Moj wlasny ojciec mnie wyzywa;((

Wiecie jest mi smutno bo mój ojciec przeklina i wyzywa mnie od kurw,suk,a raz nawet od dziwki,wyzwal mnie i moją mamę jak nie mógł czegoś znależc,teraz przed chwilą też coś zgubil i powiedzial ze jak sie dowie ze jakas suka to wzięła do to wpierdoli..;((Czy to normalny czlowiek waszym zdaniem..;((

zapytaj się kim on jest w takim razie...

Ale on nawet jak kolezanka do mnie przyszla do wydzieral się na podwórku na calą wieś,on myśli ze jets takim panem i władcą,nienawidzę go najchętniej bym uciekla z tego psychiatryka,jak tylko skonczę liceum to sie wyprowadzam,gdziekolwiek jak najdalej z tąd..;(

nie to nie jest normalne to jest chore mialam identyczna sytuacje moj ojciec z byle powodu wyzywal moja mame i mnie nie pil byl abstynentem na pozor normalny czlowiek ale mial kurewski charakter i trwalo to bardzo dlugo nie bede sie wdawala w szczegoly bo za dlugo by pisac ile upokorzenia wstydu i lez musialam zniesc w swoim zyciu i niestety trwalo to wiele wiele lat skonczylo sie 3 lata temu gdy ojciec zmarl mam 33 lata wiec praktycznie 30 lat dzieki ojcu nienawidzialam i jego i wszystkich facetow to przykre ale gdy zmarl odczulam ulge i od czasu jego smierci moje zycie bardzo bardzo sie zmienilo na dobre na lepsze na najlepsze jestem bardzo szczesliwa spokojna osoba mam cudownego meza i kochamy sie na zaboj :) wiem ze jest ci ciezko dokladnie wiem co czujesz nie poradze ci nic bo co tu radzic jedyne co to zebt twoja mam sie z nim rozwiodla i zebyscie osobno mieszkaly sciskam cie trzymaj sie !

Właśnie o to chodzi że nic mu nie zrobilam,jestem jak na moje kolezanki pracowita jak pszczolka,sprzątam w domu i nigdy nie krzyczę,oceny też mam dobre a wiele dziewczyn z mojej klasy wręcz odwrotnie i ojciec nigdy nawet glosu na nie nie podniosl,jest mi smutno bo jak bylam mala to strasznie mnie lał,pasem i szczotką aż ryczałam z bólu i sińce mnialam do dzis to pamiętam ,nawet calkiem niedawno jakis rok temu spoliczkowal mnie bo telefon mu przelożyłam w inne miejsce i nawet nie przeprosil.;(

niemasz sobie nic do zarzucenia???

Rozwód nie wchodzi w grę moja mama chyba bardzo go kocha bo mimo tego ze ja wyzywał tyle razy potrafi sie wyplakac i zaraz herbatkę mu parzyć do łóżka.a moj ojciec jets teraz przejsciowo bezrobotny i leży caly dzien na dupie ,po za tym on by sie nie zgodzil..;(

poza tym on sam gadal tyle razy ze nas zostawi,i ze ma juz dosc i ze wyjedzie,a jakos siedzi na dupie stary dziad!!!Moja matka chyba mysli ze bysmy se nie poradzili a pzreciez są rozne doplaty dla samotnych matek,wlasnie przez to ze panstwo nie dba o takie osoby to one boją się wziąc rozwód.;(

czuję ulgę ze to napisalam,i ze ktos jest po mojej stronie:)

nie słuchaj! zlewaj! uswiadom sobie i zapamietaj, że ktos kto cie w ten sposób traktuje jest zbyt pusty by móc cie faktycznie obrazić! bądź ponad tym! a jesli kiedyś jeszcze cie uderzy to zaraz idź na policję!

ta zeby zostawil moja rodzinę i zeby moja wlasna matka mnie zlala za to i ochrzanila w jednym;((

tak naprawdę to on i tak gowno zarbia a te kase uzupelnil by zasilek dla samotnych matek i moze alimenty,ale moja mama tgeo nie rozumie;(

to porozmawiaj z nią! powiedz ze jej pomozesz, ze znajdziecie środki, skoro stary dziad (tu sie z tobą zgadzam) i tak nie pracuje to jest tylko pasożytem na utrzymaniu więc życia wam nie ułatwia! porozmawiaj z mamą!!!!

