Bez przerwy chce mi się płakać

Czuję się gruba i brzydka, nic mnie nie cieszy. Nie chcę wychodzić nigdzie ze znajomymi, poznawać nowych ludzi, rozwijać dawne zainteresowania. Najchętniej nie wypełzałabym spod kołdry...

A dlaczego czegos nie zrobisz i nie poprawisz wygladu. Schudnac przeciez idzie, ja jestem wlasnie na diecie kopenchadzkiej. W sumie mam figure super, tylko jak tyje to tylko na brzuchu i w ramionach. No i tez sie czuje tak jak ty. Nie wychodze na imprezy, nowe ciuchy mnie nie ciesza. Chcialam schudnac 6 kg, juz trzy schudlam i czuje sie super, zaczynam wchodzic do ciuchow, poszlam do fryzjera, do solarium, zrobilam sobie paznokcie i znowu mi sie chce wychodzic, tylko nie moge jesc !!!! Najgorszy byl poczatek, teraz juz leci. Twoj wyglad zalezy od ciebie. Pokochaj siebie i swoje cialo i rob cos. Sylwetke, gracje ruchow mozna sobie wypracowac !

jak mój chlopak, mnie rucha od tyłu od razu zaczynam płakać

ja mam wszystko czego potrzebuje a rycze bardzo czesto. taki charakter po prostu.

nerwicy, braki emocjonalne.

a tam gowno prawda. w tych czasach mamy medyczne nazwy na kazde zachowanie. ja po prostu lubie plakac i oczyszcza mnie to. taki mam charakter. slyszalam wlasnie ze takie sklonnosci maja ryby a ja wlasnie nimi jestem. :P

napij sie, a potem pocwicz. ja robię odwrotnie, tzn najpierw cwiczę a potem piję, ale w sumie to wsio rawno. chociaz, dzieki temu mam coraz zgrabniejsze nogi :D