chce zmienic swoja przyszlosc :(

Po pedagogice teraz najciężej o pracę. Na Twoim miejscu skończyłabym rok, wzięłabym urlop dziekański i bym wyjechała. Potem jeśli stwierdzisz, że był to błąd masz sznase powrotu. A 1300 zł to wcale nie tak dużo.

punkt widzeia zalezy od puktu siedzenia 1300zl to dla mnie jedna wyplata, wiec duzo wiem ze turystyka to jest blad, i nie mam co nad tym myslec nie mam co brac dziekanki bo to bedzie kolejny rok znowu w plecy ja i tak chyba po studiach zamierzam wyjechac bo z tego co widze to w polsce ciagle drogo, same podwyzki a wyplaty stoja w miejscu

Więc wyjedź, zarób, następnie otwórz własne przedszkole i dokształcaj się pedagogicznie:)

to tez jest jakis pomysl na pozniejsza prace slyszalam wczoraj czy przedwczoraj w radio ze jest problem ze zlobkami i przedszkolami ze pierwszenstwo maja dzieci rodzicow niepelnosprawnych, samotne matki i ojcowie, i tam jakas babka mowila z enie powinno miejsca zabraknac dla dzieci, ale wiadomo ze przedszkoli i zlobkow jest o wiele za malo

ja bym wyjechala na Twoim miejscu......malo tego zrobilabym os wiecej .....robilabym przy okazji kursy za granica i pozniej w miare mozliwosci tam bym konczyla jakas szkole....to ci da wiecej niz polska panstwowka czy prywatna .....taka prawda trzymaj sie ! trzymam kciuki za Ciebie ;)

Myślę, że teraz nie opłaca się studiować, a potem szukać pracy. Bo z reguły będziesz pracowała nie w zawodzie. Z sześciu moich znajomych po pedagogice/nauczaniu początkowym tylko jedna ma pracę i to po znajomości. Lepiej otworzyć coś własnego. Możesz pracować za granicą. Przez 3 lata oszczędź jak najwięcej. Wracasz i możesz coś otworzyć własnego, a potem możesz się ew dokształcać.