Moja mama w zyciu by sie nie zgodzila zeby odszedl chyba go kocha a jest tak naiwna czasami ze az zal mi jej..nie mysli o nas (bo mam 4 rodzenstwa!!!)w domu tylko ja jestem i moj brat moja siostra skonczyla 18 lat i od wakacji wyjezdza na studia..:)

Mój ojciec chociaz ja nie powiedziałabym ze jest moim ojcem ciagle mnie wyzywa od suk szmat idiotek i od najgorszych. Mojego brata i moją mame traktuje jak niewolnikow tak jak wszystkich. kiedys bił moja mame. pamietam jak ją pobił 8 lat wstecz az policja była a jak sie popłakałam to sie mnie cham zapytał czego płacze jakby nigdy nic. najgorzej mnie traktuje od czasu kiedy zaczełam mu wypiminac ze zdradza moją mame. widziałam przerozne sms i mms u niego w tel i wtedy sie zaczeło dodam ze moja mama wiedziała juz o tym długo bo to sie zaczeło kiedy ja się urodziłam czyli 14 lat temu. Przed chwila jak mu powiedziałam zeby sie uspokoił i zamknął bo robi widły z igły dlatego ze mój brat dla śmiechu załozyl spodnie siostry i wszyscy sie smieli oprocz niego to wyrzucił mnie z domu. ja nw co mam robic po prostu nie wiem. ciągle jest aby suka szmata suka jeba**. jak oglądalismy studniowke brata to juz mi wypomniał że ze mną nikt tak nie bedzie tańczył. wypomina mi ze nie mam zadnej kolezanki ze nikt mnie nie lubi a tak naprawde to mam kolezanki ale nie pełną mase dlatego ze on nas wszystkich skłucił wszystkich sasiadów i dalej. w pracy nawet groźby są na niego bo jest właśnie taki. ja juz nie wiem co zrobie. jest coraz gorzej. uciekne. nw widze ze duzo jest osob ktore maja taki problem jak ja:(

az się płakać chce jak to człowiek czyta... Ty autorko i pseudowa jesteście bardzo wartościowymi ludźmi, które miały nieszczęście urodzić się w chujowej rodzinie , wiele rodziców gdyby miało dzieci takie jak wy nazwało by siebie szczęściarzami.. Rozmowa z waszymi matkami gówno tu pomoże!!! Wasze matki są współuzależnione psychicznie od tych skurwieli i nie zmienią swojego życia a wy będziecie marnowały swoj czas na rozmowę z babami które także zawiodły was jako matki ! Wasze matki powinny was chronić i zrobić wszystko żebyście dorastały bezpiecznie ! to nie tylko wina waszych ojców którzy są takimi psycholami i was gnoją. wasze matki też tu zawiniły!! Rozmowa z waszą matką to strata czasu, nie zmienicie ich!! i nie nakłonicie do rozwodu! jedynie co możecie zrobić to CAŁKOWICIE OLAĆ STARYCH I SIĘ ODCIĄĆ OD NICH PSYCHICZNIE I MENTALNIE, TO WIELKA SZKODA ZEBYŚCIE ZMARNOWAŁY ŻYCIE Z POWODU PATOLOGICZNYCH RODZICÓW!!1 jedyne co możecie zrobić to zbierać dowody przemocy fizycznej i psychicznej oraz donieść do prokuratury, bez ceregieli złożyc pismo w sądzie przeciwko własnych ojców. Niech te buraki poczują wreszcie że jesteście silne i że ich zachowanie nie jest bezkarne!!! I nie litujcie się nad waszymi zabiedzonymi matkami bo nic z tymi beznadziejnymi babami nie zrobicie - one już wybrały! chcą być gnojone i bite i poniżane .. CZeka was samotna walka i macie ją wygrać !!!

