kiszonym ogorkiem bo nic innego nie bylo, kasy niestety tez nie :( Jestem w 5 miesiacu ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasno jakos111
obecnie tak nie mam ale jak bylam dzieckiem to czesto byly u nas takie dni:( rodzice nie potrafili sie dogadac mama zarabiala malo a ojciec nie chcial dawac jej pieniedzy nawet na jedzenie dla mnie i mojej siostry:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
moj maz wczoraj ostatnie pieniadze na paczki wydal :( ktorych zjadlam 6. Dzis nic nie ma na sniadanie :( kurcze ale jestem glodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parę razy na studiach
wynikło to z mojej własnej głupoty i nieumiejętności rozporządzania pieniędzmi, ale dostałam nauczkę i teraz potrafię dobrze zaplanować zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona12
ja tak miałam jako dziecko matka przepijala wszsytkie pieniadze taty bo ona nigdy nie pracowała dziecinstwo miałam zjebane na maxsa nie nawidze swojej matki mam do niej zal teraz po 15 latach zostawiła mojego tate i uciekla z 21 latkiem tak jej nie nawidze z całego serca tyle krzywdy mi zrobiła w życiu ze nigdy tego nie zapome :( teraz jest gdzies ze swoim kochaniem a ja ja znajde i odbiore jej moja siostre i to nie jest prawo mam zal tak mi cięzko cała noc nie spalam chodze cała w nerwach nie wytrzymam zaraz kurwa co za zjebane życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasno jakos111
jezeli macie male zarobki to sproboj zglosic sie do pomocy spolecznej zawsze cos pomoga zwlaszcza ze jestes w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona12
nie po 15 tylko po 25 latach bycia razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
przejebane jest zyc w pl. namawiam meza na wyjazd ale on nie chce bo mowi ze chce byc blisko rodziny. :( tylko jakos nic z tej rodziny nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
zraniona , ja dziecinstwo mialam cudowne i niegdy nam jedzenia nie brakowalo , mam tez byla przekochana osoba . Niestety moj ojciec tak jak twoja matka tez pil i robil awantury w domu . Na szczescie bylam wtedy bardzo mala i niewiele pamietam bo szybko przeszedl na emeryture. Trzymaj sie kochana, jutro bedzie lepiej. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
skoro nie macie kasy to czemu zaszłas w ciąże?? jak moja kumpele niemiała co jesc to przychodziła do mnie moze ic do jakies kolezanki na sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona12
ja iwem ze bedzie lepiej dla mnie tak ale nie dla mojej 5 letniej siostry ja juz sie wyprowadziłam mam męża najlepszego na swiecie piekna córeczke normalne zycie po tylu latach cierpieniach tego chcialam i mam teraz to martwie sie o moja siostre praktycznie to ja ja wychowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4ere468
a co się stało autorko że nie masz co jeść?masz męża?rodzinę?Jak radziłaś sobie do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem ????
a skąd jestes jak ze szczecina to pomoge dzisij jade na 2 tygodnie a jedzenia troche mam zanim przyjade to sie zepsuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
do tej pory wszytsko bylo ok , maz ma przestoj w pracy i kasy nie ma. Mam troche oszczednosci ale boje sie ich wydac bo co bedzie jka kasa pojdzie a pracy dalej nie bedzie? Boze, ale jestem glodna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiele z nas mialo taka c
chwile w zyciu......tez pamietam takie czasy....brat chodzil w tenisowkach prawie do zimy bo nie bylo na buty czy w za lekkiej kurtce....jak dostalam jakakolwiek kase to odkladalam zeby kupic sobie ubranie a nie zabawke...mama kupowala na kreske w sklepiku, rachunki ciagle nieplacone.....ehhh teraz mam juz sie lepiej sama mam rodzine boje sie miec wiecej niz 1 dziecko -a mam pieniadze- bo gdyby cos sie stalo to latwiej jednemu cos zapewnic moze bedzie lepiej.....a nie masz do kogo isc na sniadanie obiad? rodzice, kolezanka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
moglabym mame poprosic o jedzenie ale mi wstyd jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, miałam takie czasy
na trzy osoby w domu pracowałam tylko, ja było bardzo biednie, jadłam suchy chleb, który nosiłam do pracy (bochenek), tam dzieliłam się nim z kolega z pokoju, bo on nie miał nawet tego dziś jest dużo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4ere468
