Czy wy się wiążecie z facetami bo nas lubicie czy po prostu chodzi wam o dziecko

żeby ktoś je zrobił, potem was i dziecko utrzymywał i zapewnił stabilizację? Mam na myśli dziewczyny 25+

Też jestem ciekaw

ani jedno, ani drugie. Nigdy nie zwiazalam sie z nikim , z powodu sympatii, czy przyjazni. A juz napewno dla jakis korzysci. Na poczatku kazdego zwiazku muuuusi byc to przyciaganie, chemia, cos czego nie da sie opisac, a co sprawia, ze chcemy byc wlasnie z tym, a nie z jakims innym facetem. Kiedy poznalam mojego meza, nie sadzilam, ze to bedzie dlugi zwiazek, ale poprostu nie moglam bez niego wytrzymac, nie wyobrazalam sobie dnia bez niego. Jezeli wiec jednym slowem mialabym okreslic, to co sprawia, ze sie z kims wiazemy, powiem, ze to... milosc :)

chodzi nam o: -dziecko -darmowe mieszkanie, jedzenie, picie -darmowe podwozenie do kolezanek, do kosciola i do sklepu oraz darmowe podworzenie wszystkich z mojej rodziny -o to zebysmy czuly sie bezpieczne finansowo -zeby moc sie chwalic przed innymi kobietami tym ze mamy sliczne dziecko -o to zebysmy mogly jechac na wakacje za darmo cala rodzina (all inclusiw do egiptu i tunezji) -o to zebyscie slali nam pieniadze na ciuchy i kosmetyki jak juz was wyslemy do pracy za granice -o to zeby mozna bylo sie przejsc z wami na rynek na piwko z sokiem -o to zebyscie nam dawali na fryzjera na odrosty -i o wiele innych

a o darmowe korzystanie ze sracza też?

To nieprawda, owszem dostaje od mojego meza wszystko czego potrzebuje, ale on dostaje ode mnie wszystko na czym zalezy jemu! czy nie o to chodzi w zwiazku? w zdrowym, normwlnym, partnerskim zwiazku, nie jest tak, ze kobieta jest jakas krolowa i wszystko kreci sie wokol jej potrzeb, mysle o tym czego chce i potzrebuje moj maz kazdego dnia!

przyszla zona i matka chodzi nam o: -dziecko -darmowe mieszkanie, jedzenie, picie -darmowe podwozenie do kolezanek, do kosciola i do sklepu oraz darmowe podworzenie wszystkich z mojej rodziny -o to zebysmy czuly sie bezpieczne finansowo -zeby moc sie chwalic przed innymi kobietami tym ze mamy sliczne dziecko -o to zebysmy mogly jechac na wakacje za darmo cala rodzina (all inclusiw do egiptu i tunezji) -o to zebyscie slali nam pieniadze na ciuchy i kosmetyki jak juz was wyslemy do pracy za granice -o to zeby mozna bylo sie przejsc z wami na rynek na piwko z sokiem -o to zebyscie nam dawali na fryzjera na odrosty -i o wiele innych" a w zamian za to popuścicie szpary? to raczej mało opłacalne

ale jakos faceci sie na to lapia juz od tysiecy lat. idioci

zależy od kobiety .... każda jest inna i ma inne podejście do życia ja jeżeli kogoś pokocham ...to zwiąże się i wyjdę za mąż.... a jak nie to zostanę starą panną nic w tym złego :)

a od jakiego wieku jest stara panna?

no jasne ze jak w wieku 24 lat nie ma jeszcze dzidziusia lub chociaz narzeczonego to juz stara panna

Sa takie kobiety jak "przyszla zona i matka" ale to mniejszosc. Przeciez my , kobiety tez pracujemy, opiekujemy sie swoimi facetami, dziecmi, sprzatamy, pierzemy, gotujemy, jak moj maz ma jakis problem potrafie pol nocy z nim o tym przegadac. Kocham go i zrobilabym dla niego wszystko, to chyba jest dawanie czegos w zamian, prawda? A w ogole to dziewczyny jak "przyszla" mozna rozpoznac po podejsciu roszczeniowym, to znaczy "mi sie nalezy", rozumiecie?

z tego co wiem ...to 30 lat ...ale nie wiem czy to jest u facetów ,czy u kobiet (tak się mówiło w dawnych czasach) jak u kobiet to niewiele mi brakuje:-P

rozumiemy :o

chyba 25 to juz stara panna?

nie

zaraz założę temat i się dowiemy:D

Jezeli mialabym wogole wyznaczac taka granice, to minimum 30

Ronalldo boisz się już ...że zostajesz starym kawalerem ??:D

kiedyś mówiło się ...że facet po 30 płaci bykowe

Fazy rozwoju starej panny Zanim zostanie się starą panną trzeba przetrwać kolejne fazy rozwoju: 0 - 10 lat stara panna jest jeszcze dzieckiem, kapryśnym i irytującym 11 - 19 lat staje się irytującą, kapryśną i świętoszkowatą nastolatką co chodzi w oczojebnych golfach i spodniach, ubiorem przypomina słitaśną dziewczynkę o dość znanej nazwie: pokemon. 20 - 26 lat - jest studentką. Nie ma przyjaciół, nie chodzi na imprezy, nikt jej nie lubi i jest podejrzewana o bycie lesbijką. 27 - 65 lat - idzie nauczać młode pokolenia, w których aż roi się od emoboyów i ich emogirls, gotów, punków, pokemonów i żelusi. Wita dzieciaki gadką jak to cudownie było kiedy ona była w ich wieku i próbuje te wybryki natury nauczać. Kiedy jej się to nie udaje stara panna zamyka się w sobie, w wyniku czego nie da się z nią dogadać. Kiedy kończy 45 lat zostaje zaproszona do Kółka Pozalekcyjnego Starych Panien i próbuje być szczęśliwa. Wraz z pójściem na emeryturę zbrojnego ramienia Moherowych Beretów.

moim najwiekszym zyciowym marzeniem oraz celem jest zostac zona i matka, opiekowac sie moim dzidziusiem, karmic go piersia, patrzec na jego pierwsze kroki, jezdzic na zakupy, chodzic do fryzjera na odrosty, na solarium, wyjezdzac do parku rozrywki z moim malym szkrabem, patrzec jak rosnie. kazda prawdziwa kobieta tego pragnie i nie piszcie sobie co chcecie a ja wiem ze i tak tego chcecie bo tak juz jest swiat ulozony! kobiety rodza dzieci a mezczyzni pomagaja finansowo!

gdzie ty to wyczarowałeś??

musiałbym nie mieć serca żeby powoływać dziecko na TAKI świat

"przyszla" co innego chciec patrzec jak Ci dziecko rosnie, jak sie rozwija, zajmowac sie nim itp a co innego oczekiwac od faceta wycieczek do egiptu i tunezji, nie sądzisz?

przyszla zona i matka nie w tym świecie żyjesz:D a powiedz mi co zrobisz jak mężowi podwinie się noga i straci prace??

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Stara_panna

a niee ...to nie wszystkie fazy przeszłam i komu mam się teraz poskarżyć piszą że 45 lat... to nie jest tak źle:-P