Przy kazdej sprzeczce o nic slysze ze jestem glupia, ze nic nie osiagnelam do tej pory , do niczego sie nie nadaje, gruba tłusta swinia, jeb...ta, czego sie nie tkne to spier... nigdy mnie za to nie przeprosil, uwaza ze nie ma za co, matka tierdzi ze w nerwach to mowi, ze naprawde tak nie mysli o mnie i tak od 12 lat to slysze, oczywsicie kilka razy mi pomogl, a pozniej sluchalam ze bez niego nic nie potrafie zrobic, niby wszytsko wraca do normy a przy kazdej nastepnym zgrzycie jest to samo

haha mnie stary tez gnoi odkad pamietam to jest motywacja w jego stylu pokazac na kazdym kroku jaki jestem najgorszy do tego dowiedzialem sie od osob trzecich iz wprost mowil ze chwalil mie nie bedzie bo od tego "obrosne w piorka" tak ze jego metody wychowawcze sa proste zawsze gnoic nigdy chwalic a zeby bylo smieszniej mam 22 lata a on nadal np daje mi "szlaban na komputer" i zabiera laptopa co mnie kurewsko drazni bo nie jestem 15latkiem ktory cale noce spedza na grach komputerowych tylko potrzeba mi dostepu do neta czasem jakies melodie zapisuje cos odsluchuje ale huj on swoje telefon tez mi chcial zabierac co bylo by juz absuredem zebym naet z nikim kontaktu nie mial ale to juz nie ma jak zrobic... i powiem ze ten stereotyp iz zly ojciec musi naduzywac alkoholu jest krzywdzacy bo moj nie pije i nie pil bo nawet zdrowia na to nie ma potafi trzy dni chorowac po lampce wodki ale jest jebanym swirem nie do zniesienia

Jak ojciec cie zwyzywa,podejdz do matki,spojrz jej gleboko w oczy swoimi oczami pelnymi goryczy i powiedz 'mamo,jak bardzo musisz mnie nienawidziec ze pozwalasz mi cierpiec juz tyle lat...'. Przy kolejnej awanturze ucieklabym z domu. Moze da jej to do myslenia. Chociaz mojej matce nic nie dalo mimo ze rozpaczliwie szukala mnie przez miesiac. Jak jej mowilam o domu samotnej matki to znajdowala tysiac wymowek. Po latach udaje ze nic mi zlego nie zrobila,ze sobie cos ubzduralam. Tak jakby te lata bicia i wyzywania nie istnialy. Czasem jak sie poklocimy to przy jej znajomych wszystko wygarniam jaka byla,a ona sie bezczelnie usmiecha i mowi 'co ty wymyslasz dziecko?'. Wkurza mnie to ze nie potrafi sie przyznac do porazki. Ciagle na to czekam,na ta szczera rozmowe. Jak na razie to mnie za wszystko obwinia,kaze mi wyp.ierdalac ale przyjdzie co do czego to tylko ja jej pomoge. Zawsze faworyzowala starsza siostre,ale powoli zaczyna dostrzegac ze ona ma ja w dupie a ja nie.

charakter i poniewieral mna i mama od zawsze-wyzwiska,bicie byly na porzadku dziennym.Mam teraz 30 lat,od okolo 10 nie mam z ojcem kontaktu i nie chce miec,a on sobie teraz o mnie przypomnial i udaje,ze nic mi nigdy zlego nie zrobil.Najlepsze jest to,ze przez ta jego wrednosc i klotliwosc wszyscy sie od niego odwrocili i nie ma nawet z kim pogadac...Coz,ma to,na co pracowal cale zycie.Probowalam sie z nim kilka razy pogodzic,ale zawsze konczylo sie tak samo.Podejrzewam,ze u Ciebie autorko bedzie tak samo i nie miej wyrzutow sumienia-czasami po prostu nie warto ani probowac,ani za bardzo analizowac.