nie możesz oszczędzać na jedzeniu,może jak jest przestój,mąż by poszedł gdzieś dorobić?Mój też ma przestoje,ale szef daje zaliczki.Niech się zorientuje,pogada z szefem,czy nie mógłby iść na razie na zasiłek(będzie miał ciągłość,ubezpieczenie zdrowotne)a jak praca ruszy,to by pociągnął jakiś czas bez umowy(bylibyście do przodu co miesiąc o 640 zł)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
wlasnie szef dzwonil ze od pon bedzie praca:) tylko kiedy kase da? :O juz nie wyrabiam z tym wszytskim , mam wszystkiego dosc. Nie myslci sobie ze czegos od kogos z was oczekuje , chcialam tylko pogadac . Troche mi lzej jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba wiele z nas mialo taka c
naprawde idz do mamy nie wstydz sie jestes w ciazy wiec musisz cos zjeść jeszcze caly dzien przed toba....idz do mamy i powiedz jak sie wstydzisz zeby ci pożyczyła troche kasy bo szef mężowi nie zapłacil, albo przelewu wam jeszcze nie zrobil, a jak nie to wpadnij do niej z wizyta chyba jak cie przyjmie to cos tam zawsze do jedzenia wyciagnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasno jakos111
napisz skad jestes to chetnie pomoge:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
moja mama naprawde nie ma kasy i nawet nie mam co marzyc zeby mi cos dala :( nie chce brac od niej jedzenia bo nie za bardzo sie lubimy ona ma swojego ulubienca tzn moje 43- letnigo brata- kawalera ktoremu wszytsko dajea ja to moge z glodu zdechnac a ona i tak by sie tym nie przejela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkdkfg
pewnie zaraz podasz numer konta i powiesz co laska hahahaha kolejna biedna w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
smutasno.. , nie dzieki nie chce pomocy. Chcialm tylko pogadac. Mam jeszcze ziemniaki w piwnicy to frytek nam nasmaze i bedzie ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klikam ile wlezie67
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4ere468
szef mojego męża nie dał wyboru:nie przedłużył umowy,bo ciągle są przestoje,nie opłaca mu się składek odprowadzać za cały miesiąc.Mąż poszedł na zasiłek,pracuje u niego na czarno.W tym miesiącu były takie przestoje,że wypłaty dostał 500 zł.Nie wiem,co byśmy zrobili,gdyby nie zasiłek.Mamy roczne dziecko,ja też jestem w ciąży.Jak zaczynał tam pracować,zarabiał 2 tys.Bezrobocie tu bardzo duże,ludzie zarabiają po 1200 zł.Mój mąż poznał w pracy takiego gościa i chodzi w soboty do niego dorabiać-węgiel mu wrzuca,drewno tnie,drobne prace remontowe,cokolwiek,zawsze parę zł wpadnie.A na dodatek ja nie mam rodziców,a on ma ojca pijaka,który ma same długi :). Również namawiam męża na wyjazd,takie życie to mało że wegetacja,to jeszcze ciągły stres.Ile można żyć w stresie?Mąż ciągle powtarza,że to za duże ryzyko....ALe on bał się nawet w Polsce pracy zmienić,gdzie zarabiał 1200 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
bywało ale to było dawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tak mialam
I ja tez tak mialam maz pracowal w budowlankach to tu to tam gdzie byla praca dzieci nie mielismy wredy cale szczescie:)W zime przestoje wyplaty po 800zl gdzie samych oplach wychodzilo kolo 1000zl, zaczely sie dlugi tu czegos nie zaplacisz ,bo z czego to tam i tak w kolko.Pozniej pracowal przy austostradach zarabialna prawde duzo, ale co z tego jak ani ubezpieczenia ani umowy, kiedys spadl ze zbrojenia zlamal noge,szef go zswolnil skonczyly sie znowu dobre czasy. A pozniej ojciem moj zalatwil mu prace na kopalni, ciezka raca, niebezpieczna, ale stabilna nie malo zarabia, pieniadze sa pewne zawsze 10-go na koncie, z reguly wczesniej i wszystkie gornicze dodatki Teraz postaralismy sie o dziecko jestem w 23-tygodniu ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może idź do koleżanki i poproś o cos do jedzenia? Wiem, ze to głupio, ale wyobraź sobie odwrotna sytuację - że to ona przychodzi i prosi o obiad. Chyba cieszyłabyś się, ze możesz pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tak mialam
a tez bywalo pare lat wczesniej ,ze nie bylo co zrobic na obiad, mezowi z czym zrobic chleb do pracy ale zawsze moglam i moge liczyc na moja mame ona nie da mi zginac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×