Problemy z 18 mesiecznym dzieckiem. WYCHOWANIE

Witam. Mam corke w wieku 18 miesiecy. Mala kiedy miala 12 miesiecy chodzila ladnie za raczke sluchala mnie byla grzeczna, a teraz jest masakra:( Nie chce zlapac mnie za reke na ulicy bo sie wyrywa krzyczy i placzke , wtedy ja biore ja na rece a ona mnie bije po twarzy, placze i sie wyrywa, tlumacze jej ze tak nie wolno a ona swoje, juz mi rece opadaja. W takim wypadku zastanawiam sie czy wogole wychodzic z nia gdzie kolwiek. Pomozcie mi jakos bo nie mam juz sil

poczytaj o buncie dwulatka,zazwyczaj wlasnie zaczyna sie w wieku ok 18-20 miesiecy :) spokojnie,to minie :)

to chyba bunt 2-latka się zaczyna. myślę że najlepszym sposobem jest przeczekanie, na pewno się uspokoi za jakis czas. w domu też sie tak zachowuje czy tylko na spacerach?

w domu to jest szatan maly, biega po calym domy skacze po wersalkach wspina sie po wszystkim, piszczy, i zadko slucha. Wczesniej byla aniolkiem prawdziwym, wszyscy ja zachwalali jaka ja mam grzeczna corke, a tu prosze jaka zmiana.

myślę ze przeczekanie bedzie najlepsze, poza tym nie możesz jej ustępować, niech płacze, krzyczy, musisz byc twarda, wtedy zobaczy ze musi cię słuchac, nie mozesz pozwolić jej wejsc sobie na glowe. to na pewno minie

ewela1777 --- nie przejmuj sie ja mam synka 17 miesiecznegi i zachowuje sie tak samo to taki okres w zyciu malego czlowieka czyli bunt za jakis czas to minie:) cierpliwosci choc ja czasem tez mam dosc

minie? a jak sie przyzwyczai do takiego zachowania?:( co mam zrobic na tych spacerach? nie chce jej kisisc w domu ale jak juz wyjde to mala robi taka szopke ze sie wszyscy na nas gapia i odwracaja.

moja 17m tez zaczęła być małym szatanem. do tego co napisała autorka dochodzi jeszcze wymuszanie płaczem z byle powodu. mnie najbardziej dobija te bicie i drapanie :/ i za nic nie chce zrozumieć ze nie wolno tak robić

ja z moim bez problemu wychodze na spacer spaceruje ze mna za reke a jesli nie chce to idzie sam czasem oczywiscie marudzi i sie zlosci ale po chwili znow jest ok

twardo i konsekwentnie ograniczaj takie zachowania, ale bez krzyków, spokojnie, czasem nawet mówienie przyciszonym głosem powoduje ze dziecko sie uspokaja i zaczyna słuchać. Unikaj prowokujących sytuacji itp. Fakt ze to przechodzi ale jak nie ustalisz granic to bedziesz miała przerąbane :) Ja na tym etapie wprowadziłam "stanie w kącie" - jedno miejsce gdzie dziecko, stojąc za karę przez chwilę może wywrzeszczeć z siebie frustrację.

to moj mnie nie bije ani nie drapie tylko lata jak szalony i rzadko slucha co sie do niego mowi

slask: wlasnie tego tez zapomnialam dodac. Nic do niej nie dociera i to jest najgorsze. Ale jak sie uspokoi i powiem przepros mame to przychodzi i mi buzi daje. ALe tak to to tez wymusza placzem, drze sie itd.

a na szopke na dworze jest jeden sposób - jest niegrzeczne wracamy do domu. I wracasz, jak sie uspokoi mozesz wyjsc jeszcze raz ale pod warunkiem ze bedzie grzecznie szło. Za któryms razem załapie w czym rzecz. Dzieci lubią spacery - powrót do domu to kara, która da do myslenia :)

jak synek skonczyl 18-mcy. Trwało może z miesiąc i przeszło. Teraz też ma swoje fochy- jak to dziecko, ale takie sceny juz nie mają miejsca. Teraz syn ma 21 miesięcy. Rozciumkana, a w jakim wieku Ty masz dzieciątko?

3 lata

dzieki wam dziewczyny. Mam nadzieje ze jej minie:)