Jak to wszystko czytam to mnie szlag trafia, bo mój ojciec jest taki sam. Tylko, że jest chory na Alzheimera ale to i tak go nie tłumaczy. Dawniej chlał na umór i robił awantury, teraz wyzywa mnie o byle gówno. Wystarczy, że powiem coś nie tak, choćby mój ton głosu mu się nie spodoba to od razu słyszę zamknij się kurwo, suko, krowo. Ostatnio mi nawet chciał przywalić za to, że powiedziałam mu żeby zostawił papugi w spokoju ( nie pasuje mu jak hałasują, bierze nóż i chce je dźgać). Chuj mnie strzela bo ja mieszkam z nim i mamą, reszta rodzeństwa ma go w doopie bo ich też wyzywał i się wyniesli. Też mogłabym wyjechać i pracować ale siedzę jak głupia przy nim i przy mamie, zawożę do lekarzy, pomagam jak mogę itd a on wyzywa na każdym kroku.

nie ma prawa nazywać się ojcem !!!!!!!!!!

niektórych ludzi powinny przymusowo sterylizować :o założę się, że co najmniej 1/3 z was to dzieci wojskowych

Jak coś nie zrobię co ojciec mi karze to wyzywa mnie od: ograniczonych, nienormalnych... sporo tego. Trwa to kilkanaście lat! Wk-wia mnie ten człowiek!!!!! Czasami mam ochotę zrobić mu krzywdę. Nienawidzę go!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najlepiej żeby w ogóle nie istniał. Tylko co ze mną..., a może i dobrze gdyby mnie nie było. Mam dosyć życia, które ciągle daje mi po dup-e.

Jak coś nie zrobię co ojciec mi karze to wyzywa mnie od: ograniczonych, nienormalnych... sporo tego. Trwa to kilkanaście lat! Wk-wia mnie ten człowiek!!!!! Czasami mam ochotę zrobić mu krzywdę. Nienawidzę go!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Najlepiej żeby w ogóle nie istniał. Tylko co ze mną..., a może i dobrze gdyby mnie nie było. Mam dosyć życia, które ciągle daje mi po dup-e.

Ja mam podobna historie. Tylko ze ja nie mam mamy bo ta wyjechala gdy ja mialam 6 lat. ,,wychowywana,, jestem przez ojca i babcie. ojciec jest bezrobotny a na dodatek alkoholik. gdy sie napije wyzywa i bije mnie, babcie i brata. brat sie wyprowadzil do babci. myslelismy ze jak ja zostane z nim sama to sie cos zmieni ale nie... ostatnio przezywa mnie od suk i ku*w a mam tylko 14 lat. nienawidze go!! ostatnio mysle nad samobojstwem. nie wiem co wrobic, pomocy!

Ja mam podobna historie. Tylko ze ja nie mam mamy bo ta wyjechala gdy ja mialam 6 lat. ,,wychowywana,, jestem przez ojca i babcie. ojciec jest bezrobotny a na dodatek alkoholik. gdy sie napije wyzywa i bije mnie, babcie i brata. brat sie wyprowadzil do babci. myslelismy ze jak ja zostane z nim sama to sie cos zmieni ale nie... ostatnio przezywa mnie od suk i ku*w a mam tylko 14 lat. nienawidze go!! ostatnio mysle nad samobojstwem. nie wiem co wrobic, pomocy!

Ta powyżej no i na chuj się użalasz?

Do tej pory myślałam, że mój ojciec jest potworem, ale po przeczytaniu Waszych wypowiedzi myślę, że jest on dobry. Ale i tak chcę się jak najszybciej wyprowadzić z domu, a nawet z kraju. Dlatego się uczę, by zdać maturę, dostać się na wymarzone studia i wyjechać za granicę. Wam też to polecam. Jeżeli jednak nie chcecie opuszczać kraju, zgłoście sprawę na policję lub do jakieś pomocy i wyprowadźcie się z domu. Tacy ludzie nie mogą czuć się bezkarni!

Smuutnna-NIE POPEŁNIAJ SAMOBÓJSTWA!!! Zgłoś sprawę do psychologa szkolnego, poproś o pomoc i nie bój się poprosić zaufanej osoby o pomoc. Jeżeli popełnisz samobójstwo, nie przeżyjesz jeszcze wielu pięknych lat, które masz szansę przeżyć. Wiem, że mój przypadek jest inny, ale ja z powodu depresji też 2lata temu myślałam o samobójstwie, myślałam, że nie mam szansy na lepsze życie, ale teraz cieszę się, że tego nie zrobiłam.